Roswell - czy była katastrofa?
Posted: Sat Mar 05, 2011 4:55 pm
jak w temacie. serial jest fikcją ale faktem jest, że coś tam jednak spadło.
ja generalnie o Roswell dowiedziałem się jeszcze przed powstaniem serialu, oglądając film z 1994 roku w reżyserii J. Kagana, oparty na historii Jessego Marcela.
tutaj macie trailer http://www.youtube.com/watch?v=emVT47BnPMk - film i napisy przy odrobinie sprytu można ściągnąć z internetu.
z drugiej strony mamy film dokumentalny podważający teorię katastrofy UFO, mniej więcej w 3 części Amerykanie ujawniają raporty o tajnych eksperymentach związanych ze zrzutami spadochronowymi, w owych czasach nie można było tego ujawnić więc trzymano całą sprawę w tajemnicy.
http://www.youtube.com/watch?v=57NXhFPlqp4
ważną rzecz mówi też tutaj jeden facet, sens jest mniej więcej taki : ,,fenomen Roswell polega głównie na szalejącej wyobraźni, ludzie ekscytują się poszukiwaniem prawdy a nie prawdą samą w sobie, bo ta może okazać się sprzeczna z ich pragnieniami. mnie np. nikt nie zapłaci 1000 dolarów za wykład o tym, że katastrofa UFO to stek bzdur, za to płaci się potężne pieniądze naciągaczom którzy mówią to co ludzie chcą usłyszeć."
i tu akurat jest sporo racji, dla wielu Roswell to biznes. prawo rynku jest bezwzględne - jeśli jest popyt to jest i podaż. jeśli jest masa ludzi gotowych zapłacić dobrą kasę za bajkę o UFO to natychmiast zjawia się masa ludzi gotowych dać im to za co chcą zapłacić.
mnie generalnie przekonują argumenty z filmu dokumentalnego o tych eksperymentach lotniczych, brzmi to dosyć sensownie, dla porównania o wiele sensowniej niż np. raport o zamachu z 11 września który nie odpowiedział na żadne pytania a jeśli odpowiedział to w tak głupi sposób, że nikt rozsądny w to nie uwierzy. tutaj mamy bardziej wiarygodne wytłumaczenie i powiedzmy, że jestem w stanie w nie uwierzyć na 90%. dlaczego nie na 100%?
bo wciąż mam w pamięci cytat z filmu J. Kagana, słowa jednego z dziennikarzy :
,,jeśli to był balon meteorologiczny to dlaczego Marcel go nie rozpoznał skoro 509 brygada wypuszcza je 2 razy dziennie? rozejrzyj się, te balony są wszędzie, spadają mi do ogródka, nawet moje psy już je rozpoznają".
Marcel był człowiekiem kompetentnym i z pewnością nie gadał by bzdur o metalu którego nie można zarysować czy zgiąć gdyby wcześniej tego nie sprawdził. i to jest właśnie te moje 10% wątpliwości.
a co Wy myślicie?
ja generalnie o Roswell dowiedziałem się jeszcze przed powstaniem serialu, oglądając film z 1994 roku w reżyserii J. Kagana, oparty na historii Jessego Marcela.
tutaj macie trailer http://www.youtube.com/watch?v=emVT47BnPMk - film i napisy przy odrobinie sprytu można ściągnąć z internetu.
z drugiej strony mamy film dokumentalny podważający teorię katastrofy UFO, mniej więcej w 3 części Amerykanie ujawniają raporty o tajnych eksperymentach związanych ze zrzutami spadochronowymi, w owych czasach nie można było tego ujawnić więc trzymano całą sprawę w tajemnicy.
http://www.youtube.com/watch?v=57NXhFPlqp4
ważną rzecz mówi też tutaj jeden facet, sens jest mniej więcej taki : ,,fenomen Roswell polega głównie na szalejącej wyobraźni, ludzie ekscytują się poszukiwaniem prawdy a nie prawdą samą w sobie, bo ta może okazać się sprzeczna z ich pragnieniami. mnie np. nikt nie zapłaci 1000 dolarów za wykład o tym, że katastrofa UFO to stek bzdur, za to płaci się potężne pieniądze naciągaczom którzy mówią to co ludzie chcą usłyszeć."
i tu akurat jest sporo racji, dla wielu Roswell to biznes. prawo rynku jest bezwzględne - jeśli jest popyt to jest i podaż. jeśli jest masa ludzi gotowych zapłacić dobrą kasę za bajkę o UFO to natychmiast zjawia się masa ludzi gotowych dać im to za co chcą zapłacić.
mnie generalnie przekonują argumenty z filmu dokumentalnego o tych eksperymentach lotniczych, brzmi to dosyć sensownie, dla porównania o wiele sensowniej niż np. raport o zamachu z 11 września który nie odpowiedział na żadne pytania a jeśli odpowiedział to w tak głupi sposób, że nikt rozsądny w to nie uwierzy. tutaj mamy bardziej wiarygodne wytłumaczenie i powiedzmy, że jestem w stanie w nie uwierzyć na 90%. dlaczego nie na 100%?
bo wciąż mam w pamięci cytat z filmu J. Kagana, słowa jednego z dziennikarzy :
,,jeśli to był balon meteorologiczny to dlaczego Marcel go nie rozpoznał skoro 509 brygada wypuszcza je 2 razy dziennie? rozejrzyj się, te balony są wszędzie, spadają mi do ogródka, nawet moje psy już je rozpoznają".
Marcel był człowiekiem kompetentnym i z pewnością nie gadał by bzdur o metalu którego nie można zarysować czy zgiąć gdyby wcześniej tego nie sprawdził. i to jest właśnie te moje 10% wątpliwości.
a co Wy myślicie?