Muzyka a film - interpretacje utworów z Roswell cd. #1
Moderator: LEO
Witajcie Kochani, wpadłam do Was, już od progu posypując głowę popiołem, przywleczona przez LEO (buziaki!)...Ze skruchą przyznaję, że dawno tu nie zaglądałam. Pochłonęło mnie co innego a niestety doba ma tylko 24 godz. i nie da się wszystkiego objąć sercem
Czytam Wasze posty i pomyślałam o piosence, tak cudownie kojarzącej mi się z miłością - czułą, dopełniającą, tęskną i dającą wiarę w drugiego człowieka.
Nie usłyszymy jej w serialu, ale juz zawsze będę w niej widzieć ciepłe oczy Maxa, uśmiech zakochanej Liz i ich delikatne pocałunki...
To "Deliver Me" Sarah Brigtman. Usłyszałam ją po raz pierwszy oglądając clip z moją ukochaną parą...
Deliver Me - zbaw mnie, ocal...jak bardzo tytuł pasuje do nich. Bądź ze mną, kochaj mnie, czuwaj nade mną. Ocal mnie, kochając.
Czytam Wasze posty i pomyślałam o piosence, tak cudownie kojarzącej mi się z miłością - czułą, dopełniającą, tęskną i dającą wiarę w drugiego człowieka.
Nie usłyszymy jej w serialu, ale juz zawsze będę w niej widzieć ciepłe oczy Maxa, uśmiech zakochanej Liz i ich delikatne pocałunki...
To "Deliver Me" Sarah Brigtman. Usłyszałam ją po raz pierwszy oglądając clip z moją ukochaną parą...
Deliver Me - zbaw mnie, ocal...jak bardzo tytuł pasuje do nich. Bądź ze mną, kochaj mnie, czuwaj nade mną. Ocal mnie, kochając.
NAN - tak między nami -jak złośliwiec do cwaniaka "breathing" w drodze ...
ELU - poczułam się jak męska wersja jaskiniowca - za włosy i do jaskini Ale w twoim przypadku to komplement, ponieważ twoja obecność zawsze dobrze na nas wpływa! Jak tylko uslyszę piosenkę, o której piszesz, potworkowatym sposobem dorzucę 3 grosze
ELU - poczułam się jak męska wersja jaskiniowca - za włosy i do jaskini Ale w twoim przypadku to komplement, ponieważ twoja obecność zawsze dobrze na nas wpływa! Jak tylko uslyszę piosenkę, o której piszesz, potworkowatym sposobem dorzucę 3 grosze
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
Eluuuuuś!!!
Wielkie dzięki za tą piosenkę!!! Sarah ma przepiękny głos (zaraz, zaraz, czy coś jest nie tak...? Oczy, głos, może jeszcze uszy...)
Sarah Brightman - Deliver Me
Deliver me, out of my sadness.
Deliver me, from all of the madness.
Deliver me, courage to guide me.
Deliver me, strength from inside me.
All of my life I've been in hiding.
Wishing there was someone just like you.
Now that you're here, now that I've found you,
I know that you're the one to pull me through.
Deliver me, loving and caring.
Deliver me, giving and sharing.
Deliver me, the cross that I'm bearing.
All of my life I was in hiding.
Wishing there was someone just like you.
Now that you're here, now that I've found you,
I know that you're the one to pull me through.
Deliver me,
Deliver me,
Oh deliver me.
All of my life I was in hiding.
Wishing there was someone just like you.
Now that you're here, now that I've found you,
I know that you're the one to pull me through.
Deliver me,
Oh deliver me.
Won't you deliver me.
To jest przepiękne i trzeba to usłyszeć. Słuchając tego zawsze widzę Maxa i Liz - tych dopiero się poznających, tych, którzy dopiero co się spotkali... Przez całe życie czekali na siebie. Przez całe życie Max kochał ją - szczupłą, drobną, ciemnowłosą i ciemnooką. Uwolnij mnie od strachu, pomóż mi przezwyciężyć zło, pomóż mi odkryć samego siebie... Wyciągnij do mnie rękę i zabierz mnie stąd, uratuj mnie, nim stanę się całkiem sam... Max przywracający Liz do życia, zmuszając ją niejako do powrotu do nich, do niego. Ocal mnie... Liz pocałunkiem budząca Maxa, zwracająca mu swój dług... Niczym w bajce... Uwolnij mnie od strachu, od niepewności, od bólu...
