A co ze zwierzętami??
Moderator: {o}
- Tess
- Pleciuga
- Posts: 43
- Joined: Wed Jan 19, 2005 12:01 am
- Location: Antar ;-) Waiting For The Story To Finally End (MAD)
- Contact:
Nie zgadzam się z wami! {o} ja Ciebie nie atakuję ale Ty mnie tak. Chyba zacierają Ci się pewne granice. Będę używała tyle wykrzykników i znaków zapytania ile mi pasuje. To jest forum więc dlaczego Graalion sugerujesz że mam te wypowiedzi cofnąć????? Mam swoje zdanie i skoro powstał taki temat to wyrażam swoją opinię! To że mamw organiźmie bakterie to już nie zalezy odemnie. Nie trzeba mieć nie wiem jakiego wykształcenia żeby wiedzieć że ludzki organizm i zwierząt zasadniczo się różni! Czytam dużo, oglądam filmy przyrodnicze itp. Nie czytacie gazet??? Perfumy, leki, kosmetyki i inne są testowane niewiadomo po co. Wiele tych eksperymentów jest po nic. Takie badania były prowadzone i wiadomo jaki będzie ich wynik?? Czemu są więc powialane, skoro wiadomo jak będzie???? Ponieważ naukowcy kochają patrzeć się na ból i cierpienie zwierząt. Czytałam to w gazecie. Bodajże Twist czy Dziewczyna. Jak znajdę w której to podam wam numer, żebyście nie twierdzili że zmyślam. Na wielu studiach trzeba kroić żaby, myszy i inne zwierzęta żywcem. Niby człowiek stoi na wyższym poziomie inteligencji, ale czy na pewno?? Tyle co ma inteligencji to i głupoty, lub nawet więcej. Zresztą podchodząc w ten sposób do sprawy to zwierzęta za to mają inne zmysły wykształcone, które u nas ludzi są na etapie niemowlaka. Ale fakt my zdominowaliśmy Ziemię. Tylko popatrzcie co się dzieje na Ziemi??? Bo ja wiele dobrego nie dostrzegam. I to jest moja wypowiedź, moje zdanie, wiec możecie je uszanować ja przedstawiam swoje dowody, punkt widzenia, Wy swój. Ja szanuję Was, więc Wy mnie szanujcie. Nie chcę się spierać każdy wierzy we własne zasady i uważa że ma rację. Nikt nikogo na siłę do niczego nie przekonuje i nie zmusza, więc nie atakujmy siebie nawzajem, bo ja tego bardzo nie lubię. Bez żadnych aluzji to napisałam ani podtekstów (w tym przedostatnie zdanie).
Nie omieszkam skomentować paru rzeczy :
Kto Cię tu atakuje ?Nie zgadzam się z wami! {o} ja Ciebie nie atakuję ale Ty mnie tak
Nie sugeruje Ci wcale Graalion że masz tą wypowiedz cofnąć tylko to że istnieje taka opcja jak edycja swoich postów ..To jest forum więc dlaczego Graalion sugerujesz że mam te wypowiedzi cofnąć????
To raczej nie zalezy od nikogo ...To że mamw organiźmie bakterie to już nie zalezy odemnie.
Powtórze jeszcze raz NIE wszysstkie kosmetyki są testowane na zwierzętach informują nas o tym odpowiednie znaczki na produktach kosmetycznych itp... pisze np. Nie testowane na zwierzętach.. Taki znaczek można znaleź na produktach frmy AVON ...Perfumy, leki, kosmetyki i inne są testowane niewiadomo po co.
Kompletnie nie zgadzam się z tobą ... teen opis bardziej mi się kojarzy z sadystą niż nukowcem ..Ponieważ naukowcy kochają patrzeć się na ból i cierpienie zwierząt.
Gezety jak gazety tylko mi się wydaje że w nich jest więcej plotek niż wiedzy .. ale cóż ...Ponieważ naukowcy kochają patrzeć się na ból i cierpienie zwierząt. Czytałam to w gazecie. Bodajże Twist czy Dziewczyna.
Nikt tu nikogo nie atakuje (bynajmniej ja tak uważam) tylko każdy pisze tu swoje zdanie, pogląd na dany temat więc gdzie ty tu widzisz atak chyba że tą dyskusje nazywasz atakiem ....Nikt nikogo na siłę do niczego nie przekonuje i nie zmusza, więc nie atakujmy siebie nawzajem, bo ja tego bardzo nie lubię.
ehh... juz mialem zamiar zostawic ten temat w spokoju, skoro i tak wszyscy maja to samo zdanie co ja, ale tego nie odpuszcze... W 'DZIEWCZYNIE' PRZECZYTALA!!!
odnosze smieszne wrazenie, ze Twoje arguemnty sprowadzaja sie do krzyczenia 'swiat jest zly!! ludzie sa zli!!' - nie masz do powiedzenia nic wiecej. wybacz, ale 'Twist' nie jest najlepszym czasopismem przyrodniczym jakie znam... do 'Twista' pisuja ludzie, ktorzy nie dostali pracy jako dziennikarze, albo tacy z ogloszenia 'UMIESZ LADNIE PISAC??? NAPISZ NAM COS NA PROBE, A MOZE WLASNIE CIEBIE WYBIERZEMY DO PROWADZENIA DZIALU "ODZYWKI DO WLOSOW" '...
Naukowcy kochaja patrzec na bol i cierpienie zwierzat..? kto Ci tak narobil w glowie... ciekawe czy grabarze sa automatycznie nekrofilami...
na studiach rozcina sie zaby.. ale ci, ktorzy dzisiaj rozcinaja zaby, jutro beda leczyli Twoje dzieci. nikt tego nie robi dla przyjemnosci (mowie oczywiscie ludziach stabilnych psychicznie, normalnych..).
nie wiem co sie dzieje w laboratoriach testujacych kosmetyki - jezeli rzeczywiscie zwierzeta sa tam meczone, to oczywiscie zgadzam sie, ze tak byc nie powinno. ale to niczego nie zmienia w moim stosunku do sprawy... leki powinny byc testowane na zwierzetach jezeli moze to uratowac choc jedno ludzkie istnienie. organizmy zwierzat moga sie roznic od ludzkich, ale tak jak napisal {o}: skoro te testy sa przeprowadzane, to widocznie w pewnych aspektach, cechy zwierzat dosc dobrze przyblizaja organizm czlowieka.
i jeszcze jedno na zakonczenie. juz ktos to pisal: Twoja ukochana przyroda rzadzi sie swoimi prawami i nawet czlowiek nie jest w stanie ich obejsc. okreslenie 'prawo dzungli' nie wzielo sie z powietrza. czlowiek w setkach kwestii przewyzsza zwierzeta, ale jedna jest szczegolna: zadne zwierze nie ma sumienia. czlowiek moze w sobie sumienie zabic, ale zwierze nie moze go wyksztalcic. jezeli nic innego, to dla mnie to jest rozstrzygajacy argument w dyskusji o wyzszosci ludzi nad zwierzetami.
odnosze smieszne wrazenie, ze Twoje arguemnty sprowadzaja sie do krzyczenia 'swiat jest zly!! ludzie sa zli!!' - nie masz do powiedzenia nic wiecej. wybacz, ale 'Twist' nie jest najlepszym czasopismem przyrodniczym jakie znam... do 'Twista' pisuja ludzie, ktorzy nie dostali pracy jako dziennikarze, albo tacy z ogloszenia 'UMIESZ LADNIE PISAC??? NAPISZ NAM COS NA PROBE, A MOZE WLASNIE CIEBIE WYBIERZEMY DO PROWADZENIA DZIALU "ODZYWKI DO WLOSOW" '...
