Filmy
Moderators: ciekawska_osoba, lizzy_maxia
Filmy
wiem, ze podobny temat juz istnieje, ale tutaj chcialbym zobaczyc nie Wasze ulubione filmy, tylko takie, ktore zrobily na Was szczegolne wrazenie. W miare mozliwosci (to byl zwort grzecznosciowy - w tlumaczeniu: macie pisac!) napiszcie kilka slow o takich obrazach: co w nich Was najbardziej poruszylo, co sie najbardziej wbilo w pamiec...
zasada 1: bez spoilerow
zasada 2: nie przesadzajcie z iloscia tytulow.
oto kilka tytulow, ktore pozostaly w mojej pamieci na dluzej niz 5 minut:
1. Memento. genialnie zagrany. bardzo ciekawa koncepcja prowadzenia akcji. jedno z najbardziej zaskakujacych zakonczen (poczatkow??:D) jakie widzialem. Guy Pearce.
2. oczywiscie Fight Club. duet Pitt - Norton jest dla mnie jednym z najciekawszych w historii kina. oczywiscie zakonczenie daje kopa. poza tym, fascynujaca dla mnie byla idea faceta pochlonietego swoja wizja swiata, czlowieka przezartego przez determinacje w dazeniu do jej zrealizowania. chyba najbardziej przemowila do mnie niezachwiana wiara w swoja racje, jaka mial Tyler.
3. Matrix. nie jestem pewien dlaczego obejrzalem ten film tyle razy. nie wierze w spiskowa teorie dziejow. nie sadze, zeby Matrix niosl ze soba jakies wazne przeslanie. po prostu uwazam go za zupelnie nowe spojrzenie na tematyke sf. takie powiewy swiezego powietrza sa prawie zawsze dobrze odbierane - w tym przypadku nie jestem wyjatkiem.
moglbym ta liste ciagnac w nieskonczonosc, ale nie chce lamac wlasnych zasad jeszcze w tym samym poscie...
teraz krotka notka do {o}: jezeli nie trafilem do dobrego dzialu, to przerzuc to gdzie indziej, tylko blagam - nie do Miodzio...
zasada 1: bez spoilerow
zasada 2: nie przesadzajcie z iloscia tytulow.
oto kilka tytulow, ktore pozostaly w mojej pamieci na dluzej niz 5 minut:
1. Memento. genialnie zagrany. bardzo ciekawa koncepcja prowadzenia akcji. jedno z najbardziej zaskakujacych zakonczen (poczatkow??:D) jakie widzialem. Guy Pearce.
2. oczywiscie Fight Club. duet Pitt - Norton jest dla mnie jednym z najciekawszych w historii kina. oczywiscie zakonczenie daje kopa. poza tym, fascynujaca dla mnie byla idea faceta pochlonietego swoja wizja swiata, czlowieka przezartego przez determinacje w dazeniu do jej zrealizowania. chyba najbardziej przemowila do mnie niezachwiana wiara w swoja racje, jaka mial Tyler.
3. Matrix. nie jestem pewien dlaczego obejrzalem ten film tyle razy. nie wierze w spiskowa teorie dziejow. nie sadze, zeby Matrix niosl ze soba jakies wazne przeslanie. po prostu uwazam go za zupelnie nowe spojrzenie na tematyke sf. takie powiewy swiezego powietrza sa prawie zawsze dobrze odbierane - w tym przypadku nie jestem wyjatkiem.
moglbym ta liste ciagnac w nieskonczonosc, ale nie chce lamac wlasnych zasad jeszcze w tym samym poscie...
teraz krotka notka do {o}: jezeli nie trafilem do dobrego dzialu, to przerzuc to gdzie indziej, tylko blagam - nie do Miodzio...
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.
Donnie Darko -
"Donnie Darko? Imie jak jakiegos superbohatera"
"Skad wiesz ze nim nie jestem?"
- jeden z najlepszych filmow jakie w zyciu widzialem
Chce mi sie siusiu czyli "Forest Gump" -
Kreacja Toma Hanksa w ekranizacji powiesci Winstona Grooma - poezja
cdn..
