A wiecie co? Napisałam wprawdzie, że nie widzę zadnego z nich(miałam na myśli Maxa, Michaela czy Kyle'a i Alexa) w roli ojca to chyba się myliłam. Tak sobie właśnie rozmyślałam jak zobaczyłam pewne zdjęcia porządkują swoją kolekcję fotek.
Znalazłam zdjęcie Michaela z bobaskiem, nie pamiętam z jakiego to odcinku i tak sobie pomyślałam, że jednak dobry byłby z niego ojciec, gdyż wie jak bardzo bardzo cenne ejst to - sam przecież miał strasznego opiekuna. Dlatego uważam, że dzięki tym dośwaidczeniom, jakby bogatszy o nie dobrze jest przygotowany do tej roli.
Nax również byłby świetnym ojcem, zresztą tu nie ma teoryzowania jak w przypadku Michaela, gdyż mieliśmy okazję przekonać się już w serialu jak Max "sparwuje ten urząd". A sparwował go doskonale, poświęcił nawet wspólne życie z synem na rzecz jego bezpieczeństwa. To był wielki gest, i w sumie swiadczył o jego rozsądku, bo przecież nie mógł skazywać własnego syna na niebezpieczeństwo jaie z pewnościom towarzyszyłoby im przez całe życie.