Page 1 of 2
A:: Hypatia: "Gorzkie żale" - info autora
Posted: Mon Mar 01, 2004 12:35 am
by Hypatia
GORZKIE ŻALE
Pary: M&M
Kategoria: CC, Przyszłość
Prawa autorskie: bla bla bla wiadomo nie moje, szkoda. Moje są tylko nowe postacie.
Kategoria wiekowa: PG-13, R, czerwony kwadracik ze względu na przemoc wobec dziecka.
Streszczenie: Jessica córka Marii przerażona sytuacją w domu postanawia odszukać dawnego chłopaka matki, który zniknął przed 10 laty, przekonana, że to on jest jej ojcem. Czy go odnajdzie ? Czy przywróci swojej mamie roześmiany wzrok ? Zapomnijcie o trzecim sezonie, jedyne wydarzenie z stamtąd to przyjazd Billego i małżeństwo Isabel z Jessiem.
Spoilery: 2x21 - „Departue”, 3x06 - „To have and to hold”, 3x08 - „Behind the Music”.
Notka autoki: To opowiadanie powstaje już kawał czasu, zdecydowałam więc, że je wam zaprezentuję, może najdą mnie nowe pomysły ?! Części z określonymi osobami dialogu to bezpośrednie cytowanie z serialu.
Gorzkie Żale - Prolog
Posted: Mon Mar 01, 2004 12:51 am
by zajavka
Hypatia
dzięki za tłumacznie pierwszego fanfica (chyba) o M&M. Bardzo mi tego brakowało w tym dziale i nawet sama zabrałam się za tłumacznie jednego. Najśmieszniejsze jest to, że opiera się podobnym schemacie jak twoje. Ale cicho sza. Jeszcze nie czas na rozmowy o moim tłumaczeniu.
Tak jak pisałam cieszę się, że będzie opowiadanko o M&M. Fajnie, że nie będzie to "bum bum Michael bum bum". Na razie opowiadanko dopiero się rozwija, pokazuje swoje wnętrzne, nie wiem czego spodziewać się po kolejnej części. Ale jestem pewna, że będę tu zaglądała
Posted: Mon Mar 01, 2004 4:38 pm
by _liz
Nie jestem fanką Candy i raczej nie przepadam za opowiadankami z tej kategorii, ale przyznaję, że to mi się spodobało. A przynajmniej na razie bardzo dobrze mi się je czyta. Tendencyjanie napiszę - czekam na dalej.
Posted: Tue Mar 02, 2004 11:54 pm
by aras
Candy to jedna z moich ulubionych parek zaraz po polar
więc taż bardzo ciesze się z tego tłumaczenia,dziekuję (nie podoba mi sie że Maria odrazu nazwała Michael'a draniem ale potem jak juz nie dał sie odnaleźć ok
)
Posted: Wed Mar 03, 2004 1:11 am
by Hypatia
Hej dzięki !! Ja też jestem fanką Candy, ale trochę sprostuje, to nie jest tłumacznie, nie wiem czemu takie odnieśliście wrażenie. Mam cichą nadzieję, że dalszy ciąg też wam się spodoba, choć akurat pełne Candy będzie dopiero na końcu....
ech te spoilery od autora. Pierwsza część powinna pojawić się do końca tygodnia i miejmy nadzieję, że następne w około tygodniowych odstępach, a nie ma ich wiele więc rozrywka będzie raczej krótka
Posted: Wed Mar 03, 2004 10:33 am
by aras
mysle że niektórzy (w tym ja
) stwierdzili że to tłumaczenie poniewaz napisałaś: "Prawa autorskie: bla bla bla wiadomo nie moje, szkoda. ", a mało kto zauważył: "Moje są tylko nowe postacie. "
Posted: Wed Mar 03, 2004 11:54 am
by Hotaru
Hm, wstęp jest ciekawy... ale choć kiedyś byłam wierną fanką Candy, to w sezonie trzecim absolutnie mi to przeszło i przerzuciłam się na Mciahela i Liz. Owszem, czytam czasem tego typu opowiadania, ale nie za często - jak ktoś poleci, jak w tym przypadku... Mam nadzieję, że będzie ciekawie
Posted: Wed Mar 03, 2004 4:08 pm
by zajavka
Przepraszam, Hypatia, ale mnie tak jak napisała aras, zmylił twój wstęp. Te wszystie oznaczenia, prawa autorskie zmyliły mnie, bo tak zawsze wyglądają początki amerykańskich opowiadań. Tak czy inaczej opowiadanie bardzo fajne.
Posted: Wed Mar 03, 2004 4:16 pm
by Issy
Mnie tez siębardzo podoba. W zasadzie jestem totalną fanką polarków, ale lubie dla odmiany poczytać coś innego. To opo spodobało mi się i czekam na kolejna część
Posted: Sun Mar 07, 2004 7:10 pm
by Hypatia
Hej
dziękuję wszystkim za recenzje. Postaram się następnym razem najpierw pisać co jest moje, a co cudze
Oto następny kawałek...
Część 1 – Stare tajemnice, nowe troski
Roswell 2011
Dźwięk tłuczonego szkła, krzyki, głuche uderzenia przedmiotów o ścianę były jej codziennością. Wtuliła się głębiej we własne ramiona obejmując kolana. Bezgłośny szloch ginął w jej gardle, łzy spływające bez przerwy po policzkach wsiąkały w rękawy. Kołysała się w przód i tył próbując uspokoić gdy kolejny przedmiot uderzył o ścianę, zadrżała. Krzesło, posumowała w myślach. Po latach znała każdy dźwięk jaki wydawał dowolny przedmiot znajdujący się w domu po uderzeniu w ścianę lub o podłogę.
