Homoseksualisci- czy sa odrzutkami spoleczenstwa?

Religia... Filozofia... Poszukujemy odpowiedzi na trudne pytania... Demaskujemy fałsz...

Moderator: {o}

Czy potepiasz homoseksualistow?

Tak
6
15%
Nie
33
85%
 
Total votes: 39

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Sun Nov 21, 2004 4:05 pm

zdecydowanie i bezsprzecznie zycie w sierocincu...

tylko bez tekstow, o tym, ze nie wiem jak to jest w sierocincu - Wy tez nie wiecie jak to jest w homoseksualnej rodzinie.
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Sun Nov 21, 2004 6:06 pm

W ogóle nie rozumiem takiego manipulacyjnego konfrontowania:
patologiczna rodzina hetero - dwójka tatusiów-aniołów :?
Jakby w ogóle nie istniały dobre rodziny, wspaniałe małżeństwa, a jedynie cudowne "małżeństwa" homo. A na dokładkę - patologiczni homo to w ogóle sytuacja czysto hipotetyczna :?

Zaraz usłyszę, "ależ wcale tak nie uważam" - skoro tak, to dlaczego w ten sposób piszesz?

Nieczęsto mi się to zdarza, ale popieram pitera. Niech się chłopaczek cieszy :twisted:
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

User avatar
onar-ek
Pleciuga
Posts: 887
Joined: Mon Aug 30, 2004 4:40 pm
Location: Białystok
Contact:

Post by onar-ek » Sun Nov 21, 2004 6:30 pm

Jezuuuu :shock: Po raz drugi dzis zgadzam się z Piterem :shock: To naprawdę koniec świata...

W ogóle w Polsce takie rozwiązanie nie byłoby możliwe... Nikt nie oddałby dziecka pod opiekę dwóch tatusiów... Sama gdybym miała zadecydować w tej sprawie nie oddałabym takiego dziecka do takiej rodziny...

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Sun Nov 21, 2004 8:00 pm

dlaczego nikt by nie oddal..? mysle, ze nasi ultra-liberalno-tolerancyjni forumowicze nie mieliby nic przeciwko...

{o}.. szalenie mi pochelbia to, ze sie ze mna zgadzasz (juz wstawilem sobie Twoj post na tapete), ale moim zdaniem stawianie sprawy 'wredne hetero kontra cudowne homo' jest dosc fair.. dyskutujemy o tych dzieciach, ktore nie maja normalnych rodzin - a takie sie biora wlasnie od 'patologicznych hetero', ewentualnie z rownie parszywych domow dziecka...
tylko, ze nawet przy takim postawieniu sprawy ja nadal uwazam sierociniec za lepsze rozwiazanie...

// onarek, przywyczajamy sie do tego zgadzania, co? :mrgreen: //
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
shiri11
Gość
Posts: 44
Joined: Wed Apr 14, 2004 8:41 am
Location: Warszawa
Contact:

Post by shiri11 » Sun Nov 21, 2004 8:31 pm

To byl taki sobie przyklad, a ja bym sie zdecydowala gdybym miala wybor.{o} z Toba nie ma co dyskutowac, bo nie zmienisz zdania jak i ja.

Shirka
Bo byc z kims, kogo sam wybrales, to co innego niz byc z kims, kto wybral aby z Toba byc.

Odeta
Gość
Posts: 15
Joined: Sat Nov 06, 2004 11:29 pm

Post by Odeta » Sun Nov 21, 2004 8:40 pm

Do wspólnego życia lesbijek i gejów nie mam nic. Ich sprawa. ale za żadne skarby nie popieram faktu, że oni chcę mieć dzieci. Takie dzieci będą wynosiły z domu rodzinnego spaczone wzorce. Według mnie lepsze są domy dziecka niż takie rodziny. Za żadne skarby oni nie powinni mieć dzieci!!!

User avatar
onar-ek
Pleciuga
Posts: 887
Joined: Mon Aug 30, 2004 4:40 pm
Location: Białystok
Contact:

Post by onar-ek » Sun Nov 21, 2004 11:34 pm

piter wrote:dlaczego nikt by nie oddal..? mysle, ze nasi ultra-liberalno-tolerancyjni forumowicze nie mieliby nic przeciwko...