Tej samej artystki polecam gorąco "Eden" i "Only An Ocean". Szczególnie "Eden"... Mogę tego słuchać godzinami. I mam jeszcze jedną piosenkę, którą chciałabym się podzielić, a którą zawdzięczam Janetce...
A tak nawiasem mówiąć - zrobiło się tutaj niesamowicie wesoło Leo, widać stałaś się już nieokrzesanym, złośliwym jaskiniowcem...
Wielkie dzięki za tą piosenkę!!! Sarah ma przepiękny głos (zaraz, zaraz, czy coś jest nie tak...? Oczy, głos, może jeszcze uszy...)
Sarah Brightman - Deliver Me
Deliver me, out of my sadness.
Deliver me, from all of the madness.
Deliver me, courage to guide me.
Deliver me, strength from inside me.
All of my life I've been in hiding.
Wishing there was someone just like you.
Now that you're here, now that I've found you,
I know that you're the one to pull me through.
Deliver me, loving and caring.
Deliver me, giving and sharing.
Deliver me, the cross that I'm bearing.
All of my life I was in hiding.
Wishing there was someone just like you.
Now that you're here, now that I've found you,
I know that you're the one to pull me through.
Deliver me,
Deliver me,
Oh deliver me.
All of my life I was in hiding.
Wishing there was someone just like you.
Now that you're here, now that I've found you,
I know that you're the one to pull me through.
Deliver me,
Oh deliver me.
Won't you deliver me.
To jest przepiękne i trzeba to usłyszeć. Słuchając tego zawsze widzę Maxa i Liz - tych dopiero się poznających, tych, którzy dopiero co się spotkali... Przez całe życie czekali na siebie. Przez całe życie Max kochał ją - szczupłą, drobną, ciemnowłosą i ciemnooką. Uwolnij mnie od strachu, pomóż mi przezwyciężyć zło, pomóż mi odkryć samego siebie... Wyciągnij do mnie rękę i zabierz mnie stąd, uratuj mnie, nim stanę się całkiem sam... Max przywracający Liz do życia, zmuszając ją niejako do powrotu do nich, do niego. Ocal mnie... Liz pocałunkiem budząca Maxa, zwracająca mu swój dług... Niczym w bajce... Uwolnij mnie od strachu, od niepewności, od bólu...
Tej samej artystki polecam gorąco "Eden" i "Only An Ocean". Szczególnie "Eden"... Mogę tego słuchać godzinami. I mam jeszcze jedną piosenkę, którą chciałabym się podzielić, a którą zawdzięczam Janetce...
A tak nawiasem mówiąć - zrobiło się tutaj niesamowicie wesoło Leo, widać stałaś się już nieokrzesanym, złośliwym jaskiniowcem...
NAN - Zastanowiło mnie jedno zdanie "Max przywracający Liz do życia, zmuszając ją niejako do powrotu do nich, do niego". Zastanawiam się, na ile taka miłość jest ... nie wiem jak to nazwać... chodzi mi o to, że widzę inną wersję tego "przywracania do życia"... NAN, pozwolisz, że zaszaleję z moją wyobraźnią w moim "kierunku"?
Cały czas widze tego władcę no wiecie... tego nieustraszonego, zdeterminowanego, nieustępliwego... (czy to choroba? "syndrom paliwa" -;) )
Założenie nr 1: Max kocha Liz i przywrócił ja do zycia, ponieważ nie potrafił żyć bez niej.
Założenie nr 2: Max zrobiłby dla Liz wszsystko - poświęciłby wszystko.
Założenie nr 3: Gdyby Liz umarła a on by był w poblizy, ratowałby ją ponownie - nie ma chyba wątpliwości.
Teraz fikcja, czyli wolna amerykanka w polskim wydaniu:
FBI nie zapomina. ( ... zaraz... to brzmi jakoś znajomo ... ) Nie wierzę, że po graduation by odpuścili. Nie ma raczej takiej możliwości. Ich twarze poznane, nagonka rozpoczęta. Skoro tak, to oznacza, iż nasi bohaterowie zyją ukrywając się, uciekając i walcząc o życie w bardziej lub mniej jawny sposób. To oznacza zmęczenie. Zaszczute zwierzę w końcu się męczy. Nawet skorpion: zamknięty w kręgu ognia przeszywa się własnym jadem i ginie. Wniosek: śmierć bywa czasem wybawieniem. To żaden pean pochwalny, tylko analiza sytuacji zaszczutej zwierzyny z jej punktu widzenia ( i nie krytykować mi tu, że jako Leo o zwierzętach ściganych wiem niewiele ) i sedno: Czy Liz byłaby wdzieczna Maxowi, gdyby ponownie ją zabito i ponownie by ją przywrócił do życia w takim świecie?
Miłość miłością, ale każdy potrzebuje odpoczynku. Max kochał ją ponad życie. Wersja z Montekich i Kapuletich (wersja spolszczona) nie przyszłaby mu nawet do głowy. Jaka byłaby Liz wtedy? Bardziej zmęczona. Co jesli pozwoliłby jej umrzeć? Wtedy wersja "Innocent" byłaby wytłumaczalna, ponieważ dopuściłby do jej śmierci świadomie. dając jej odpocząć.
Wiecie co. To czarnowidztwo to przez to tło. kto tu moderuje??? Można tak pesymistycznie pisać w ogóle?
ps. fuel - paliwo, benzyna
z racji tej, że często mieszam zamiast powiedzieć prosto wyjasniam co autor, znacy ja, miał na myśli
ps 2: ELU - ten mój podpis obie dobrze chyba rozumiemy.
Cały czas widze tego władcę no wiecie... tego nieustraszonego, zdeterminowanego, nieustępliwego... (czy to choroba? "syndrom paliwa" -;) )
Założenie nr 1: Max kocha Liz i przywrócił ja do zycia, ponieważ nie potrafił żyć bez niej.
Założenie nr 2: Max zrobiłby dla Liz wszsystko - poświęciłby wszystko.
Założenie nr 3: Gdyby Liz umarła a on by był w poblizy, ratowałby ją ponownie - nie ma chyba wątpliwości.
Teraz fikcja, czyli wolna amerykanka w polskim wydaniu:
FBI nie zapomina. ( ... zaraz... to brzmi jakoś znajomo ... ) Nie wierzę, że po graduation by odpuścili. Nie ma raczej takiej możliwości. Ich twarze poznane, nagonka rozpoczęta. Skoro tak, to oznacza, iż nasi bohaterowie zyją ukrywając się, uciekając i walcząc o życie w bardziej lub mniej jawny sposób. To oznacza zmęczenie. Zaszczute zwierzę w końcu się męczy. Nawet skorpion: zamknięty w kręgu ognia przeszywa się własnym jadem i ginie. Wniosek: śmierć bywa czasem wybawieniem. To żaden pean pochwalny, tylko analiza sytuacji zaszczutej zwierzyny z jej punktu widzenia ( i nie krytykować mi tu, że jako Leo o zwierzętach ściganych wiem niewiele ) i sedno: Czy Liz byłaby wdzieczna Maxowi, gdyby ponownie ją zabito i ponownie by ją przywrócił do życia w takim świecie?
Miłość miłością, ale każdy potrzebuje odpoczynku. Max kochał ją ponad życie. Wersja z Montekich i Kapuletich (wersja spolszczona) nie przyszłaby mu nawet do głowy. Jaka byłaby Liz wtedy? Bardziej zmęczona. Co jesli pozwoliłby jej umrzeć? Wtedy wersja "Innocent" byłaby wytłumaczalna, ponieważ dopuściłby do jej śmierci świadomie. dając jej odpocząć.
Wiecie co. To czarnowidztwo to przez to tło. kto tu moderuje??? Można tak pesymistycznie pisać w ogóle?
ps. fuel - paliwo, benzyna
z racji tej, że często mieszam zamiast powiedzieć prosto wyjasniam co autor, znacy ja, miał na myśli
ps 2: ELU - ten mój podpis obie dobrze chyba rozumiemy.
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
Leo, można sobie znienić tło. Może być takie, jak na komnacie i jeszcze jakieś, ale ja chyba wolę to czarne W profilach.
Hm, moja lista piosenek godnych zinterpretowania (hm...) ciągle się powiększa, a zaraz będą się przepychać łokciami...
