Ludzkie zachowania

Religia... Filozofia... Poszukujemy odpowiedzi na trudne pytania... Demaskujemy fałsz...

Moderator: {o}

Post Reply
User avatar
Olka
Redaktor
Posts: 1365
Joined: Tue Jul 08, 2003 1:14 pm
Contact:

Ludzkie zachowania

Post by Olka » Fri Feb 11, 2005 11:47 pm

Początkowo temat ten chciałam otworzyć w dziale "Miodzio" pod tytułem "Śmieszne, choć tragiczne". Jednak, gdy opisywałam poniższe zdarzenie, które miało miejsce przy jednej z krakowskich uczelni zaczęłam się zastanawiać, do czego jest zdolny człowiek.

"Misja na marsa..."
Dokładnej daty nie znam, więc ujmę to prostym 'niedawno'. Otóż niedawno w jednym z akademików AGH odbyła się impreza (jak codzień ;)). W jej trakcie przechodnie na ulicy dostrzegli kartonowe pudło wylatujące przez oko z czwartego piętra. Ponieważ głośno łupnęło o ziemię, jeden z nich postanowił zajrzeć do środka. Pudło opisane było czarnym markerem "MISJA NA MARSA", a w nim siedział skulony człowiek. Niestety nie przeżył. Policja wezwana na miejsce zdarzenia w pokoju z którego wyrzucono chłopaka zastała trzech innych studentów przygotowujących się do wyrzucenia kolejnej przesyłki z kolegą w środku. Tym razem napis na pudle brzmiał "MISJA RATUNKOWA"....

Na początku nawet się uśmiechnęłam. Powodem była dawka absurdu, jaką niosła ta historia. Jednak jak już wspomniałam zaczęłam się zastanawiać nad tymi ludźmi. Czy odurzenie narkotykami i alkoholem może aż do tego stopnia zachamować racjonalne postępowanie? A może było coś więcej? Może ci ludzie inaczej postrzegali nasz świat. Może życie nie było dla nich tak wielką wartością. Bo naprawdę nie mogę uwierzyć w to, że odurzyli się tak mocno by coś takiego wymyśleć, a mimo to udało im się to zrealizować. Przecież teoretycznie nie powinni być w stanie. A jeśli byli to może nie wzięli aż tyle, a co za tym idzie mięli nad sobą pewną kontrolę. Wtedy jednak nie widać żadnego racjonalnego wytłumaczenia tego zdarzenia.

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sat Feb 12, 2005 12:00 am

Ja tego nie skomentuję, podam tylko jeden link, który wydał mi się a propos:
http://www.wirtualnykrakow.pl/forum/wia ... lne.krakow
Opis pewnej studniówki.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Sat Feb 12, 2005 12:02 am

Hmm dziwna sprawa.. jak to przyczytałem to szok... na uczelni nic o tym nie było słychać. Pamiętasz może co to był za akademik, albo z jakiego wydziału?

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Sat Feb 12, 2005 12:20 am

Ludzie mają bujną wyobraźnię... Ale niekoniecznie w kierunku dostrzegania zalezności przyczynowo-skutkowych.
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

User avatar
Olka
Redaktor
Posts: 1365
Joined: Tue Jul 08, 2003 1:14 pm
Contact:

Post by Olka » Sat Feb 12, 2005 12:35 am

Nie mam pojęcia inti. Może to nawet nie było w AGH, ale, że ono ma najgorszą sławę, to mogli właśnie tej uczelni przypiąc tą historię. W każdym razie jest ona prawdziwa. Najwyżej szczegóły się nie zgadzają jak daty, godziny, miejsce - wiadomo przechodzi to z ust do ust, więc pewnie każdy coś przekręca...

User avatar
caroleen
Zainteresowany
Posts: 374
Joined: Fri Apr 16, 2004 5:22 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by caroleen » Thu Feb 17, 2005 11:19 am

Ja również o tym słyszałam. I choć przeszedł mnie dreszcz przerażenia, to jakoś nie mogę uwierzyć, że dorośli ludzie, nawet po sporej dawce alkoholu mogą być aż tak bezmyślni. Jest to dla mnie po prostu abstrakcją. Ale jeżeli wydarzyło się naprawdę, to Panie Boże, miej nas w swojej opiece...Z pokolenia na pokolenie widac ludzie głupieją coraz bardziej...Zaczynam obawiać sie o swoje nienarodzone jeszcze dzieci...
Image

User avatar
Olka
Redaktor
Posts: 1365
Joined: Tue Jul 08, 2003 1:14 pm
Contact:

Post by Olka » Tue Feb 22, 2005 3:26 pm

Myślę, że tutaj w grę wchodziy narkotyki. Co jak co, ale po dużej dawce alkoholu to można najwyżej się pośmiać, albo zalać na umór i nic nie pamiętać. A z narkotykami nigdy nie wiadomo. Ostatnio czytalam zeznania tych dwóch morderców dziewczyny, którą wyrzucili z pociągu z/do (?) Łodzi, którym jechala na egzamin. Jeden przyznaje, że wypchnąl ją bo byl pod wpywem zdaje się LSD. Drugi mówi, że nie pamięta tego momentu, bo palil marihuanę.
I w takich okolicznościach chcą zlagodzić w naszym kraju zakaz posiadania narkotyków. Gdzie tu sens, gdzie logika?[/list]
Last edited by Olka on Tue Feb 22, 2005 6:16 pm, edited 1 time in total.

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Tue Feb 22, 2005 10:00 pm

Olka wrote: Jeden przyznaje, że wypchnąl ją bo byl pod wpywem zdaje się LSD. Drugi mówi, że nie pamięta tego momentu, bo palil marihuanę. [/list]
Z tymi dwoma, to nie byłabym taka pewna, czy rzeczywiście mówią prawdę... Jakoś muszą się bronić, nie mają nic do stracenia :?
Ludzie dziczeją, ot co! :?
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 12 guests