Urodziny....
Moderators: ciekawska_osoba, lizzy_maxia
-
- Nowicjusz
- Posts: 96
- Joined: Tue Dec 30, 2003 8:47 pm
-
- Nowicjusz
- Posts: 96
- Joined: Tue Dec 30, 2003 8:47 pm
ja zazwyczaj zarzynam tuczne prosie i wyprawiam uczte, na ktora zapraszam wszystkich moich wyimaginowanych przyjaciol (oszczedzam na jedzeniu) i chlejemy az do rana... a pozniej jeszcze troche chlejemy, zeby wyleczyc kaca, ale to prowadzi niestety do nastepnego kaca, wiec pijemy, zeby i jego z kolei wyleczyc, i tak dalej.. tak nam schodzi czas do nastepnych urodzin, wiec chlejemy od nowa... (czasem cos przekasimy... glownie na zagryche...)
zarznety prosiak oczywiscie chleje z nami...
raz sie tak nawalilismy, ze (oczywiscie w nieswiadomosci) porwalismy kilka samolotow i rozwalilismy pare chalup w Nowym Jorku i w okolicy... (chyba o tym cos mowili w telewizji pozniej...).. paru moich przyjaciol niestety stracilo zycie w tej karkolomnej zabawie... trudno.. wymysle sobie nowych... (a w tajemnicy zdradze Wam, ze najwiekszy samolot porwal wlasnie ten urzniety prosiak.. ten to jest dopiero degenerat... )
zarznety prosiak oczywiscie chleje z nami...
raz sie tak nawalilismy, ze (oczywiscie w nieswiadomosci) porwalismy kilka samolotow i rozwalilismy pare chalup w Nowym Jorku i w okolicy... (chyba o tym cos mowili w telewizji pozniej...).. paru moich przyjaciol niestety stracilo zycie w tej karkolomnej zabawie... trudno.. wymysle sobie nowych... (a w tajemnicy zdradze Wam, ze najwiekszy samolot porwal wlasnie ten urzniety prosiak.. ten to jest dopiero degenerat... )
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.
Po takiej pijatyce i tak pamięć co do swoich wybryków, gratulacje Piter. Ja obecnie nie obchodzę urodzin, tylko jeden torcik w domu. Ale kiedyś, dawno, dawno temu spraszałam wszystkich znajomych do domu i było balowanie. Jako, że mam urodziny w grudniu, zawsze była zabawa na śniegu, ognisko i grill, a potem do domu na słodki deser.
-
- Nowicjusz
- Posts: 96
- Joined: Tue Dec 30, 2003 8:47 pm
Piter to Ty tak zawsze wymyslasz sobie znajomych nie martw sie nas nie musisz sobie wymyslacparu moich przyjaciol niestety stracilo zycie w tej karkolomnej zabawie... trudno.. wymysle sobie nowych...
Ostatnie kilka moich urodzinek to bylo oczywiscie stado znajomych w moim mieszkanku, dziadkowie wydelegowani do znajomych na jakies imieniny, a mama ze swoimi znajomymi swietowala moje urodzinki poza domem . Niestety nie op[oiwem wam co sie dzialo dolkadnie na tych ostatnich gdyz wiekszosc imprezy spedzilam w osobnym pokoju niz reszta gosci . Ale kazdy byl zadowolony i wspominal to bardzo wesolo, a to najwazniejsze
-
- Nowicjusz
- Posts: 96
- Joined: Tue Dec 30, 2003 8:47 pm
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests