Wieloletnia przyjaźń czy półroczny związek?
Moderators: Galadriela, Olka
- Beauty_Has_Come
- Zainteresowany
- Posts: 407
- Joined: Mon Feb 01, 2010 6:37 pm
- Location: Kraina baśni
Re: Wieloletnia przyjaźń czy półroczny związek?
A dlaczego wybierać? Co to za przyjaźń i miłość która każe nam rezygnować czy to z wieloletniego przyjaciela, czy z półrocznej sympatii? Dlaczego nie można być dobrym przyjacielem i w szczęśliwym związku?
- MAX EVANS
- Fan
- Posts: 569
- Joined: Wed Feb 03, 2010 2:44 pm
- Location: Ciałem w Wałbrzychu ale duchem w Roswell.
Re: Wieloletnia przyjaźń czy półroczny związek?
Beauty_Has_Come przeczytaj mojego posta z dnia 25 lutego 2010 o godzinie 22:43 i będziesz już wiedziała dlaczego
Roswell to dla mnie coś więcej niż tylko serial to opowieść o przyjaźni i miłości, to część mojego życia.
- Beauty_Has_Come
- Zainteresowany
- Posts: 407
- Joined: Mon Feb 01, 2010 6:37 pm
- Location: Kraina baśni
Re: Wieloletnia przyjaźń czy półroczny związek?
Max, czytałam Twoje wypowiedzi i wiem, że temat został zainspirowany Twoimi osobistymi przeżyciami. Nie będę pytała o szczegóły ani polemizowała z nimi, bo takie sprawy są bardzo delikatne, postanowiłam jednak odnieść się wprost do postawionego pytania - jedno czy drugie. A widząc takie właśnie pytanie (bez łączenia tego z Twoim doświadczeniem) zastanawiam się co to za przyjaźń i co za uczucie, które każe z czegoś rezygnować. Myślę, że z powodzeniem można mieć jedno i drugie - jeśli przyjaźni się z właściwą osobą i obdarza uczuciem również właściwą. A jeśli nie, cóż...MAX EVANS wrote:Beauty_Has_Come przeczytaj mojego posta z dnia 25 lutego 2010 o godzinie 22:43 i będziesz już wiedziała dlaczego
- MAX EVANS
- Fan
- Posts: 569
- Joined: Wed Feb 03, 2010 2:44 pm
- Location: Ciałem w Wałbrzychu ale duchem w Roswell.
Re: Wieloletnia przyjaźń czy półroczny związek?
Beauty_Has_Come masz racje ten temat został zainspirowany moimi osobistymi przeżyciami choć w moim przypadku nie wyglądało to do końca tak jak sformułowałem to w tym wątku. Nikt nie kazał mi dokonać takiego wyboru to trochę inna zawiła historia ale nie miejsce ani nie czas teraz na to by o tym pisać było minęło stare dzieje. PS lubię z tobą dyskutować i wymieniać poglądy Oczywiście z innym również żeby nie było
Roswell to dla mnie coś więcej niż tylko serial to opowieść o przyjaźni i miłości, to część mojego życia.
- Beauty_Has_Come
- Zainteresowany
- Posts: 407
- Joined: Mon Feb 01, 2010 6:37 pm
- Location: Kraina baśni
Re: Wieloletnia przyjaźń czy półroczny związek?
Miło mi to słyszećMAX EVANS wrote: PS lubię z tobą dyskutować i wymieniać poglądy Oczywiście z innym również żeby nie było
Ja lubię dołączać do każdej dyskusji, która mnie zaciekawi. Moja postawa wynika przede wszystkim z osobistych doświadczeń w danym temacie (których nie będę podawała jako przykładów na forum), więc czasem trudno mi uzasadnić dobrze swoją opinię
- MAX EVANS
- Fan
- Posts: 569
- Joined: Wed Feb 03, 2010 2:44 pm
- Location: Ciałem w Wałbrzychu ale duchem w Roswell.
Re: Wieloletnia przyjaźń czy półroczny związek?
Rozumiem o co ci chodzi bo trudno jest zachować obiektywizm na temat czegoś co nas osobiście dotyczy lub dotyczyło.Beauty_Has_Come wrote:Moja postawa wynika przede wszystkim z osobistych doświadczeń w danym temacie (których nie będę podawała jako przykładów na forum), więc czasem trudno mi uzasadnić dobrze swoją opinię
Roswell to dla mnie coś więcej niż tylko serial to opowieść o przyjaźni i miłości, to część mojego życia.
Re: Wieloletnia przyjaźń czy półroczny związek?
no tak.. a o mnie to już wszyscy zapomnieli co? ;p
kilka dni Cie nie ma i już jakbyś nie istniał...
a co do wątku: Beauty - czasami tak jest, że najlepsza przyjaźń i największa miłość czasami ze sobą nie współgrają i chodź by się tego nie chciało trzeba wybrać. Bo nie można mieć wszystkiego. Nawet Liz i Maria - Liz wybrała miłość, mówiąc Marii o tym, że ona sama musi o swoim losie zadecydować, że ona już wybrała.
kilka dni Cie nie ma i już jakbyś nie istniał...
a co do wątku: Beauty - czasami tak jest, że najlepsza przyjaźń i największa miłość czasami ze sobą nie współgrają i chodź by się tego nie chciało trzeba wybrać. Bo nie można mieć wszystkiego. Nawet Liz i Maria - Liz wybrała miłość, mówiąc Marii o tym, że ona sama musi o swoim losie zadecydować, że ona już wybrała.
Godzina późna, wychodzę.
Oślepia mnie księżyc,
Oślepia mnie uczucie,
Wracam... Sam...
Oślepia mnie księżyc,
Oślepia mnie uczucie,
Wracam... Sam...
- MAX EVANS
- Fan
- Posts: 569
- Joined: Wed Feb 03, 2010 2:44 pm
- Location: Ciałem w Wałbrzychu ale duchem w Roswell.
Re: Wieloletnia przyjaźń czy półroczny związek?
No co ty Czips jakże byśmy śmieli o tobie zapomnieć? Wszyscy na ciebie czekaliśmy i wreszcie się doczekaliśmyCzips wrote:no tak.. a o mnie to już wszyscy zapomnieli co? ;p
kilka dni Cie nie ma i już jakbyś nie istniał...
Roswell to dla mnie coś więcej niż tylko serial to opowieść o przyjaźni i miłości, to część mojego życia.
Re: Wieloletnia przyjaźń czy półroczny związek?
no ja myślę !!!
Godzina późna, wychodzę.
Oślepia mnie księżyc,
Oślepia mnie uczucie,
Wracam... Sam...
Oślepia mnie księżyc,
Oślepia mnie uczucie,
Wracam... Sam...
- MAX EVANS
- Fan
- Posts: 569
- Joined: Wed Feb 03, 2010 2:44 pm
- Location: Ciałem w Wałbrzychu ale duchem w Roswell.
Re: Wieloletnia przyjaźń czy półroczny związek?
I dobrze myśliszCzips wrote:no ja myślę !!!
Roswell to dla mnie coś więcej niż tylko serial to opowieść o przyjaźni i miłości, to część mojego życia.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 7 guests