Naukowcy kochaja patrzec na bol i cierpienie zwierzat..? kto Ci tak narobil w glowie... ciekawe czy grabarze sa automatycznie nekrofilami...
na studiach rozcina sie zaby.. ale ci, ktorzy dzisiaj rozcinaja zaby, jutro beda leczyli Twoje dzieci. nikt tego nie robi dla przyjemnosci (mowie oczywiscie ludziach stabilnych psychicznie, normalnych..).
nie wiem co sie dzieje w laboratoriach testujacych kosmetyki - jezeli rzeczywiscie zwierzeta sa tam meczone, to oczywiscie zgadzam sie, ze tak byc nie powinno. ale to niczego nie zmienia w moim stosunku do sprawy... leki powinny byc testowane na zwierzetach jezeli moze to uratowac choc jedno ludzkie istnienie. organizmy zwierzat moga sie roznic od ludzkich, ale tak jak napisal {o}: skoro te testy sa przeprowadzane, to widocznie w pewnych aspektach, cechy zwierzat dosc dobrze przyblizaja organizm czlowieka.
i jeszcze jedno na zakonczenie. juz ktos to pisal: Twoja ukochana przyroda rzadzi sie swoimi prawami i nawet czlowiek nie jest w stanie ich obejsc. okreslenie 'prawo dzungli' nie wzielo sie z powietrza. czlowiek w setkach kwestii przewyzsza zwierzeta, ale jedna jest szczegolna: zadne zwierze nie ma sumienia. czlowiek moze w sobie sumienie zabic, ale zwierze nie moze go wyksztalcic. jezeli nic innego, to dla mnie to jest rozstrzygajacy argument w dyskusji o wyzszosci ludzi nad zwierzetami.
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.
Będziesz używała tyle wykrzykników, ile przewiduje polska ortografia, albo dostaniesz Pleciugę. Natomiast Graalion grzecznie zwrócił ci uwagę, że nie należy pisać dwóch postów pod rząd.Tess wrote:Nie zgadzam się z wami! {o} ja Ciebie nie atakuję ale Ty mnie tak. Chyba zacierają Ci się pewne granice. Będę używała tyle wykrzykników i znaków zapytania ile mi pasuje. To jest forum więc dlaczego Graalion sugerujesz że mam te wypowiedzi cofnąć?????
Buahahahahaha! Nie kompromituj się takimi wypowiedziami. Ani Twist, ani Dizewczyna nie są żadnym autorytetem naukowym - to zwykłe brukowce goniące za sensacją... W Dziewczynie przeczytałaTess wrote:Wiele tych eksperymentów jest po nic. Takie badania były prowadzone i wiadomo jaki będzie ich wynik?? Czemu są więc powialane, skoro wiadomo jak będzie???? Ponieważ naukowcy kochają patrzeć się na ból i cierpienie zwierząt. Czytałam to w gazecie. Bodajże Twist czy Dziewczyna.
Jeśli jakieś testy są prowadzone, to dlatego, że istnieje obszar niewiedzy, którzy naukowcy próbują zapełnić. Twierdzenie, że jest inaczej, że to dla sadystycznej przyjemności - jest krzykiem irracjonalnego lęku. Chyba po prostu boisz się widoku krwi i przez to wydaje ci sie, że ten, kto się tego nie boi - musi być nieczułym zwyrodnialcem...
Nieprawda. Powiedziałaś, że nie jesteśmy ludźmi.Tess wrote:Ja szanuję Was, więc Wy mnie szanujcie.
Nieprawda. Gdybyś nie chciała się spierać, to w ogóle nie pisałabyś postów w tym temacie.Tess wrote:Nie chcę się spierać każdy wierzy we własne zasady i uważa że ma rację.
PS: Nie odpowiedziałaś na moje pytanie o Kanta. Zadam drugie: czy Pan Bóg jest sadystą?
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
- Tess
- Pleciuga
- Posts: 43
- Joined: Wed Jan 19, 2005 12:01 am
- Location: Antar ;-) Waiting For The Story To Finally End (MAD)
- Contact:
ciąg dalszy mojej wypowiedzi
Odniosłam wrażenie że mnie atakujecie, więc napisałam to wprost. Poza tym jeśli chodzi o to co napisałam, że przeczytałam w gazecie, to prawda, nie tylko tam piszą o takich tematach. Co do testowania leków na zwierzętach to prawda że Avon i Oriflame nie testują. Dlatego korzystam z ich usług. Tylko tak na marginesie od dłuższego czasu coś mi nie daje spokoju. A mianowicie to że na zamówionych kosmetykach z powyżej wymienionych firm nie ma znaczka. Jest tylko na katalogu. Dlatego nie jestem pewna czy oni piszą prawdę. I wiele testów jest powielanych niepotrzebnie. Moje wypowiedzi nie biorą się z powietrza ale z pewnych źródeł. Jak już pisałam wiele czytam, oglądam wiele programów. Skoro tak bardzo wierzycie w to że tu bajeruję twierdząc że nie znęcają się na zwierzętach to pewnie nie uwierzycie nawet wypowiedziom osób wtajemniczonych które znają się na rzeczy. Jest wielu ludzi którzy to potwierdzają. Poza tym na naszym etapie ewolucji, można testy na zwierzętach zastapić na odpowiednich programach. Ale po co lepiej niech zwierzęta cierpią! No bo one nie czują prawda? Podobnie jest na studiach. Znęcanie się nad zwierzętami można zastąpić przeróżnymi symulacjami i innymi skutecznymi technikami, nie krzywdząć zwierzaków.
Dlaczego zwierzęta nie mają sumienia? Siedzicie w ich głowach? Znacie sposóm myślenia, odczuwania świata i otoczenia? Że wysuwacie takie wnioski. W tym wypadku nawet naukowiec najlepszy tego nie może stwierdzić. Nie wiemy co zwięrzęta potrafią. Ale ja jestem pewna że mają sumienie, ale nie będziemy się o to spierać. Zwierzęta odczuwają ból tak samo jak my, może nawet bardziej. Nie zabijają od tak sobie. Bo mają takie hobby.
Stwierdzając fakt że jestem człowiekiem i żyję wśród ludzi nie znaczy że Was nie szanuję. Uważam że człowiek jest podłą istotą, jedyną w swoim rodzaju która z racji poziomu ewolucji i swojej wiedzy i możliwości umysłowych jest tępy i głupi. Nie potrafimy pozytywnie wykorzystać naszych mózgów. Fakt są odkrywcy i inni, ale nie zmienia to faktu że siebie mordujemy, prowadzimy wojny i dzielimy na kategorie. Ten jest z tego kraju, ma taki wygląd, wyznania, styl itp. Sama mam wiele na sumieniu, przez prawie całe życie jadłam mięso, mam typowe wady ludzkie jednak wiem że z mojego sposobu myślenia znacznie się wyróżniam. Jestem inna no i spoko. Twierdząc że gatunek ludzki jest do bani, uwzględnaim także siebie. Ludzie są czasami dobrzy, ale wiele więcej jest tych złych.
Nie chcę się spierać, a to że piszę ten post to moja opinia. W ten sposób poznajemy się na forum. Mam prawo mieć takie poglądy, co nie znaczy że jestem gorsza.
Twoje pytanie {o} no to tak. Sama nie wiem. Nie przyjmuję do wiadomości że Jezus kazał zabić baranki, jadł mięso. To jest dla mnie sprzeczne, ale wierzę w Niego. To nie jest potwierdzone więc nadal się nad tym intensywnie zastanawiam. Jak dojdę do wniosku jakiegoś pewnego to napiszę, o ile to nastąpi.
Żeby nie było więcej to fakt że Twist i Dziewczyna to czasopisma o gwizadach, modzie itp. Ale tamte informacje są nie tylko z tamtąd zaczerpnięte, także z wielu programów które odlądałam. Tylko nie piszcie żebym podawała tytuły bo nie pamiętam. Pewnie więc stwierdzicie że sobie to ubzdurałamm ale to Wasze zdanie, o ile tak stwierdzicie.