"Donnie Darko? Imie jak jakiegos superbohatera"
"Skad wiesz ze nim nie jestem?"
- jeden z najlepszych filmow jakie w zyciu widzialem
Chce mi sie siusiu czyli "Forest Gump" -
Kreacja Toma Hanksa w ekranizacji powiesci Winstona Grooma - poezja
cdn..
Po co człowiek żyje ?Aby byćoczamiuszamii sumieniemStwórcy WszechświataTy baranie][-][ ][_][ ][\/][ //-\ ][\][
Filmy jakie zrobiły na mnie wrażenie? Takie które zwaliły mnie z nóg...albo zapadły w pamięc na zawsze? Od strony emocjonalnej jest to na pewno film na którym Piter wytrzymał 20 minut, czyli "Requiem dla snu"...dla mnie jeden z najbardziej porazajacych obrazów upadku, zniszczenia i rozpadu, w kazdym znaczeniu tego słowa...rozpadu ciała, duszy, marzeń...i ta muzyka''' "Ghost of the future lost"...i aktorstwo. Oprócz tego "Fanatyk"- przynajmniej w ostatnim czasie...jak mozna tak bardzo nienawidzić własnej tożsamości, jednoczesnie będąc z niej dumnym w stopniu przekreslającym mozliwość jej ostaecznego odrzucenia? "Pianista"...tak, wiem o krytyce, ale szczerze mówiąc mało mnie ona obchodzi...dla mnie to było samo cierpienie, upodlenie i samotność bez podlizywania się widzom "emocjonalnymi", wykalkulowanymi obrazkami. I jeszcze "Tańcząc w ciemnosciach" film który autentycznie mnie wkurzył...własnie to jego wykalkulowanie, wobec którego nie mozna pozostać obojetnym.
A jeśli chodzi o stronę techniczną, to był to LOTR koniec i kropka. Zbierałam ząbki z podłogi
A jeśli chodzi o stronę techniczną, to był to LOTR koniec i kropka. Zbierałam ząbki z podłogi
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)
"Buntownik z wyboru" Gusa Van Santa...film,który mogę oglądać non stop, znam go niemalże na pamięć,a nigdy mnie nie nudzi,zawsze tak samo wzrusza....genialne aktorstwo,scenariusz /napisany przez dwóch przystojniaków: Matta i Bena /, cudowna muzyka....dla mnie właśnie "Good Will Hunting" jest pierwszy na liście prywatnych hitów kinowych...a później długo,długo nic...
Forest Gump- zgadzam się - poezja. Jego bieg, strona emocjonalna, pomysł.
Hero- konepcja kolorów, efekty specjalne.
Matrix- wszystko, a szczególnie Neo.
Cześć Tereska- brawa za prawdę i rzetelne odtworzenie polskiej rzeczywistości.
Porozmawiaj z nią- akcja, pomysł, gra aktorów.
Hero- konepcja kolorów, efekty specjalne.
Matrix- wszystko, a szczególnie Neo.
Cześć Tereska- brawa za prawdę i rzetelne odtworzenie polskiej rzeczywistości.
Porozmawiaj z nią- akcja, pomysł, gra aktorów.
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''
William Blake
William Blake
A mnie się po głowie plącze "Dom głęboko ukryty"... Pomijając już tą warstwę humoru (chociaż to było wspaniałe )... Właściwie nowela do przemyśleń. Polecam gorąco "10 minut". Rewelacja, zresztą, przy takiejplejadzie reżyserów... (Jarmusch, Lee, Kaige, Wenders, Herzog, Erice i Karismaki). Dodatkowo kto oglądał "Człowieka bez przeszłości" Kaurismakiego, niech pójdzie choćby dla samego "Psy nie mają piekła". Ja zostałam mile zaskoczona...