Może i nie mieliby nic przeciwko, ale zapominasz, że żyjemy w dość 'zacofanej' i 'nietolerancyjnej' Polsce... Wiem, że teraz jesteśmy bardziej otwarci na 'inność', ale wybacz większość byłaby przeciwko...
piter wrote:// onarek, przywyczajamy sie do tego zgadzania, co? :mrgreen: //
I właśnie tego się boję :lol: Chyba trzeba z tym skończyć 8)

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Mon Nov 22, 2004 12:10 am

Może i nie mieliby nic przeciwko, ale zapominasz, że żyjemy w dość 'zacofanej' i 'nietolerancyjnej' Polsce... Wiem, że teraz jesteśmy bardziej otwarci na 'inność', ale wybacz większość byłaby przeciwko...
spokojnie.. jeszcze 10 lat i wszyscy bedziemy podziwiac paradujace po ulicy pary homoseksualne z dzieckiem...

i co teraz sie stanie ze zwrotem ' rodzina 2+1'..? trzeba bedzie pisac '2homo + 1' i '2hetero + 1'... ehh.. same komplikacje z tego wynikaja... :?

konczyc..? teraz kiedy juz jestes pod moim wplywem (wersja oficjalna jest taka, ze to ja jestem pod Twoim 8)), nie tak latwo bedzie Ci sie spod niego wyrwac... :twisted:
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
onar-ek
Pleciuga
Posts: 887
Joined: Mon Aug 30, 2004 4:40 pm
Location: Białystok
Contact:

Post by onar-ek » Mon Nov 22, 2004 9:01 am

piter wrote:spokojnie.. jeszcze 10 lat i wszyscy bedziemy podziwiac paradujace po ulicy pary homoseksualne z dzieckiem...
Spokojnie? :shock: To byłby koszmar nie dla nas, ale dla tych dzieci :!:
piter wrote:konczyc..? teraz kiedy juz jestes pod moim wplywem (wersja oficjalna jest taka, ze to ja jestem pod Twoim 8) ), nie tak latwo bedzie Ci sie spod niego wyrwac... :twisted:
Myśl tak dalej dziecko przecież nie odbiorę Ci tej chwili przyjemności, którą daje Ci myśl, że masz nad kimkolwiek władzę 8) Po namysle odbiorę :twisted: Znów jestem zmuszona wypomnieć Ci mój wiek i pierwszeńswto w kontrolowankiu kogokolwik a może tak demokratyczne głosowanie? Ja głosuję na siebie :twisted: I pamiętaj nie łatwo będzie Ci się spod mojego wpływy wyrwać :twisted: Znajome słowa? :twisted:

User avatar
caroleen
Zainteresowany
Posts: 374
Joined: Fri Apr 16, 2004 5:22 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by caroleen » Mon Nov 22, 2004 10:43 am

Nie mam emocjonalnego stosunku do homoseksualistó. Chyba mi po prostu nie przeszkadzają. Zaczynają mi przeszkadzać jedynie w momencie, kiedy szaleją, wygłaszają durne teorie i żądają traktowania ich we wszystkim na równych prawach ze społeczeństwem hetero.
Ale nigdy nie pogodze się z tym, że homoseksualiści mają adoptować dzieci. Takie dziecko już od małego będzie w pewnym sensie skrzywione. Pomijam kwestię religijną (choć to ciężkie przy takim temacie), to jednak matka natura nie bez powodu stworzyła kobietę i mężczyznę i sprawiła, że mają oni rozmnażać się ze sobą i razem wychowywać potomstwo. Dziecku potrzeba obojga rodziców, obojga płci. Jeśli tego nie ma, to ograbiamy je z pewnego rozwoju emocjonalnego, z przeżyć, z naturalnej kolei rzeczy. Nie wierzę, aby para homoseksualna w jakiejkolwiek konfiguracji potarfiła zapewnić dziecku to wszystko. W wychowaniu malucha nie chodzi tylko o miłość. Jeśli nasza droga życiowa jet taka, a nie inna to pogódźmy się raczej z konsekwencjami tego, a nie udawajmy, że wszystko jest "normalne" i nie domagajmy się praw przysługujących z założenia innym. Ponieśmy konsekwencje, a nie krzywdźmy dziecko.
Image