Dlaczego zwierzęta nie mają sumienia? Siedzicie w ich głowach? Znacie sposóm myślenia, odczuwania świata i otoczenia? Że wysuwacie takie wnioski. W tym wypadku nawet naukowiec najlepszy tego nie może stwierdzić. Nie wiemy co zwięrzęta potrafią. Ale ja jestem pewna że mają sumienie, ale nie będziemy się o to spierać. Zwierzęta odczuwają ból tak samo jak my, może nawet bardziej. Nie zabijają od tak sobie. Bo mają takie hobby.
Stwierdzając fakt że jestem człowiekiem i żyję wśród ludzi nie znaczy że Was nie szanuję. Uważam że człowiek jest podłą istotą, jedyną w swoim rodzaju która z racji poziomu ewolucji i swojej wiedzy i możliwości umysłowych jest tępy i głupi. Nie potrafimy pozytywnie wykorzystać naszych mózgów. Fakt są odkrywcy i inni, ale nie zmienia to faktu że siebie mordujemy, prowadzimy wojny i dzielimy na kategorie. Ten jest z tego kraju, ma taki wygląd, wyznania, styl itp. Sama mam wiele na sumieniu, przez prawie całe życie jadłam mięso, mam typowe wady ludzkie jednak wiem że z mojego sposobu myślenia znacznie się wyróżniam. Jestem inna no i spoko. Twierdząc że gatunek ludzki jest do bani, uwzględnaim także siebie. Ludzie są czasami dobrzy, ale wiele więcej jest tych złych.
Nie chcę się spierać, a to że piszę ten post to moja opinia. W ten sposób poznajemy się na forum. Mam prawo mieć takie poglądy, co nie znaczy że jestem gorsza.
Twoje pytanie {o} no to tak. Sama nie wiem. Nie przyjmuję do wiadomości że Jezus kazał zabić baranki, jadł mięso. To jest dla mnie sprzeczne, ale wierzę w Niego. To nie jest potwierdzone więc nadal się nad tym intensywnie zastanawiam. Jak dojdę do wniosku jakiegoś pewnego to napiszę, o ile to nastąpi.
Żeby nie było więcej to fakt że Twist i Dziewczyna to czasopisma o gwizadach, modzie itp. Ale tamte informacje są nie tylko z tamtąd zaczerpnięte, także z wielu programów które odlądałam. Tylko nie piszcie żebym podawała tytuły bo nie pamiętam. Pewnie więc stwierdzicie że sobie to ubzdurałamm ale to Wasze zdanie, o ile tak stwierdzicie.
Wrócę do tematu testów na zwierzętach. Tess, wszystkie lekarstwa zanim nie zostaną dopuszczone do "publicznego obiegu" są testowane na LUDZIACH. I wiesz co, taki delikwent podpisuje taki fajny dokument, w którym stwierdza, że nie będzie rościł pretensji, jeśli zdarzy się "wypadek" (dotyczy to również śmierci). O prawach tych ludzi jakoś nikt nie krzyczy, że cierpią, że chorują, że mogą mieć później problemy ze zdrowiem.
I czemu przyczepiłaś się do perfum i kosmetyków. Teraz mało która firma testuje te produkty na zwierzętach.
i to powoływanie się na "Dziewczynę" - trochę żenujące, tym bardziej, że jest to pisemko kreujące dość hm... hedonistyczny styl życia
I czemu przyczepiłaś się do perfum i kosmetyków. Teraz mało która firma testuje te produkty na zwierzętach.
i to powoływanie się na "Dziewczynę" - trochę żenujące, tym bardziej, że jest to pisemko kreujące dość hm... hedonistyczny styl życia
- Tess
- Pleciuga
- Posts: 43
- Joined: Wed Jan 19, 2005 12:01 am
- Location: Antar ;-) Waiting For The Story To Finally End (MAD)
- Contact:
Jak już pisałam "Dziewczyna" jest jednym ze źródeł. Więc nie opieram się tylko na niej. Zresztą to nie znaczy że piszą w niej bzdury!
Dobra ale to że najpierw przetestowane na jakimś człowieku to jego wybór, nie musiał tego zrobić (podziwiam za odwagę takich ludzi), a zwierząt nie pyta się o zdanie???
Wiele kosmetyków jest testowanych na zwierzętach.
Dobra ale to że najpierw przetestowane na jakimś człowieku to jego wybór, nie musiał tego zrobić (podziwiam za odwagę takich ludzi), a zwierząt nie pyta się o zdanie???
Wiele kosmetyków jest testowanych na zwierzętach.
Wciąż nie ustosunkowałaś się do powszechnego imperatywu Kanta - czekam...
Co nie jest potwierdzone? Że Jezus jadł mięso? Jadł. Z racji samych nakazów Prawa, których wiernie się trzymał. Prawa ustanowionego przez Boga Ojca...
Jezus powiedział też, że ludzie są znacznie ważniejsi od zwierząt.
Widać - twoje "inne źródła" są tyle samo warte, co Dziewczyna... Pokaż mi poważny artykuł, referat, pracę naukową, która potwierdza twoje tezy o tym, że naukowcy powtarzają niepotrzebnie eksperymenty dla zaspokojenia swoich sadystycznych żądz. Stawiasz absurdalne oskarżenie nie podając ani jednego, nawet marnego dowodu. Mówisz tylko, że wiele, że często, że niepotrzebnie - żadnych konkretów.
Testów na zwierzętach nie można zastąpić symulacjami komputerowymi. Tego typu przedsięwzięcia są bardzo, bardzo drogie, dopiero raczkują, a ich ewentualne wyniki niekoniecznie muszą być poprawne.
Co nie jest potwierdzone? Że Jezus jadł mięso? Jadł. Z racji samych nakazów Prawa, których wiernie się trzymał. Prawa ustanowionego przez Boga Ojca...
Jezus powiedział też, że ludzie są znacznie ważniejsi od zwierząt.
Widać - twoje "inne źródła" są tyle samo warte, co Dziewczyna... Pokaż mi poważny artykuł, referat, pracę naukową, która potwierdza twoje tezy o tym, że naukowcy powtarzają niepotrzebnie eksperymenty dla zaspokojenia swoich sadystycznych żądz. Stawiasz absurdalne oskarżenie nie podając ani jednego, nawet marnego dowodu. Mówisz tylko, że wiele, że często, że niepotrzebnie - żadnych konkretów.
Testów na zwierzętach nie można zastąpić symulacjami komputerowymi. Tego typu przedsięwzięcia są bardzo, bardzo drogie, dopiero raczkują, a ich ewentualne wyniki niekoniecznie muszą być poprawne.
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
- Tess
- Pleciuga
- Posts: 43
- Joined: Wed Jan 19, 2005 12:01 am
- Location: Antar ;-) Waiting For The Story To Finally End (MAD)
- Contact:
Niech tylko się natknę na jakąś pracę to Ci prześlę. A czy nie oglądałeś nigdy programu w telewizji poświęconego temu problemowi???? Dziwne, bo był czas że było tego. Jak będę miała czas to poszperam i dam Ci dowód. Trochę cierpliwości, teraz nie mam tyle czasu, ale może w ferie znajdę odpowiednią wypowiedź! A są już odpowiednie symulacje, może nie na miarę kosmosu, ale są.
- Graalion
- Mroczny bóg
- Posts: 2018
- Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
- Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
- Contact:
Oczywiście że zwierzęta nie są złe. Bo pojęcia "dobra" i "zła" zostały stworzone przez ludzi dla ludzi. Bo zakładają odpowiedni poziom świadomści, który osiągnęli tylko ludzie.