.... reszta -> Ponieważ cz. 1 jest zamieszczona w jednym kawałku na xcom, a w dwóch na forum to link jest ten sam...
Gorzkie Żale - Część 1
Posted: Sun Mar 07, 2004 11:05 pm
by aras
o rany...
, jestem w szoku
( tak poza tym że nie mogę wyobrazić sobie Marii pozwalajacej tak się traktować), podziwiam tę małą, ciebie zresztą też podziwiam, że odważyłaś się poruszyć taki temat, cóż zobaczymy co będzie dalej, narazie zatkało mnie trochę no i jestem w szoku
Posted: Mon Mar 08, 2004 7:23 pm
by Aga
Zgadzam się z aras(szczególnie z tym że Maria raczej nie dała by się tak traktować)Ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz:co się stało z resztą?Zostawili Marie?Czekam na dalsze części...
Posted: Tue Mar 09, 2004 5:17 pm
by zajavka
Hpatio, opowiadanko ładnie napisane, wciągające, z rosnącym napieciem, poruszające trudny temat. Pisz dalej, bo jestem ciekawa. A czytałaś mopże fanfic Becky "ENTITLED"???
Posted: Wed Mar 10, 2004 12:26 am
by Hypatia
Oczywiście, że czytałam "Entitled" to jedno z moich ulubionych opowiadań napisanych przez Becky. Też zresztą poruszające się po trudnych tematach...
Dziękuje wam bardzo za wypowiedzi, to zawsze ważne dla piszącego żeby ktoś dostrzegł jego pracę. Nawet w negatywnym świetle (nie wiecie nawet jak mnie zjechała moja edytorka jak zobaczyła pierwszą wersję tego rozdziału), no ale konstruktywna krytyka, a już na pewno dobre słowo świetnie wpływają na pisartwo. Przynajmniej moje.
Posted: Mon Mar 15, 2004 1:57 pm
by nowa
ekhm... a gdzie są dalsze cześci? czytam czytam wciągam sie, a tu nagle BUM
koniec, i brak dalszych części...
Fick bardzo... hm...
nie wiem jak to ująć... jest taki smutny, chwilami przerażający... biedna Maria... nie rozumiem jak może dawac się tak traktować, nie może wyjechać? a reszta? co z nimi?
czekam z niecierpliwością na dlasze części. nie zwlekaj z nimi zbyt długo bo tu sie ludzie wciągneli (przynajmniej ja)
ekhm... a ja dalej jestem w szoku
czekam na dalej....
Posted: Mon Mar 15, 2004 2:33 pm
by Hypatia
Nowa
jak fajnie czytać takie komentarze...
Co do dalszych cześci narazie cierpie na kryzys twórczy, wczoraj o dziwo napisałam końcówke całego fika zamiast kolejnej cześci opowiadanka... co niestety powoduje przesunięcie premery kolejnego odcinka, ale będzie to na pewno mogę obiecać. Co do smutności opowiadania, takie jest zamierzenie i ciesze się że udało mi się to osiągnąć.
No a teraz wracam do pisania może następa część szybciej powstanie
Posted: Thu Mar 18, 2004 7:33 pm
by Hypatia
Maria siedziała skulona na kanapie, zapuchnięte od płaczu oczy przecierała co chwilę mokrą już chusteczką. Kolejne łzy moczyły jej twarz, rozmywając ostrość widzenia. Próbowała przestać płakać, ale ile razy pomyślała o swojej małej zagubionej gdzieś w świecie córeczce, wszystko zaczynało się od nowa.
Gorzkie Żale - Część 1
-------
Uff mam nadzieję, że się wam spodoba...
Posted: Sat Mar 20, 2004 7:51 pm
by aras
no jasne że się podoba
Jess jest corką Michael'a tak
, ale dlaczego Maria nie powiedziała tego Isabel
( i czy Isabel na to nie wpadła "Jessie nie pozwoli jej wejść. Znała tylko jedną osobę, której się udała ta sztuka – Michael.", chyba że nie chciała się do tego przyznać
) , fajnie by było gdyby kolejna część była o tym co teraz dzieję się z Jess albo z Michael'em
Posted: Tue Mar 23, 2004 3:57 pm
by Hypatia
Hmmm i jak tu wymigać się od odpowiedzi zdradzającej szczegóły.... zdecydowanie wyczytałaś gdzieś między wierszami, że Jessica jest córką Michaela mimo, że Maria temu zaprzeczyła, no i Isabel sama doszła do tego wniosku dość szybko.
wszystko się jeszcze okaże, jak na razie Jessie to zwykłe zagubione dziecko.
"Jessie nie pozwoli jej wejść. Znała tylko jedną osobę, której się udała ta sztuka – Michael."
Isabel nie wpadła, nigdzie nie jest powiedziane, że nie istnieją na świecie ludzie, którzy potrafią blokować w naturalny sposób takie "wejścia".
Następna część jest włąśnie o tym co dzieje się z Jessica... albo raczej ma być, tylko musi się napisać.
Subcio
Posted: Tue Mar 23, 2004 10:51 pm
by Dzinks
Bardzo mi się to podoba. dopiero teraz miałam czas przeczytać i jest świetne. tak musisz pisać dalej