User avatar
Mortishia
Gość
Posts: 7
Joined: Sat Nov 13, 2004 5:04 pm
Location: szczecin
Contact:

Post by Mortishia » Mon Nov 22, 2004 12:25 pm

caroleen wrote:Dziecku potrzeba obojga rodziców, obojga płci. Jeśli tego nie ma, to ograbiamy je z pewnego rozwoju emocjonalnego, z przeżyć, z naturalnej kolei rzeczy. Nie wierzę, aby para homoseksualna w jakiejkolwiek konfiguracji potarfiła zapewnić dziecku to wszystko. W wychowaniu malucha nie chodzi tylko o miłość.
caroleen zgadzam się z toba, że dziecku potrzebni są zarówno ojciec i matka ale to nie tylko chodzi o dzieci wychowywane przez pary homoseksualne , trzeba tu zwrócić uwagę na matki ( lub ojców :wink: )samotnie wychowujące dziecko. Potępia się homoseksualistów/lesbijki a to oni właśnie starają sie zapewnić dziecku jak największy komfort, bardzo często dwie lesbijki i dwóch gejów wychowują dziecko bo wiedzą że jest to mu potrzebne to odpowiedniego rozwoju emocjonalnego. Jednak w tym przypadku nie są to dzieci adoptowane przez nich lecz poczęte przez lesbijkę, a ojcem jest jeden z gejów. Tak więc dziecko ma ojca i matkę oraz dodatkowych 2 opiekunów i uważam jest to o wiele lepsze niz sytuacja gdzie w rodzinie heteroseksulnej brakuje jednego rodzica........

User avatar
caroleen
Zainteresowany
Posts: 374
Joined: Fri Apr 16, 2004 5:22 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by caroleen » Mon Nov 22, 2004 1:21 pm

Mortishia wrote: Potępia się homoseksualistów/lesbijki a to oni właśnie starają sie zapewnić dziecku jak największy komfort, bardzo często dwie lesbijki i dwóch gejów wychowują dziecko bo wiedzą że jest to mu potrzebne to odpowiedniego rozwoju emocjonalnego. Jednak w tym przypadku nie są to dzieci adoptowane przez nich lecz poczęte przez lesbijkę, a ojcem jest jeden z gejów. Tak więc dziecko ma ojca i matkę oraz dodatkowych 2 opiekunów i uważam jest to o wiele lepsze niz sytuacja gdzie w rodzinie heteroseksulnej brakuje jednego rodzica........
Mnie się jednak wydaje, ze to sa dwie różne sprawy. Homoseksualiści wychowujący dziecko i samotni rodzice. Zacznę od tych drugich.
Nikt nigdy nie przekona mnie, że każdy ojciec/każda matka jest lepszy/a niż żaden. Ja się cieszę, ze moi rodzice się rozstali i uważam, że była to najmądrzejsza decyzja w ich życiu. Nie wpłynęło to jakoś negatywnie na mój rozwój emocjonalny - gdyby zostali ze sobą to dobiero miałabym traumę...A tak oszczędzili mi wiele bólu. Więc reasumując czasem jest tak, że dziecku lepiej zrobi wychowanie pod skrzydłami jednego rodzica. Smutne, ale prawdziwe.
Homoseksualiści i dzieci. Nie, nie, nie i nie. Ja rozumiem tolerancję, ja rozumiem wolność, ja rozumiem wszystko, ale nie oszukujmy się - homoseksualizm nie jest normą. I nie należy go tak traktować. Normą w dalszym ciągu (na szczęście) są związki hetero. Dziecko wychowywane w rodzinie homo od małego przyjmuje jakby błędne wzorce. To, co jest normą, uważa za margines i na odwrót. Uważam, ze homoseksualistom należą się prawa, tolerancja i święty spokój, tak jak każdemu z nas. Ale my jesteśmy dorośli, umiemy ocenić otaczający nas świat i panujące w nim zwyczaje, a dziecko nie. I tylko o to mi chodzi.
Nawiązując do tego, co powiedziałaś, mniejszym złem jest kiedy lesbijka zostaje matką dziecka, którego ojcem jest gej. Choć w dalszym ciągu sytuacja jest dziwna, to jednak dziecko ma i ojca i matkę. Ale to nie jest adopcja dziecka, tylko jego poczecie, urodzenie i wychowanie. Fakt, ze rodzice są w tym wypadku "inni" nie ma znaczenia. Tylko, że to są sytuacje wyjątkowe. Najczęściej rzeczywistość jest zupełnie inna. W tej chwili nie ma możliwości zaadoptowania dziecka przez parę homo. Dlatego np. lesbijki "obchodzą" to prawo, korzystając z banku spermy, prosząc o "pomoc" kolegę itp. Tylko, że poczęte w taki sposób dziecko dalej NIE MA KONTAKTU Z OJCEM, czyli wychowują je dwie matki, czyli nie ma to nic wspólnego z naturalnymi założeniami...
Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi :roll:
Image