Zwierzęta mają sumienie? A to bardzo ciekawe. I co z nim robią? Pilnują się, by nie złamać żadnego z X przykazań? A może używają go do zdecydowania czy zjeść to niemowlę z kołyski?
Zresztą to wszystko jest kwestią definicji. "Sumienie", "dobro i zło" ...
Aha, i ciekaw jestem skąd biorą te symulacje. A przecież muszą być jak najdokładniejssze, w końcu tu chodzi o ludzkie życie (lub zdrowie).I rzecz jasna dobra symulacja musi być oparta na wielu próbach, z których każda oznacza kolejne zwierzątko. A i tak warunki ciągle się zmieniają, co trzeba uwzględnić. No, ale ja się na tym nie znam, więc zostawię sprawę tych symulacji komuś bardziej kompetentnemu.
PS: Przepraszam że byłem tak elokwentny wspominając o opcji "edytuj". Powinienem być bardziej bezpośredni i napisać wprost - "po chol***ę piszesz 2 posty pod rząd? Wyedytuj i dodaj to co chcesz dopowiedzieć!". Ale nie, ja musialem być uprzejmy i jedynie to łagodnie zasugerować
Zwierzęta mają sumienie? A to bardzo ciekawe. I co z nim robią? Pilnują się, by nie złamać żadnego z X przykazań? A może używają go do zdecydowania czy zjeść to niemowlę z kołyski?
Zresztą to wszystko jest kwestią definicji. "Sumienie", "dobro i zło" ...
Aha, i ciekaw jestem skąd biorą te symulacje. A przecież muszą być jak najdokładniejssze, w końcu tu chodzi o ludzkie życie (lub zdrowie).I rzecz jasna dobra symulacja musi być oparta na wielu próbach, z których każda oznacza kolejne zwierzątko. A i tak warunki ciągle się zmieniają, co trzeba uwzględnić. No, ale ja się na tym nie znam, więc zostawię sprawę tych symulacji komuś bardziej kompetentnemu.
PS: Przepraszam że byłem tak elokwentny wspominając o opcji "edytuj". Powinienem być bardziej bezpośredni i napisać wprost - "po chol***ę piszesz 2 posty pod rząd? Wyedytuj i dodaj to co chcesz dopowiedzieć!". Ale nie, ja musialem być uprzejmy i jedynie to łagodnie zasugerować
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
- Tess
- Pleciuga
- Posts: 43
- Joined: Wed Jan 19, 2005 12:01 am
- Location: Antar ;-) Waiting For The Story To Finally End (MAD)
- Contact:
NIE LUBIĘ CHAMSTWA!
Widocznie nie były to te same filmy.
Graalion od niedawna bywan na forum i nie umiem czytać pomiędzy wierszami tak jak Wy między sobą! Trzeba było napisać żebym połączyła dwa posty w jeden! I cholera jak chcesz być chamski to świetnie Ci to wychodzi!! Nie chcę nikogo prowokować ani nic, ale widać że opinii to tutaj nie można swojej wygłosić! To do czego w końcu służy to forum?????
Nie będę się spierała czy zwierzęta mają sumienie bo każdy ma odmienne zdanie na temat i widać się tego kurczowo trzyma. Więc ok, Wy macie swoje opinie na ten temat a ja swoje.
I nie traktuj mojej wypowiedzi jako atak czy coś takiego. Piszę co myślę i czuję. A czuję że ktoś chce mnie sprowokować!
Graalion od niedawna bywan na forum i nie umiem czytać pomiędzy wierszami tak jak Wy między sobą! Trzeba było napisać żebym połączyła dwa posty w jeden! I cholera jak chcesz być chamski to świetnie Ci to wychodzi!! Nie chcę nikogo prowokować ani nic, ale widać że opinii to tutaj nie można swojej wygłosić! To do czego w końcu służy to forum?????
Nie będę się spierała czy zwierzęta mają sumienie bo każdy ma odmienne zdanie na temat i widać się tego kurczowo trzyma. Więc ok, Wy macie swoje opinie na ten temat a ja swoje.
I nie traktuj mojej wypowiedzi jako atak czy coś takiego. Piszę co myślę i czuję. A czuję że ktoś chce mnie sprowokować!
Ech.. aż mi głupio, ale też coś wtrącę…
Tak sobie myślę, Tess, że problem z czepianiem się i naskakiwaniem na Ciebie, wyszedł jednak pośrednio od Ciebie, gdyż od razu założyłaś, że to co napisałaś jest słuszne, i każdy ma temu przyklasnąć. Twój pierwszy post nie był zbytnio przemyślany (chyba.. ) emocje wzięły górę i napisałaś to co napisałaś… i prawdę mówiąc nie dziwię się, że musisz się teraz bronić. Ale zauważ, że gdy rozpoczynasz zdanie od „Zwierzęta są dobre, człowiek jest zły” to 99% zainteresowanych nie zgodzi się z Tobą. Nikt Ci nie zabrania mieć własnych poglądów i dzielić się nimi z innymi (wręcz jest to tu wskazane ), ale żeby od razu zaczynać od oskarżeń…
Według mnie trzeba sobie uświadomić wiele rzeczy, ale najważniejsze to, że człowiek to drapieżnik, dominujący, a świat rządzi się „prawem dżungli”, jak już tu słusznie zauważono, i nic na to nie poradzimy. Ty chcesz to zmienić, naprawić… i chwała Ci za to! Masz swój pogląd na ten temat, lecz chcę zauważyć, iż mierzenie wszystkich jedną miarą nie jest zbyt mądre… Każdy naukowiec jest sadystą? Każdy koncern farmaceutyczny testuje swe produkty na zwierzętach? I czy na pewno jesteś pewna, że kosmetyk, który używasz, też nie był testowany na zwierzętach…? Tylko nalepka ma być tego dowodem? Nie dowiesz się tego, bo wszystkie takie informacje, są podawane by zadowolić opinie publiczną, więc… Jesteś wegetarianką – dobrze, podziwiam takich ludzi, gdyż ja bym sobie nie mogła odmówić schabowego , ale nie zasypuj nas tego typu rewelacjami o np. „Małpa była głodna, mieszkała na obrzeżach lasu, gdy kiedyś usłyszała kwilenie. Zainteresowało ją to więc weszła do domku z którego dochdziły dzwięki, a w pobliżu nie było człowieka. Wzięła dziecko było małe, czarne, niepilnowane i zjadła. Normalnie postąpiła by tak z innym gatunkiem małego osobnika, a w tym przypadku łatwo było znaleźć pożywienie, bo niemowlaki nie są pilnowane.” lub „Ponieważ naukowcy kochają patrzeć się na ból i cierpienie zwierząt. „
Tess, ja się nie czepiam, ale tego typu wypowiedzi nie wnoszą niczego, prócz tego, że sama kopiesz pod sobą dołki i dajesz wyśmienitą okazję do negowania Twoich zapatrywań…
I chciałam Ci tylko powiedzieć, że nie wszystko jest białe lub czarne, a jeżeli chodzi o filmy, artykuły itp. to każda taka praca ma swojego autora, zaś ten autor ma swoje zapatrywania, poglądy, coś, co chce nam przekazać i do czego chce odbiorcę przekonać, a więc przedstawi to w taki sposób by ten, który to czyta/ogląda zgodził się z nim, poparł go… Sama nas przekonujesz, podając przykłady (może nie zawsze trafne… ) wiec wyobraź sobie jak to jest, gdy profesjonalista, zaciekły obrońca zwierząt chce pokazać jak ludzie krzywdzą zwierzęta.. Co pokaże? Najbardziej skrajne przypadki okrucieństwa ludzkiego... I czy to ma być miarą wszystkiego? Chyba nie… Nie wierz wszystkiemu, proszę….
