Rekreacja a prokreacja

Post by **{o}** » Sun Aug 31, 2003 2:38 pm

Porcja piąta:
Wspomniane już zostało coś takiego jak 'dopasowanie seksualne', które należałoby przed ślubem sprawdzić.
Przychodzi mi na myśl taka metafora - jeżeli znajdziemy na środku ulicy klucz, to odnalezienie drzwi, do których pasuje ten klucz jest praktycznie nie możliwe.
Z ciałami ludzkimi jest jednak nieco inaczej. Otóż - Matka Natura tak cudownie nas stworzyła, że DOWOLNY mężczyzna pasuje do DOWOLNEJ kobiety. Nie opowiadajcie mi też historyjek w stylu 'wielkość penisa a orgazm', gdyż jak chyba wiadomo - intensywność doznań zależy głównie od techniki, która jest jak najbardziej wyuczalna i może się rozwijać. O co więc ludziom chodzi z tym 'dopasowaniem'?

I druga sprawa z tym związana. Wyobraźmy sobie dwójkę kochających się ludzi. Postanawiają sprawdzić owe 'dopasowanie seksualne' i próba ta daje wynik negatywny (na czymkolwiek miałoby to polegać). Co wtedy?

Xander · Post by **Xander** » Sun Aug 31, 2003 2:44 pm

Powinni kupic prenumerate "Źrodła" i poddawać sie masochistycznym zabiegom bicia batem w każda pierwszą środe miesiące... {o} najgorsze co może człowieka spotkać to uniformizacja życia... każdy jest sobą... i nawet w związku każdy z partnerów powinien zachowac swoją odrębność i indywidualizm... Przyjemność czerpana z seksu to w dużej mierze sprawa podświadomości... wiec jeżeli ktoś dusi sie w związku... jest małe prawdopodobienstwo pełnego "połączenia sie" z partnerem...

Kwiat_W · Post by **Kwiat_W** » Sun Aug 31, 2003 2:45 pm

Odpowidzialbym na te pytania, ale jest jeszcze zbyt jasno i za plecami gania moje mlodsze rodzenstwo.

Post by **{o}** » Sun Aug 31, 2003 2:57 pm

Xander wrote:wiec jeżeli ktoś dusi sie w związku... jest małe prawdopodobienstwo pełnego "połączenia sie" z partnerem...

Możesz to uzasadnić? Dlaczego ktoś, kto się nie dusi miałby osiągnąć pełnię doznań?

Nan · Post by **Nan** » Sun Aug 31, 2003 2:59 pm

Kwiat_w, to ile ty masz tego rodzeństwa?!

Xander · Post by **Xander** » Sun Aug 31, 2003 3:05 pm

{o} to tylko moje osobistezdanie... mówie na własnym przykładzie... nie jestm typem faceta który dobrze czuje sie w zwiakach... a całe gadanie o miłości uważam za pretensjonalny banał...

Post by **{o}** » Sun Aug 31, 2003 3:17 pm

Więc się nie wiąż.

Xander · Post by **Xander** » Sun Aug 31, 2003 3:28 pm

To właśnie robie...

Hotori · Post by **Hotori** » Sun Aug 31, 2003 3:45 pm

poczytałam sobie tę dyskusję, która się wywiązała...ja na razie się nie wypowiadam, bo wiem jak takie tematy dzielą ludzi...nie chciałbym się znikim pokłocić...a z tego co widzę to na to by się zanosiło

Post by **{o}** » Sun Aug 31, 2003 3:55 pm

Nie wydaje mi się, żeby takie tematy dzieliły ludzi - to raczej nierozmawianie o nich jest udawaniem, że podziałów nie ma. Nie sądzę, żebyśmy się mogli pokłócić. Starcie się odmiennych poglądów pozwala zrewidować własne stanowisko i otworzyć się na nowe prawdy - jeśli tylko umiemy dyskutować.

Hotori · Post by **Hotori** » Sun Aug 31, 2003 6:09 pm

{o} zgadzam się z tobą w 100%, ale wez pod uwagę, że oprócz nauk płynących z takich dyskusji zawsze są jeszcze emocje. I w ten sposób łatwo można zranić drugą osobę. Czasem trzeba pomilczeć.
''Milczenie jest złotem ''

Post by **{o}** » Sun Aug 31, 2003 6:31 pm

Mowa jest srebrem, a milczenie jest owiec

Xander · Post by **Xander** » Sun Aug 31, 2003 6:34 pm

"Nie wszystko złote co... od miecza ginie" czy jakoś tak...

Post by **{o}** » Sun Aug 31, 2003 6:36 pm

Gdzie dwóch się bije tam dentysta korzysta.

Wspominałem coś o fatum?

Xander · Post by **Xander** » Sun Aug 31, 2003 6:37 pm

Pierwszy odszedłeś od tematu... żeby nie było, że ja to znów robie... wypowiadam sie: Seks jest złyyyyyy...

Ela · Post by **Ela** » Sun Aug 31, 2003 6:48 pm

Xander, i tym optymistycznym zakończeniem usatysfakcjonowałeś {o}. Poszedłeś na łatwiznę...

Post by **{o}** » Sun Aug 31, 2003 8:32 pm

Ja wcale nie jestem usatysfakcjonowany. Seks nie jest złyyyyyyyyy.

nephit · Post by **nephit** » Sun Aug 31, 2003 9:11 pm

sex is good, sex is funny, everybody... ee... tego... niewazne

Sadie_Frost · Post by **Sadie_Frost** » Sun Aug 31, 2003 9:31 pm

sex jest dobryyyy...zwłaszcza cybersex...co Xander?

nephit · Post by **nephit** » Sun Aug 31, 2003 9:34 pm

wiem ze z moim udzialem ale zeszlismy z powaznego tematu na dyrdymaly...

{o} moze kolejna porcja ?

forum.roswell.pl

Rekreacja a prokreacja

Czy akceptujesz seks przedmałżeński

Who is online