A co mi tam, napiszę coś zgodnie z tematem...
Ostatnio, wpadł mi w ręce kalendarz z 1955 roku i był tam rozdzialik zatytuowany Poradnik aktywisty, a tam...
„Rozwijać krytykę i samokrytykę…”
Status partii nakazuje każdemu członkowi partii rozwijać samokrytykę i krytykę, uczyć się od mas, przysłuchiwać się ich krytyce, korzystać z ich doświadczenia, ujawniać braki w pracy i walczyć o ich usunięcie, (i teraz jest niezłe
) walczyć z samozadowoleniem, samochwalstwem i upajaniem się sukcesami.
„Opanować zasady marksizmu-leninizmu…”
Kopernik odkrył prawo przyrody głoszące, że ziemia obraca się wokół słońca (
) i dlatego właśnie po najsroższej zimie następuje wiosna (no, proszę, gdyby nie ten Kopernik...). Dokonał tego odkrycia wśród złowrogiego ujadania możnych zacofańców, którzy jak ognia bali się wszelkiego postępu nauki (uff...). I choć ogłosili go za heretyka, choć prześladowali go do końca życia (ciężke jest życie genialnych ludzi!)– to przecież nic nie mogli poradzić na to (i znowu, co racja, to racja
), że ziemia obraca się dokoła słońca, ani na to, że dzięki odkryciu dokonanemu przez wielkiego naszego uczonego, (chciałoby się dodać, ukochanego towarzysza...
) Kopernika, zachwiał się cały gmach ich przesądów i zabobonów, oszustw i fałszu. (
)
Nic nie potrafią też zdziałać ciemne siły (Mordoru - dodajmy
)obrońców starego świata wobec genialnych (
) odkryć Marksa, Engelsa, Lenina i Stalina, głoszących, że klasa robotnicza przemieni świat, że tak jak najsroższa zima musi nieuchronnie ustąpić miejsca wiośnie. (i znowu te pory roku
...).