I cóż…
Tak sobie myślę, Tess, że problem z czepianiem się i naskakiwaniem na Ciebie, wyszedł jednak pośrednio od Ciebie, gdyż od razu założyłaś, że to co napisałaś jest słuszne, i każdy ma temu przyklasnąć. Twój pierwszy post nie był zbytnio przemyślany (chyba.. ) emocje wzięły górę i napisałaś to co napisałaś… i prawdę mówiąc nie dziwię się, że musisz się teraz bronić. Ale zauważ, że gdy rozpoczynasz zdanie od „Zwierzęta są dobre, człowiek jest zły” to 99% zainteresowanych nie zgodzi się z Tobą. Nikt Ci nie zabrania mieć własnych poglądów i dzielić się nimi z innymi (wręcz jest to tu wskazane ), ale żeby od razu zaczynać od oskarżeń…
Według mnie trzeba sobie uświadomić wiele rzeczy, ale najważniejsze to, że człowiek to drapieżnik, dominujący, a świat rządzi się „prawem dżungli”, jak już tu słusznie zauważono, i nic na to nie poradzimy. Ty chcesz to zmienić, naprawić… i chwała Ci za to! Masz swój pogląd na ten temat, lecz chcę zauważyć, iż mierzenie wszystkich jedną miarą nie jest zbyt mądre… Każdy naukowiec jest sadystą? Każdy koncern farmaceutyczny testuje swe produkty na zwierzętach? I czy na pewno jesteś pewna, że kosmetyk, który używasz, też nie był testowany na zwierzętach…? Tylko nalepka ma być tego dowodem? Nie dowiesz się tego, bo wszystkie takie informacje, są podawane by zadowolić opinie publiczną, więc… Jesteś wegetarianką – dobrze, podziwiam takich ludzi, gdyż ja bym sobie nie mogła odmówić schabowego , ale nie zasypuj nas tego typu rewelacjami o np. „Małpa była głodna, mieszkała na obrzeżach lasu, gdy kiedyś usłyszała kwilenie. Zainteresowało ją to więc weszła do domku z którego dochdziły dzwięki, a w pobliżu nie było człowieka. Wzięła dziecko było małe, czarne, niepilnowane i zjadła. Normalnie postąpiła by tak z innym gatunkiem małego osobnika, a w tym przypadku łatwo było znaleźć pożywienie, bo niemowlaki nie są pilnowane.” lub „Ponieważ naukowcy kochają patrzeć się na ból i cierpienie zwierząt. „
Tess, ja się nie czepiam, ale tego typu wypowiedzi nie wnoszą niczego, prócz tego, że sama kopiesz pod sobą dołki i dajesz wyśmienitą okazję do negowania Twoich zapatrywań…
I chciałam Ci tylko powiedzieć, że nie wszystko jest białe lub czarne, a jeżeli chodzi o filmy, artykuły itp. to każda taka praca ma swojego autora, zaś ten autor ma swoje zapatrywania, poglądy, coś, co chce nam przekazać i do czego chce odbiorcę przekonać, a więc przedstawi to w taki sposób by ten, który to czyta/ogląda zgodził się z nim, poparł go… Sama nas przekonujesz, podając przykłady (może nie zawsze trafne… ) wiec wyobraź sobie jak to jest, gdy profesjonalista, zaciekły obrońca zwierząt chce pokazać jak ludzie krzywdzą zwierzęta.. Co pokaże? Najbardziej skrajne przypadki okrucieństwa ludzkiego... I czy to ma być miarą wszystkiego? Chyba nie… Nie wierz wszystkiemu, proszę….
I cóż…
A dziwisz się, że inni nie akceptują Twego toku myślenia.. Negujesz to, co oczywiste, chcesz widzieć tylko to, co mieści się w Twoim pojmowaniu świata, inne informacje „nie są przyjmowane”… A Jezus jadł te baranki…Nie przyjmuję do wiadomości że Jezus kazał zabić baranki, jadł mięso. To jest dla mnie sprzeczne, ale wierzę w Niego.
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
- Tess
- Pleciuga
- Posts: 43
- Joined: Wed Jan 19, 2005 12:01 am
- Location: Antar ;-) Waiting For The Story To Finally End (MAD)
- Contact:
POŚWIĘCENIE !!!!!
Ja napisałam swój punkt widzenia, to co JA uważam za słuszne. Przedstawiam punkt widzenia swój i piszę dlaczego się czasami dzieje tak a nie inaczej. Zwierzęta myślą, każdy na swój sposób (dla danego gatunku) i podałam przykład. I naprawdę nie jestem taka nieuczuciowa, podła i zimna w stosunku do ludzi. Ten przykład był straszny, ale tak się dzieje i to wina człowieka. Żyjąc w danym środowisku musimy uważać na zagrożenia ze strony zwierząt (dla nich to kwestia przetrwania i czujności człowieka) a czujność w podanym przykładzie nie była zbyt duża. Ja rozumię Wy macie swoje zdanie, argumenty tak jak ja. I zdaję sobie sprawę że przeszło 99 procent ludzi się ze mną nie zgodzi, ale to już nie mój problem. Ja mam swoje poglądy, wierzę w nie tak samo jak Wy w swoje, a może i bardziej. Wiem że mam bardzo nietypowe podejście do wielu spraw, ale taka już jestem. I jestem z tego dumna, co nie znaczy że nie sznuję Waszego. I nie prowokuję Was, wykrzykniki i znaki zapytania wyrażają także moje podejście do sprawy.
I fakt nie wszyscy naukowcy to maniacy cierpienia zwierząt. Ale tylko garstka z nich widzi w zwierzętach istoty czujące. Bardzo kocham zwierzęta i czytam na ich temat. Najwięcej jest o psach i kotach. Mam książkę w której jest opisane jak były traktowane podczas wojen. I to co w niej przeczytałam mrozi mi krew w żyłach. Piękna książka która ukazuje cierpienie, poświęcenie zwierzaka dla swojego pana, opiekuna, a wiele z nich zostało później brutalnie zamordowanych przez ludzi którym służyły, ratowały życie. Polecam może choć trochę przybliży Wam to mój punkt widzenai i takich omieńców jak ja. Poza tym książka jest warta poświęcenia jej tych kilku godzin choćby ze wzglęgu na pamięć Tych wspaniałych psów które służyły ludziom, a nic nie oczekiwały w zamian oprócz miłości. A wiele z nich w zapłatę dostało kulkę w głowę od swoich. Jak by ktoś był zainteresowany tą książką: "Psy i Wojny", autor: Blythe Hamer, z angielskiego przełożyła Hanna Zalewska-Turczyn, KDC. Książka jest dostęona w Klubie Dla Ciebie.
I fakt nie wszyscy naukowcy to maniacy cierpienia zwierząt. Ale tylko garstka z nich widzi w zwierzętach istoty czujące. Bardzo kocham zwierzęta i czytam na ich temat. Najwięcej jest o psach i kotach. Mam książkę w której jest opisane jak były traktowane podczas wojen. I to co w niej przeczytałam mrozi mi krew w żyłach. Piękna książka która ukazuje cierpienie, poświęcenie zwierzaka dla swojego pana, opiekuna, a wiele z nich zostało później brutalnie zamordowanych przez ludzi którym służyły, ratowały życie. Polecam może choć trochę przybliży Wam to mój punkt widzenai i takich omieńców jak ja. Poza tym książka jest warta poświęcenia jej tych kilku godzin choćby ze wzglęgu na pamięć Tych wspaniałych psów które służyły ludziom, a nic nie oczekiwały w zamian oprócz miłości. A wiele z nich w zapłatę dostało kulkę w głowę od swoich. Jak by ktoś był zainteresowany tą książką: "Psy i Wojny", autor: Blythe Hamer, z angielskiego przełożyła Hanna Zalewska-Turczyn, KDC. Książka jest dostęona w Klubie Dla Ciebie.
