I Married an Alien
Forum rules
Strefa wolna - można spoilerować.
Strefa wolna - można spoilerować.
- brendanferhfan
- Zainteresowany
- Posts: 480
- Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm
hmm.. odcinek genialnty.. rzeczywiscie mozna bylo pasc ze smiechu... albo tesksty typu..."chwila slabosci i beda ci ja wypominac do konca zycia".. albo przeciez max nei mogl by prezycxhodzic tutaj tylko ze wzgledu na mnie;) i ta fryzura mnichaela.. bo o sweterku maxa nei wspomne.. chociaz z serialu o ufokach zrobil sie serial a'la czarodziejka z ksiezyca.. np jak iz goptowala sniadanie albo sprzatala.. te ruchy reka:)
Leo dobrze powiedział. Żeby zrozumieć istotę IMAA, trzeba zrozumieć i polubić pastisz lub karykaturę Ja uważam, ze odcinek był nieziemski. Śmiałam się jak nigdy. I nie przeszkadzało mi, że ten humor był zdecydowanie niższego lotu niz normalnie w Roswell. Po prostu potraktowałam to jako miłą odmianę, dowód na poczucie humoru Katimsa, aktorów i pewne wyzwanie dla fanów, którzy czegoś TAKIEGO na pewno się nie spodziewali A przecież to było śmieszne! Te włosy, stroje, miny, teksty...Uważam, ze do zrobienia z siebie głupka też trzeba mieć talent. Oni mają I jak widać podchodzą do tego z dystansem. Cieszy mnie to, bo dzięki temu mogłam poumierać przed telewizorem przez 40 minut
A dla wszystkich spragnionych bardziej intelektualnej rozrywki mam pocieszające małe info. Ten odcinek nie był taki przygłupawy, na jaki wyglądał. Wystarczy przyjrzeć mu się bliżej i da się z niego wyłuskać kilka głębszych przesłań...
A dla wszystkich spragnionych bardziej intelektualnej rozrywki mam pocieszające małe info. Ten odcinek nie był taki przygłupawy, na jaki wyglądał. Wystarczy przyjrzeć mu się bliżej i da się z niego wyłuskać kilka głębszych przesłań...
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 4 guests