Wszyscy wspominaja o Requiem to ja mowie Wam: Pi. Poza tym 13 pietro, Mroczne Miasto, ostatnio tez Identity (polecam Wam pojdzcie na to do kina jak wejdzie) - wszystkie filmy mowia o jakiejs walce, o prawdzie, o psychice czlowieka. Naprawde zachecam do obejrzenia (nie tyczy sie marudy Pitera )
Po co człowiek żyje ?Aby byćoczamiuszamii sumieniemStwórcy WszechświataTy baranie][-][ ][_][ ][\/][ //-\ ][\][
- ciekawska_osoba
- Fan
- Posts: 773
- Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
- Location: Rybnik
- Contact:
heh Graalion co do "Szóstego zmysłu" to odniosłeś wrażenie identyczne jak ja Ostatnia scena powaliła mnie, dosłownie moja szczęka leżała na ziemi
Hmm filmy, które wywarły na mnie szczególne wrażenie - mój ulubiony temat
"Pluton" - niesamowity film, wywarł na mnie ogromne wrażenie, przedstawia historię amerykańskich żołnierzy walczących w Wietnamie, pokazuje ich lęki, niejednokrotnie są zmuszeni walczyć nie tyle z wrogiem ale i z sobą. Czasem okazuje sie, że największym wrogiem jest właśnie kolega z plutonu..... Wstrząsajacy obraz
"The Crow" - ten film zauroczył mnie swoją mroczną naturą. Akcja niemal całkowicie dzieje się podczas nocy - podczas jednej nocy losy wielu ludzi ulegają gwałtopwnym zmianom. Film w sposob niesamowity przedstawia potęgę miłości, zemsty, nadziei i przyjaźni. Do tej pory nie znalazł się film, który na równi bądź bardziej by mną wstrząsnął. NIezmiennie od kilku lat ten właśnie film jest nr 1 na mojej liście.
"Johnny English" - te film dopiero od niedawna nalezy do moich ulubionych. Nareszcie godny następca Monty Phytona Świetny angielski humor, już dawno nie widziałąm równie dobrej komedii. Uwielbiam angielski humor
więcej grzechów nie pamiętam............
Hmm filmy, które wywarły na mnie szczególne wrażenie - mój ulubiony temat
"Pluton" - niesamowity film, wywarł na mnie ogromne wrażenie, przedstawia historię amerykańskich żołnierzy walczących w Wietnamie, pokazuje ich lęki, niejednokrotnie są zmuszeni walczyć nie tyle z wrogiem ale i z sobą. Czasem okazuje sie, że największym wrogiem jest właśnie kolega z plutonu..... Wstrząsajacy obraz
"The Crow" - ten film zauroczył mnie swoją mroczną naturą. Akcja niemal całkowicie dzieje się podczas nocy - podczas jednej nocy losy wielu ludzi ulegają gwałtopwnym zmianom. Film w sposob niesamowity przedstawia potęgę miłości, zemsty, nadziei i przyjaźni. Do tej pory nie znalazł się film, który na równi bądź bardziej by mną wstrząsnął. NIezmiennie od kilku lat ten właśnie film jest nr 1 na mojej liście.
"Johnny English" - te film dopiero od niedawna nalezy do moich ulubionych. Nareszcie godny następca Monty Phytona Świetny angielski humor, już dawno nie widziałąm równie dobrej komedii. Uwielbiam angielski humor
więcej grzechów nie pamiętam............
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
Maxel... chyba sie wkurze i sciagne sobie to Pi...
ale jak sie okaze kolejnym niewypalem to Cie znajde i zabije...
chociaz musze przyznac, ze w kwestii Identity nasze gusta sie zgadzaja...
no i oczywiscie jest jeszcze TITUS...
a narazie czeka na mne Below... powiem Wam jakie bylo jak juz obejrze... a ze jestem chory, to bede mial troche czasu...
ale jak sie okaze kolejnym niewypalem to Cie znajde i zabije...
chociaz musze przyznac, ze w kwestii Identity nasze gusta sie zgadzaja...
no i oczywiscie jest jeszcze TITUS...
a narazie czeka na mne Below... powiem Wam jakie bylo jak juz obejrze... a ze jestem chory, to bede mial troche czasu...
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.