Tess... czujesz sie atakowana poniewaz wszyscy maja zdanie odmienne od Twojego i Cie to przytlacza. poza tym czytajac Twoje posty, w glowie tworzy mi sie obraz malej dziewczynki tupiacej nogami i czerwonej ze zlosci... wszystko to sprawia, ze chce mi sie smiac... w jednym poscie piszesz jedno a w nastepnym cos przeciwnego nawet nie zdajac sobie z tego sprawy.
musze powiedziec, ze bardzo mnie rozbawil tekst o Jezusie... wierzysz w Niego ale nie jestes pewna czy jadl mieso poniewaz nie jest to udowodnione... a czy cos na temat Jezusa jest udowodnione? raczej nie. jezeli w Niego wierzysz to powinnas takze wierzyc w to co jest napisane w Ewangeliach... a tam jest to jasno stwierdzone. i nie ma tutaj zadnych wnioskow, do ktorych bys mogla dochodzic.
a sprawy sumienia to juz mi sie nie chce komentowac... bo sumienie to czysto ludzkie pojecie... ps. niebo dla grzecznych pieskow tez istnieje?
co do mecznia zwierzat: rozumiem, ze jest wiele takich przypadkow i sa ludzie, ktorym znecanie sie nad slabymi istotami sprawia przyjemnosc... mowisz, ze jest bardzo duzo programow o tym - napewno. ale nie pomyslalas o jednym: nie robi sie programow o tym jak zwierzeta sa dobrze traktowane - powodem wcale nie jest brak takich sytuacji tylko to, ze jest to normalne zjawisko i taki dokument nie mial by ogladalnosci... faszeruja Cie wybranymi przypadkami a Ty je bierzesz jako obraz calosci... ludzie znecajacy sie nad zwierzetami to malutki procent naszej populacji. przyjalas swoje stanowisko i wszystko co uslyszysz sprzecznego z Twoim zdaniem odrzucasz. jestem przekonany, ze gdyby ktos powiedzial Ci, ze co drugi Polak majacy zwierze w domu zneca sie nad nim nie miala bys problemow z uwierzeniem w to.
musze powiedziec, ze bardzo mnie rozbawil tekst o Jezusie... wierzysz w Niego ale nie jestes pewna czy jadl mieso poniewaz nie jest to udowodnione... a czy cos na temat Jezusa jest udowodnione? raczej nie. jezeli w Niego wierzysz to powinnas takze wierzyc w to co jest napisane w Ewangeliach... a tam jest to jasno stwierdzone. i nie ma tutaj zadnych wnioskow, do ktorych bys mogla dochodzic.
a sprawy sumienia to juz mi sie nie chce komentowac... bo sumienie to czysto ludzkie pojecie... ps. niebo dla grzecznych pieskow tez istnieje?
co do mecznia zwierzat: rozumiem, ze jest wiele takich przypadkow i sa ludzie, ktorym znecanie sie nad slabymi istotami sprawia przyjemnosc... mowisz, ze jest bardzo duzo programow o tym - napewno. ale nie pomyslalas o jednym: nie robi sie programow o tym jak zwierzeta sa dobrze traktowane - powodem wcale nie jest brak takich sytuacji tylko to, ze jest to normalne zjawisko i taki dokument nie mial by ogladalnosci... faszeruja Cie wybranymi przypadkami a Ty je bierzesz jako obraz calosci... ludzie znecajacy sie nad zwierzetami to malutki procent naszej populacji. przyjalas swoje stanowisko i wszystko co uslyszysz sprzecznego z Twoim zdaniem odrzucasz. jestem przekonany, ze gdyby ktos powiedzial Ci, ze co drugi Polak majacy zwierze w domu zneca sie nad nim nie miala bys problemow z uwierzeniem w to.
Collect some stars to shine for you.
- Tess
- Pleciuga
- Posts: 43
- Joined: Wed Jan 19, 2005 12:01 am
- Location: Antar ;-) Waiting For The Story To Finally End (MAD)
- Contact:
Nie dlatego że wszyscy Wy macie odmienne zdanie. Ja zdaję sobie sprawdę z tego co piszę. Nie jestem małą dziewczynką, która bierze za pradwdę wszystko co jej podają. Dlaczego piszę przeciwieństwa, nie zauważyłam????? Może znowu mnie źle zrozumieliście????? Napisz co masz na myśli.
Wierzę w Boga, ale nie tylko widzę problem w tym że jadł mięso. Może nie uwierzycie ale u mnie na lekcjach religi ludzie z klasy mają wiele pytań do katechetki i to nie takie jakie ja tutaj poruszyłam, a które też mnie zastanawiają. Podam przykład żeby nie było że nie podaję dowodów. Dlaczego Bóg spowodował śmierć dzieci, w tym syna faraona??? Zgoda chciał żeby wypuścił jego naród z niewoli. Najpier były zarazy, ale dlaczego pozbawił życia niewinne dzieci??? Bo idąc tym przykładem to jeżeli przykładowo moi rodzice robili by coś złego to mnie w odwecie, a raczej żeby odpuścili można uśmiercić??? Wiecie niezbyt mi się widzi ten punkt widzenia. I zgoda Bóg jest Bogiem ale to nieupważnia do do odbierania komuś życia, tym bardziej dziecku. Tak to widzę. I to pytanie poruszyli u mnie w klasie, nie ja tylko koledzy i koleżanki.
Co do Twojego pytania, a raczej sugestii to nie uwierzyła bym gdyby ktoś powiedział że wszyscy ludzie znęcają się nad zwierzetami. Chociaż jeżeli masz na myśli dom, taki zwyczajny i pies w budzie to uważam że rzeczywiście większa liczba tych ludzi nie traktuje zwierząt tak jak powinna. Zwierzaki są bardzo często chowane w skandalicznych warunkach i nie mam na myśli ilości jedzenia, i jego składu tylko sam fakt przywiązanego do budy psa. Nie wiem jak jest w innych krajach, ale u nas ten problem istnieje i to na dużą skalę. Sama mam babcię na wsi i staram się w miarę możliości walczyć o prawa psa którego ma dzięki mnie. I wcale nie jestem dumna że to dzięki mnie ten pies się tam znalazł, ale w porównaniu ze śmiercią która go czekała to ma lepiej. W blokach psy z pewnością mają lepiej, chociaż ze spacerami gorzej. Ale mają kontakt emocjonalny z właścicielem a to bardzo ważne. I nie wnioskujecie że jestem zimną suką, bez poświęceń. Bo dla mojego psa byłam gotowa z niego zrezygnować, bo tego chciał. I nikt kto nie przeżył i nie przeżywa czegoś podobnego to mnie nie zrozumie. Dla Was jest to oczywiste, ale ja płacę wielką cenę za to. To że jestem teraz taka jaka jestem i moje podejście to tych spraw nie wzięło się z niczego, sama mam wiele spraw na sumieniu. Nie zabicie psa czy innego zwierzaka bezpośrednie, ale pośrednie. I to że teraz żałuję to nic nie da, nie ma znaczenia bo to co było się nie odstanie. Bez znaczenia jest że byłam mała i intencje jakimi się kierowałam. Liczy się efekt, ale pozytywny to on nie jest! I nie myślcie że użalam się nad sobą bo to nieprawda, zawsze wybierając jedną drogę musimy później za to zapłacić, lub otrzymamy nagrodę. Nie zawsze dobrze wybierzemy i później jest jak jest. Napisałam to żeby wam udowodnić że mój tok myślenia i postępowania nie zlecia łz księżyva. Ale miał jak wszystko swoje przyczyny. I staram się wybierać bez uszczerpku dla innych, a już na pewno dla dobra zwierzaków.