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Mon Nov 22, 2004 2:35 pm

Też tak myślę - własnie o to w tym wszystkim chodzi. Poprostu nie ma tu znaczenia jak bardzo kochanych tatusiów czy mamus będzie miało dziecko, wystarczy, że ci opiekunowie są inni a to już może wpłynąc na pewien psychiczny rozwój dziecka. Inna sparawa jesli dziecko jest już wystarczająco dorosłe (może niepełnoletnie - bo to już w tedy wiadomo, że nie ma sensu) i samo może podjąć decyzje czy zgadza sie na takich opiekunów. Natomiast myśle, że w takiej sytuacji do adopcji niemowląt, dzici jeszcze z nieukształtowaną odpowiednio psychiką nigdy w Polsce nie dojdzie. Wiek 12-14 lat uważam za pewne min. choc i też nie do końca.. Na początku dziecku może zbytnio nie zależeć byle tylko zmienić środowisko, jednak potem może odczuc to na własnej skórze idąc do szkoły no i dalej...

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Mon Nov 22, 2004 4:42 pm

Inna sparawa jesli dziecko jest już wystarczająco dorosłe (może niepełnoletnie - bo to już w tedy wiadomo, że nie ma sensu) i samo może podjąć decyzje czy zgadza sie na takich opiekunów.[...] Wiek 12-14 lat uważam za pewne min. choc i też nie do końca..
Nie uważam, że wiek jest akurat w tym konkretnym wypadku istotny. Nie powinno się dawać możliwości adopcji przez pary homo dzieci w żadnym wieku, ani pytać dziecka, tym bardziej, dziecka spragnionego miłości, czy akceptuję takich przybranych rodziców. To nie tak... Człowiek nawet już 16-17 letni by wyrwać się z Domu Dziecka, zgodzi się na to, zaakceptuję, ale tylko by się stamtąd wyrwać. Więc to chyba nie o to chodzi? :roll: W takim wypadku jak przypuszczam, nikomu to na dobre nie wyjdzie. Więc po co to? Iluzja rodziny? Gdzie tu sens?
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Mon Nov 22, 2004 4:47 pm

Marto, (drze z rozkoszy dostepujac tego zaszczytu :twisted:) smiem twierdzic, ze nie tylko dla tych dzieci to bylby koszmar... ja na przyklad jestem tolerancyjny w pewnych granicach... i szalenie by mnie to wku***o gdyby homosseksualisci mogli adoptowac dzieci..

"dziecko..."? :twisted: jestes starsza o jeden dzien :roll: jezeli w tym wieku mialas dziecko, to ok - bede Ci mowil 'mamo' 8).
glosowanie? nie ma sprawy 8) ja tez glosuje na Ciebie :twisted: (wszyscy wiedza, ze ci wybierani w wyborach to figuranci 8) prawdziwa wladza jest za tronem - a tam bede siedzial ja :twisted:)
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
caroleen
Zainteresowany
Posts: 374
Joined: Fri Apr 16, 2004 5:22 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by caroleen » Mon Nov 22, 2004 4:49 pm

Najczęściej ma to jeden cel - zaspokojenie pragnień dorosłych. Z przykrością to mówię, ale w tym przypadku jeżeli kobieta lub mężczyzna chca mieć dziecko, to nie myślą o nim tylko o swojej potrzebie. O tym, że ONI chcą mieć dziecko.
Image

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Mon Nov 22, 2004 5:23 pm

Adka - Ja napisałem:
Na początku dziecku może zbytnio nie zależeć byle tylko zmienić środowisko, jednak potem może odczuc to na własnej skórze idąc do szkoły no i dalej...
A ty po mnie prawie powtórzyłaś:
To nie tak... Człowiek nawet już 16-17 letni by wyrwać się z Domu Dziecka, zgodzi się na to, zaakceptuję, ale tylko by się stamtąd wyrwać. Więc to chyba nie o to chodzi? W takim wypadku jak przypuszczam, nikomu to na dobre nie wyjdzie. Więc po co to? Iluzja rodziny? Gdzie tu sens?
Chciałem właśbie to dac poniekąd do zrozumienia... Ale z drugiej strony kto wie jaka była by naprawdę reakcja.

