Charyzmat
Moderators: Olka, Hotaru, Hotori, Hypatia
Charyzmat
Na początek - troche o początkach
Dawno, dawno temu, w temacie interpretacyjnym...
Pojawiła się idea opowiadań historycznych. Powstało kilka propozycji. Jedna z nich spodobała mi się i ją sobie zarezerwowałem.
To coś miało być jednym z elementów naszej 'serii historycznej' - i jest. Ale potem doszedłem do wniosku, że chyba zapoczątkuje ono także inną serię... Tak więc już dzisiaj informuję, że napiszę także prequel. Ale na to musicie jeszcze dość długo poczekać...
W założeniu opowiadanie miało być osadzone Rzymie, gdzieś w czasach Nerona. Ale bardzo szybko zacząłem od tego założenia odbiegać we wszystkie możliwe strony...
A teraz podziękowania, dedykacje i takie tam:
Thanks, Anais Nin, for Your Unphill Battle - it was an inspiration for some parts.
Opowiadanie dedykuję Nan. Pamiętasz? "Dwoje nie-pisarzy wymieniający się dedykacjami".
Dziękuję księdzu Gienkowi za siedzenie w budzie i Lentilky.
Tak - z każdą linijką to brzmi coraz bardziej niezrozumiale
A Lentilky kojarzą mi się z pudełkiem ciasteczek - Thanks, Stefanie, again
Pozdrowienia dla strażnika przy Kaplicy Adoracji Najświętszego Sakramentu na Jasnej Górze – jednocześnie informuję, że poprzez niniejszy utwór wywiązuję się z obietnicy.
W utworze wykorzystano fragmenty Biblii, brewiarza, wizji Marii Valtorty, listów Marcina Lutra. Dociekliwym pozostawiam dopasowanie cytatów do autorów.
Nie mam zamiaru obrażać niczyich uczuć i takie tam.
A teraz część bardziej zasadnicza, czyli tytuł. Pewnie też chcecie jakiś obrazek - aczkolwiek nie liczcie na mordki waszych ulubionych kosmitów:
<center>Dzieci Nieba
Część pierwsza - Charyzmat
</center>
A teraz zapraszam do przeczytania króciutkiego prologu. Następne części będą dłuższe. Ale nie spodziewajcie się ich tak zaraz - na razie chcę się zorientować, czy w ogóle jest sens to kontynuować...
Charyzmat - Prolog
Dawno, dawno temu, w temacie interpretacyjnym...
Pojawiła się idea opowiadań historycznych. Powstało kilka propozycji. Jedna z nich spodobała mi się i ją sobie zarezerwowałem.
To coś miało być jednym z elementów naszej 'serii historycznej' - i jest. Ale potem doszedłem do wniosku, że chyba zapoczątkuje ono także inną serię... Tak więc już dzisiaj informuję, że napiszę także prequel. Ale na to musicie jeszcze dość długo poczekać...
W założeniu opowiadanie miało być osadzone Rzymie, gdzieś w czasach Nerona. Ale bardzo szybko zacząłem od tego założenia odbiegać we wszystkie możliwe strony...
A teraz podziękowania, dedykacje i takie tam:
Thanks, Anais Nin, for Your Unphill Battle - it was an inspiration for some parts.
Opowiadanie dedykuję Nan. Pamiętasz? "Dwoje nie-pisarzy wymieniający się dedykacjami".
Dziękuję księdzu Gienkowi za siedzenie w budzie i Lentilky.
Tak - z każdą linijką to brzmi coraz bardziej niezrozumiale
A Lentilky kojarzą mi się z pudełkiem ciasteczek - Thanks, Stefanie, again
Pozdrowienia dla strażnika przy Kaplicy Adoracji Najświętszego Sakramentu na Jasnej Górze – jednocześnie informuję, że poprzez niniejszy utwór wywiązuję się z obietnicy.
W utworze wykorzystano fragmenty Biblii, brewiarza, wizji Marii Valtorty, listów Marcina Lutra. Dociekliwym pozostawiam dopasowanie cytatów do autorów.
Nie mam zamiaru obrażać niczyich uczuć i takie tam.
A teraz część bardziej zasadnicza, czyli tytuł. Pewnie też chcecie jakiś obrazek - aczkolwiek nie liczcie na mordki waszych ulubionych kosmitów:
<center>Dzieci Nieba
Część pierwsza - Charyzmat
</center>
A teraz zapraszam do przeczytania króciutkiego prologu. Następne części będą dłuższe. Ale nie spodziewajcie się ich tak zaraz - na razie chcę się zorientować, czy w ogóle jest sens to kontynuować...