Wierzę w Boga, ale nie tylko widzę problem w tym że jadł mięso. Może nie uwierzycie ale u mnie na lekcjach religi ludzie z klasy mają wiele pytań do katechetki i to nie takie jakie ja tutaj poruszyłam, a które też mnie zastanawiają. Podam przykład żeby nie było że nie podaję dowodów. Dlaczego Bóg spowodował śmierć dzieci, w tym syna faraona??? Zgoda chciał żeby wypuścił jego naród z niewoli. Najpier były zarazy, ale dlaczego pozbawił życia niewinne dzieci??? Bo idąc tym przykładem to jeżeli przykładowo moi rodzice robili by coś złego to mnie w odwecie, a raczej żeby odpuścili można uśmiercić??? Wiecie niezbyt mi się widzi ten punkt widzenia. I zgoda Bóg jest Bogiem ale to nieupważnia do do odbierania komuś życia, tym bardziej dziecku. Tak to widzę. I to pytanie poruszyli u mnie w klasie, nie ja tylko koledzy i koleżanki.
Co do Twojego pytania, a raczej sugestii to nie uwierzyła bym gdyby ktoś powiedział że wszyscy ludzie znęcają się nad zwierzetami. Chociaż jeżeli masz na myśli dom, taki zwyczajny i pies w budzie to uważam że rzeczywiście większa liczba tych ludzi nie traktuje zwierząt tak jak powinna. Zwierzaki są bardzo często chowane w skandalicznych warunkach i nie mam na myśli ilości jedzenia, i jego składu tylko sam fakt przywiązanego do budy psa. Nie wiem jak jest w innych krajach, ale u nas ten problem istnieje i to na dużą skalę. Sama mam babcię na wsi i staram się w miarę możliości walczyć o prawa psa którego ma dzięki mnie. I wcale nie jestem dumna że to dzięki mnie ten pies się tam znalazł, ale w porównaniu ze śmiercią która go czekała to ma lepiej. W blokach psy z pewnością mają lepiej, chociaż ze spacerami gorzej. Ale mają kontakt emocjonalny z właścicielem a to bardzo ważne. I nie wnioskujecie że jestem zimną suką, bez poświęceń. Bo dla mojego psa byłam gotowa z niego zrezygnować, bo tego chciał. I nikt kto nie przeżył i nie przeżywa czegoś podobnego to mnie nie zrozumie. Dla Was jest to oczywiste, ale ja płacę wielką cenę za to. To że jestem teraz taka jaka jestem i moje podejście to tych spraw nie wzięło się z niczego, sama mam wiele spraw na sumieniu. Nie zabicie psa czy innego zwierzaka bezpośrednie, ale pośrednie. I to że teraz żałuję to nic nie da, nie ma znaczenia bo to co było się nie odstanie. Bez znaczenia jest że byłam mała i intencje jakimi się kierowałam. Liczy się efekt, ale pozytywny to on nie jest! I nie myślcie że użalam się nad sobą bo to nieprawda, zawsze wybierając jedną drogę musimy później za to zapłacić, lub otrzymamy nagrodę. Nie zawsze dobrze wybierzemy i później jest jak jest. Napisałam to żeby wam udowodnić że mój tok myślenia i postępowania nie zlecia łz księżyva. Ale miał jak wszystko swoje przyczyny. I staram się wybierać bez uszczerpku dla innych, a już na pewno dla dobra zwierzaków.
Jakże interesująca (i zabawna ) rozmowa. Nareszcie miałam czasy, aby to wszystko przeczytać i muszę stwierdzić, że Twoje argumenty Tess nieźle mnie ubawiły. Widzę w tym wszystkim wiele sprzeczności. Np.Sama 'Twoja' wiara w Boga... Niby w Niego wierzysz, ale poddajesz pod wątpliwość, że jadł mięso i baranki Więc może jeszcze mi powiem, że Jezus znęcał się nad zwierzętami np. tym osiołkiem na których jechał? Oczywiście możesz mieć swoja zdanie, ale Twoje zdanie wcale nie musi być słuszne i chyba w tym tkwi problem. Ty uważasz, że Twoje zdanie jest jedyną prawdą i nie dopuszczasz do siebie innych możliwości. Wierzysz w to co chcesz i w to co pasuje do Twojego obecnego podejścia jak np. czasopisma takie jak 'Dziewczyna' czy 'Twist'
Oczywiście jest wiele przypadków znęcania się nad zwierzętami, ale wyobraź sobie, że nad ludźmi też Poza tym jeśli już się gdzieś pojawi taki program czy wywiad w gazecie to jest tam sprezentowana tylko jedna strona owego podejścia. Jeśli ktoś pisze, że 'świat jest zły' jest to tylko i wyłącznie jego 'widzi mi się' a nie obiektywne stwierdzenie pozostałych ludzi!
Jesteś wegetarianką? Ok ja tego nie rozumiem i nie zrozumiem... Jednak zauważ, że zwierzęta jedzą mięso swoich 'braci' a my sami ich tym karmimy. Aaaa straszne prawda co?
Na następny raz jeśli już masz coś do powiedzienia nie oskarżaj od razu innych, nie krzycz 'świat jest zły bo jemy mięso'... Zanim coś napiszesz pomyśl dwa razy.
Oczywiście jest wiele przypadków znęcania się nad zwierzętami, ale wyobraź sobie, że nad ludźmi też Poza tym jeśli już się gdzieś pojawi taki program czy wywiad w gazecie to jest tam sprezentowana tylko jedna strona owego podejścia. Jeśli ktoś pisze, że 'świat jest zły' jest to tylko i wyłącznie jego 'widzi mi się' a nie obiektywne stwierdzenie pozostałych ludzi!
Jesteś wegetarianką? Ok ja tego nie rozumiem i nie zrozumiem... Jednak zauważ, że zwierzęta jedzą mięso swoich 'braci' a my sami ich tym karmimy. Aaaa straszne prawda co?
Na następny raz jeśli już masz coś do powiedzienia nie oskarżaj od razu innych, nie krzycz 'świat jest zły bo jemy mięso'... Zanim coś napiszesz pomyśl dwa razy.
jasne... po co trzymac psa na lancuchu... to okrutne... spusmy go ze smyczy nich pogryzie jakies male dziecko... najwyzej sie w swoim sumieniu rozliczy i powie sobie ze to nie jego wina bo go trzymali w budzie, dobrze tak tym glupim ludziom...
co do Boga to mysle, ze nie ja powinienem te sprawy tlumaczyc bo mam za mala wiedze, ale zapewnie Ci jedno: jak sama powiedzialas - Bog jest Bogiem i wlasnie to uprawnia go do dawania i odbierania zycia, nawet jezeli sa to niewinne dzieci... mysle, ze skoro byly niewinne to zostaly zbawione a ukarani zostali tylko ich rodzice, poniewaz wobec wieczonosci zycie ziemskie sie nie liczy...
z tymi sprzecznosciami to chodzilo mi np. o sumienie - bo jezeli brac ludzka definicje to ta malpa nie powinna zjadac dziecka, poniewaz sumienie powinno jej podpowiedziec, ze to jest zle...
co do Boga to mysle, ze nie ja powinienem te sprawy tlumaczyc bo mam za mala wiedze, ale zapewnie Ci jedno: jak sama powiedzialas - Bog jest Bogiem i wlasnie to uprawnia go do dawania i odbierania zycia, nawet jezeli sa to niewinne dzieci... mysle, ze skoro byly niewinne to zostaly zbawione a ukarani zostali tylko ich rodzice, poniewaz wobec wieczonosci zycie ziemskie sie nie liczy...
z tymi sprzecznosciami to chodzilo mi np. o sumienie - bo jezeli brac ludzka definicje to ta malpa nie powinna zjadac dziecka, poniewaz sumienie powinno jej podpowiedziec, ze to jest zle...
Collect some stars to shine for you.
To, co się tutaj wyprawia, przechodzi granice ludzkiego pojmowania...