User avatar
onar-ek
Pleciuga
Posts: 887
Joined: Mon Aug 30, 2004 4:40 pm
Location: Białystok
Contact:

Post by onar-ek » Tue Nov 23, 2004 9:59 am

piter wrote:Marto, (drze z rozkoszy dostepujac tego zaszczytu :twisted:) smiem twierdzic, ze nie tylko dla tych dzieci to bylby koszmar... ja na przyklad jestem tolerancyjny w pewnych granicach... i szalenie by mnie to wku***o gdyby homosseksualisci mogli adoptowac dzieci..
Jakże mi miło widząć Twoją radość podczas wymawiania mojego imienia :cheesy: To takie miłe 8) Muszę znów się z Tobą zgodzić 8) Mnie też okropnie by to irytowało(jednak nie napiszę tak brzydkiego słowa jak Ty :P Bo mimo tych gwiazdeczek ja wiem co tam chciałeś wstawić 8))
piter wrote:"dziecko..."? :twisted: jestes starsza o jeden dzien :roll: jezeli w tym wieku mialas dziecko, to ok - bede Ci mowil 'mamo' 8).
:shock:
piter wrote:glosowanie? nie ma sprawy 8) ja tez glosuje na Ciebie :twisted: (wszyscy wiedza, ze ci wybierani w wyborach to figuranci 8) prawdziwa wladza jest za tronem - a tam bede siedzial ja :twisted:)
Nie byłabym taka pewna, ale jeśli to Ci sprawia radość pozwalam Ci mysleć tak dalej :twisted: Przecież trzeba dbać o dobre samopoczucie podwładnych 8)

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Tue Nov 23, 2004 12:27 pm

inti, tośmy się nie zrozumieli :wink: znaczy ja Ciebie.
Aby było jasne - wywnioskowałam z twojego postu, że jesteś za adopcją, gdy dziecko wyrazi na to zgodę, ale dopiero w wieku 13-14 lat :roll: A ja jestem absolutnie przeciw - niezależnie od wieku.
Ale to może być tylko nieporozumienie :roll:
Co poeta miał na myśli? :wink:
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

User avatar
Milla
Zainteresowany
Posts: 411
Joined: Fri Apr 09, 2004 12:08 am
Location: Łódź
Contact:

Post by Milla » Tue Nov 23, 2004 1:48 pm

Widzę, że wszyscy są tu dość zgodni. A co to za dyskusja w której wszyscy się zgadzają? Jako, że gołym okiem widać, że jesteście w rozpaczliwej potrzebie kogoś, kto by sie z wami NIE zgodził i przeciwko komu będziecie mogli wszyscy zgodnie się zwrócić, oto jestem. :twisted:

Uważam, że pary homoseksualne powinny być w stanie adoptować dzieci. Nie niemowlęta, co i tak byłoby niemożliwe bo większość tzw "normalnych" rodzin chce adoptować niemowlę, a tych jest najmniej, ale dzieci trochę starsze, oczywiście nie wbrew ich woli.

Ktoś wcześniej napisał (chyba Piter, ale nie chce mi się sprawdzać), że dziecku będzie lepiej w domu dziecka niż u rodziny homoseksualnej. :shock: A byłeś kiedyś w sierocińcu? Przez kilka miesięcy w zeszłym roku uczestniczyłam w wolontariacie w paru domach dziecka. Dom dziecka nie jest lepszy. No dobrze, jest lepszy od rodziny patologicznej, ale nie od domu, gdzie dziecko miałoby dwoje (lub jednego) kochających opiekunów.
"Największy ze wszystkich błędów to dojście do przekonania, że nie popełnia się żadnego." - Thomas Carlyle

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 10 guests