- ciekawska_osoba
- Fan
- Posts: 773
- Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
- Location: Rybnik
- Contact:
Identity - thriller / horror / tajemnica W jednej z glownych rol - John Cusack - polecam http://www.imdb.com/title/tt0309698/
Po co człowiek żyje ?Aby byćoczamiuszamii sumieniemStwórcy WszechświataTy baranie][-][ ][_][ ][\/][ //-\ ][\][
dobry wieczor sie z Panstwem...
tak jak obiecalem, pragne podzielic sie z moimi wielbicielami, odczuciami jakie wzbudzil we mnie film Below(Cisnienie/Pod Woda - roznie go ludzie nazywaja).
jak dobrze wiecie, nie trawie dlugich, zawilych i lzawych analiz, wiec powiem tylko, ze film warto obejrzec. osmiele sie porownac go do The Ring, a to w moich ustach duza pochwala.
definitywnie najwiekszym atutem filmu jest nastroj: niepewnosc, groza, momentami urozmaicane przez czysto zwierzecy strach...
szczerze polecam ogladanie go w nocy i stanowczo bez popcornu...
ps: znowu sie zgadzam z Maxelem... oj... cos niedobrego sie tu dzieje...
tak jak obiecalem, pragne podzielic sie z moimi wielbicielami, odczuciami jakie wzbudzil we mnie film Below(Cisnienie/Pod Woda - roznie go ludzie nazywaja).
jak dobrze wiecie, nie trawie dlugich, zawilych i lzawych analiz, wiec powiem tylko, ze film warto obejrzec. osmiele sie porownac go do The Ring, a to w moich ustach duza pochwala.
definitywnie najwiekszym atutem filmu jest nastroj: niepewnosc, groza, momentami urozmaicane przez czysto zwierzecy strach...
szczerze polecam ogladanie go w nocy i stanowczo bez popcornu...
ps: znowu sie zgadzam z Maxelem... oj... cos niedobrego sie tu dzieje...
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.
a ja zacznę nieco z wcześniejszej półki, a mianowicie:
1. Tańczący z wilkami - produkcja, reżyseria i główna rola _ Kevin Costner - wspaniały, metaforyczny obraz, gdzie występuje meło dialogów, przepiękne zdjęcia i muzyka, ten film powalił mnie na kolana, jedyna moim zdaniem godna uwagi produkcja Costnera
2. Podwójne życie Weroniki - jak wyżej, wspaniały, metafizyczny
a z bardziej współczesnych:
3. Matrix _ podobnie jak piter za świezość spojrzenia na tematykę sf, ciekawa interpretacja rzeczywistości i chociaż ja również nie wierzę ( ) w spisek to coś w tym jednak jest
4. szosty zmysł - uwielbiam takie filmy
1. Tańczący z wilkami - produkcja, reżyseria i główna rola _ Kevin Costner - wspaniały, metaforyczny obraz, gdzie występuje meło dialogów, przepiękne zdjęcia i muzyka, ten film powalił mnie na kolana, jedyna moim zdaniem godna uwagi produkcja Costnera
2. Podwójne życie Weroniki - jak wyżej, wspaniały, metafizyczny
a z bardziej współczesnych:
3. Matrix _ podobnie jak piter za świezość spojrzenia na tematykę sf, ciekawa interpretacja rzeczywistości i chociaż ja również nie wierzę ( ) w spisek to coś w tym jednak jest
4. szosty zmysł - uwielbiam takie filmy
Zycie jest jak pudełko czekoladek,nigdy nie wiesz co ci się trafi
A ja dzisiaj znowu miałam seans filmowy... "Rzym - miasto otwarte"... Realizm, aż za bardzo. W sumie niezły i nie dziwię się, że tak go wszyscy poważaja...
A ja bardzo lubię "Trzy kolory - Niebieski". "Podwójne życie" - zgadzam się, piękny film, z cudowna muzyka... (Dobra, coś mi się zrobiło w komputerze i nie ma "a" z ogonkiem...)
A ja bardzo lubię "Trzy kolory - Niebieski". "Podwójne życie" - zgadzam się, piękny film, z cudowna muzyka... (Dobra, coś mi się zrobiło w komputerze i nie ma "a" z ogonkiem...)
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 17 guests