Rozumiem, że masz odmienne zdanie, Tess, i ja je szanuję. Ale czego Ty się spodziewasz, skoro wypalasz z takimi bezpośrednimi tekstami?
Zwierzęta są dobre, człowiek jest zły.
Jeśli ktoś uważa inaczej to nie jest dla mnie człowiekiem, chociaż bardziej właściwie jest powiedzieć istotą zdolną do uczuć, bo człowiek to podla kanalia.
I Ty twierdzisz, że szanujesz nasze zdanie... To, co napisałaś, wyraźnie temu przeczy. Myślimy inaczej, więc jesteśmy be be. Lepiej myśl nad postami... Efekt Twoich dziwacznych wypocin już masz - rangę Pleciugi. A może właśnie o tym marzyłaś?
To my jesteśmy źli.
Nic tylko paść na kolana i bić się w piersi
Generalizujesz na podstawie kilku niezbyt pewnych źródeł i Twoje stwierdzenia mocno w nas uderzają - bo jesteśmy ludżmi. W dodatku bez powodu masz pretensje do innych o byle co, nie ważysz słów, czego przykładem jest np. to:
Można by znaleźć tego więcej. Jak piszesz takie bzdety i tym podobne, to jak Cię mamy odbierać? No, zastanów się, jaki obraz samej siebie nam przekazujesz w Twoich postach? Bo jak dla mnie to jesteś zblazowaną, upartą jak osioł nastolatką, z którą nie można normalnie polemizować, bo choćby bardzo się starało, to i tak nic konstruktywnego z takiej 'dyskusji' nie wyjdzie... Uważaj na słowa, bo tutaj naprawdę poważnych konsekwencji nie będzie, ale w realnym świecie z takim podejściem możesz łatwo zatonąć...
Nie jestem za dręczeniem i znęcaniem się nad zwierzętami. Ale to lekka przesada pisać, że każdy naukowiec uwielbia patrzeć na ból i cierpienie zwierząt (przy okazji stwierdziłam, że jestem sadystką, bo mam zapędy w kierunku naukowca... No takie odkrycie, że aż się boję samej siebie ). Wiesz, jak czasami może człowieka wkurzać uogólnianie, kiedy wie, że on nie jest taki, za jakiego go uważają ludzie? I to tylko na podstawie kilku bzdurnych przesłanek prawie w ogóle z nim niezwiązanych.
I nie pisz, że leki są testowane nie wiadomo po co. Chciałabyś, aby lekarz przepisał Ci lek, którego działanie nie zostało dokładnie sprawdzone? A potem miałabyś pretensje, jakby się okazało, że to lekarstwo ma jakiś niepożądany skutek uboczny...
Co reszty - to już wyrazili inni. Ale jedna sprawa... Dlaczego Bóg, notabene Stworzyciel, nie może zabijać dzieci (dobra, możesz tego nie rozumieć, możesz się z tym nie zgadzać, ale skoro w Niego wierzysz, przynajmniej powinnaś się z tym faktem pogodzić), a małpa, która według Ciebie ma sumienie, może sobie zjeść dziecinkę? A i tak oberwie się 'debilnym tubylcom'. A co myślisz, kiedy słyszysz o przypadkach pogryzienia lub zagryzienia kogoś przez psa? Może, że go wkurzali? Tylko czemu na posiadanie pewnych ras trzeba mieć pozwolenie? A może to tylko kaprys jakichś ohydnych 'sadystów'?
Każdy ma prawo do swojego zdania, ale trzeba też mieć tę świadomość, że nie musi ono być słuszne i ostateczne.
Rozumiem, że masz odmienne zdanie, Tess, i ja je szanuję. Ale czego Ty się spodziewasz, skoro wypalasz z takimi bezpośrednimi tekstami?
Zwierzęta są dobre, człowiek jest zły.
Jeśli ktoś uważa inaczej to nie jest dla mnie człowiekiem, chociaż bardziej właściwie jest powiedzieć istotą zdolną do uczuć, bo człowiek to podla kanalia.
I Ty twierdzisz, że szanujesz nasze zdanie... To, co napisałaś, wyraźnie temu przeczy. Myślimy inaczej, więc jesteśmy be be. Lepiej myśl nad postami... Efekt Twoich dziwacznych wypocin już masz - rangę Pleciugi. A może właśnie o tym marzyłaś?
To my jesteśmy źli.
Nic tylko paść na kolana i bić się w piersi
Generalizujesz na podstawie kilku niezbyt pewnych źródeł i Twoje stwierdzenia mocno w nas uderzają - bo jesteśmy ludżmi. W dodatku bez powodu masz pretensje do innych o byle co, nie ważysz słów, czego przykładem jest np. to:
To było bardzo... śmiałe (albo głupie), zważywszy na to, że {o} jest Adminem tego Forum. I jest z jednym z tych, którzy mają prawo zwracać nam uwagę, kiedy nasze posty odbiegają od założeń Regulaminu. Do rodziców też walisz z tekstem: "Chyba zacierają się Wam pewne granice"?Tess wrote:{o} ja Ciebie nie atakuję ale Ty mnie tak. Chyba zacierają Ci się pewne granice. Będę używała tyle wykrzykników i znaków zapytania ile mi pasuje.
Można by znaleźć tego więcej. Jak piszesz takie bzdety i tym podobne, to jak Cię mamy odbierać? No, zastanów się, jaki obraz samej siebie nam przekazujesz w Twoich postach? Bo jak dla mnie to jesteś zblazowaną, upartą jak osioł nastolatką, z którą nie można normalnie polemizować, bo choćby bardzo się starało, to i tak nic konstruktywnego z takiej 'dyskusji' nie wyjdzie... Uważaj na słowa, bo tutaj naprawdę poważnych konsekwencji nie będzie, ale w realnym świecie z takim podejściem możesz łatwo zatonąć...
Nie jestem za dręczeniem i znęcaniem się nad zwierzętami. Ale to lekka przesada pisać, że każdy naukowiec uwielbia patrzeć na ból i cierpienie zwierząt (przy okazji stwierdziłam, że jestem sadystką, bo mam zapędy w kierunku naukowca... No takie odkrycie, że aż się boję samej siebie ). Wiesz, jak czasami może człowieka wkurzać uogólnianie, kiedy wie, że on nie jest taki, za jakiego go uważają ludzie? I to tylko na podstawie kilku bzdurnych przesłanek prawie w ogóle z nim niezwiązanych.
I nie pisz, że leki są testowane nie wiadomo po co. Chciałabyś, aby lekarz przepisał Ci lek, którego działanie nie zostało dokładnie sprawdzone? A potem miałabyś pretensje, jakby się okazało, że to lekarstwo ma jakiś niepożądany skutek uboczny...
Co reszty - to już wyrazili inni. Ale jedna sprawa... Dlaczego Bóg, notabene Stworzyciel, nie może zabijać dzieci (dobra, możesz tego nie rozumieć, możesz się z tym nie zgadzać, ale skoro w Niego wierzysz, przynajmniej powinnaś się z tym faktem pogodzić), a małpa, która według Ciebie ma sumienie, może sobie zjeść dziecinkę? A i tak oberwie się 'debilnym tubylcom'. A co myślisz, kiedy słyszysz o przypadkach pogryzienia lub zagryzienia kogoś przez psa? Może, że go wkurzali? Tylko czemu na posiadanie pewnych ras trzeba mieć pozwolenie? A może to tylko kaprys jakichś ohydnych 'sadystów'?
Każdy ma prawo do swojego zdania, ale trzeba też mieć tę świadomość, że nie musi ono być słuszne i ostateczne.
Last edited by Lizzy88 on Fri Feb 04, 2005 7:31 pm, edited 3 times in total.
Mężczyzna uważa, że wie, ale kobieta wie lepiej. - chińskie
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 9 guests