Charyzmat - Prolog
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
Wiesz, {o}, mam mieszane uczucia. Ale przeważa niedowierzanie - w końcu już od dawna zapowiadałeś swoje opowiadanie, mówiłeś, że utkwiłeś przy pierwszym akapicie - a teraz nagle okazuje się, że opowiadanie jest, istnieje - i co więcej, można nawet zacząć czytać...
A treść - czemu jakoś mnie nie dziwi? Tak samo, jak nie zdziwiły mnie zapowiedzi cytatów... Czyżby opowiadanie {o} było zapowiedzią zmian w twórczości? Nie ukrywam, że jeśli tak, to będą to zmiany na lepsze. Seria historyczna - oj, odgrażała się już Hotori, ale czuję przez skórę, że istotnie to będzie zupełnie inna seria, której być może brakowało na forum.
PS: Dzięki za dedykację...
A treść - czemu jakoś mnie nie dziwi? Tak samo, jak nie zdziwiły mnie zapowiedzi cytatów... Czyżby opowiadanie {o} było zapowiedzią zmian w twórczości? Nie ukrywam, że jeśli tak, to będą to zmiany na lepsze. Seria historyczna - oj, odgrażała się już Hotori, ale czuję przez skórę, że istotnie to będzie zupełnie inna seria, której być może brakowało na forum.
Ale czy naprawdę nie warto zrozumieć...? Oj, {o}, {o}...Dla dzieci nieba stanowiło to jeszcze jeden dowód na to, że nie warto nawet próbować zrozumieć ludzi.
PS: Dzięki za dedykację...
Taa... pierwsze opowiadanie historyczne, brzmi bardzo zachęcająco, i jak na jaśnie nam panującego {o} przystało tematyka od razu poważna i głęboka... ciekawe...
W każdym bądź razie ja jestem na tak i mam nadzieję, że jednak nastąpi ciąg dalszy...
Tak, mam wrażenie, że teraz trzeba utrafić z komentarzami i zrozumieniem tekstuna razie chcę się zorientować, czy w ogóle jest sens to kontynuować...
W każdym bądź razie ja jestem na tak i mam nadzieję, że jednak nastąpi ciąg dalszy...
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Na część pierwszą przyszło wam czekać równo rok. Może następne będą pojawiać się częściej, ale chwilowo nic na to nie wskazuje
Słowniczek trudniejszych terminów:
<dl><dt>atrium</dt><dd>Pomieszczenie rzymskiego domostwa, które w różnych okresach pełniło nieco odmienne funkcje - zasadniczo można uznać, że jest to taki główny pokój, w którym np. przyjmowano gości.</dd><dt>compluvium</dt><dd>Taka dziura W środku zadaszenia atrium był otwór, przez który wpadało światło słoneczne. Jak to bywa z dziurami w dachach - przez complivium wpadała też woda, dlatego potrzebowano jeszcze...</dd><dt>impluvium</dt><dd>Taka miska pod compluvium.</dd></dl>
A teraz sam rozdział:
Charyzmat - Rozdział 1 - Cud
Nie jestem z niego zbytnio zadowolony, ale przynajmniej mamy jakiś punkt wyjścia. Mamy też bezpośrednie nawiązanie do fabuły Roswell. Pierwsze i chyba już ostatnie...
Słowniczek trudniejszych terminów:
<dl><dt>atrium</dt><dd>Pomieszczenie rzymskiego domostwa, które w różnych okresach pełniło nieco odmienne funkcje - zasadniczo można uznać, że jest to taki główny pokój, w którym np. przyjmowano gości.</dd><dt>compluvium</dt><dd>Taka dziura W środku zadaszenia atrium był otwór, przez który wpadało światło słoneczne. Jak to bywa z dziurami w dachach - przez complivium wpadała też woda, dlatego potrzebowano jeszcze...</dd><dt>impluvium</dt><dd>Taka miska pod compluvium.</dd></dl>
A teraz sam rozdział:
Charyzmat - Rozdział 1 - Cud
Nie jestem z niego zbytnio zadowolony, ale przynajmniej mamy jakiś punkt wyjścia. Mamy też bezpośrednie nawiązanie do fabuły Roswell. Pierwsze i chyba już ostatnie...
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 5 guests