I jak ja lubię, jak nam się łączą piosenki...
Leo, urocze - syndrom paliwa. Zapamiętam to sobie...
Chciałabym coś jeszcze napisać, może nawet o czymś... Ale nie mam czasu (wiadomo...). W każdym razie rezerwuję sobie "termin". Piosenka o której myślę co prawda nie występowała w Roswell, ale ja ją bardzo, ale to bardzo lubię, i według mnie pasuje... (A co według mnie nie pasuje...?).
Hm, moja lista piosenek godnych zinterpretowania (hm...) ciągle się powiększa, a zaraz będą się przepychać łokciami...
I jak ja lubię, jak nam się łączą piosenki...
Leo, urocze - syndrom paliwa. Zapamiętam to sobie...
Chciałabym coś jeszcze napisać, może nawet o czymś... Ale nie mam czasu (wiadomo...). W każdym razie rezerwuję sobie "termin". Piosenka o której myślę co prawda nie występowała w Roswell, ale ja ją bardzo, ale to bardzo lubię, i według mnie pasuje... (A co według mnie nie pasuje...?).
Asiu, w tej zakręconej liczbie nie ma ani jednego ani drugiego. Były na komnacie, ale już straciłam nadzieję na komnatę, więc trzeba będzie drugi raz pisać. Ale ja dzisiaj myślę o czym innym... nieco...
Anggun "Snow On The Sahara"
Only tell me that you still want me here
When you wander off out there
To those hills of dust and hard winds that blow
In that dry white ocean alone
Lose out in the desert
ou are lost out in the desert
But to stand with you in a ring of fire
I'll forget the days gone by
I'll protect your body and guard your soul
From mirages in your sight
Lost out in the desert
You are lost out in the desert
If your hopes scatter like the dust across your track
I'll be the moon that shines on your path
The sun may blind our eyes, I'll pray the skies above
For snow to fall on the sahara
Just a wish and i will cover your shoulders
With veils of silk and gold
When the shadows come and darken your heart
Leaving you with regrets so cold
Lost out in the desert
you are lost out in the desert
If your hopes scatter like the dust across your track
I'll be the moon that shines on your path
The sun may blind our eyes, I'll pray the skies above
For snow to fall on the sahara
If that's the only place where you can leave your doubts
I'll hold you up and be your way out
And if we burn away, I'll pray the skies above
For snow to fall on the sahara
Słowo wprowadzenia... Kolejna piosenka typu "posłuchaj-przeczytaj-nie-odwrotnie". Namiary na nią dostałam od nieocenionej Janety (jeszcze raz wielkie dzięki), i mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością i świadomością, że Anggun jest rodzajem mojej panacei... Jest w niej coś, co pozwala mi się uspokoić, szczególnie pod koniec...
Teks piosenki kojarzy mi się z obietnicą, z przyrzeczeniem miłości... (a z czym innym swoją drogą może się kojarzyć. ) Śnieg na Saharze... Możliwe...? A może cud? W końcu cuda się zdarzają...
Zagubieni wśród piasku, wśród tysięcy jednakowych wydm, gdzie po horyzont ciągnie się pustynia... Bez żywej duszy oprócz nich... Obietnica opieki, nieco irracjonalne, ale przecież piękne... Ochronię cię przed wszystkim, ochronię cię przed złudnymi obrazami, które wciąż się pojawiają, i znowu, i znowu... I gdy stracisz nadzieję, że jeszcze odnajdziemy drogę do domu, wtedy ja stanę się twoim księżycem i oświetlę ci ścieżkę. I gdy słońce nas oślepi, będę się modlić o śnieg... Może moje modlitwy zostaną wysłuchane... I gdy ciemność zakradnie się do twojego serca i zapanuje tam chłód, ja je rozjaśnię i ocieplę...I gdy w końcu pozbędziesz się strachu i niepewności, będę razem z tobą. I gdy słońce nas pokona, będę sie modlić o śnieg...
Ale przecież nie trzeba być na Saharze... Pustynią może być środek miasta. Nawet jeśli wszystko będzie źle szło, ja będę przy tobie. Nawet jeśli będziesz wątpić w to, że uda nam się być, ja będę przy tobie. Nawet, jeśli wszystko sprzysięgnie się przeciwko nam, nawet, gdy śmierć zajrzy nam w oczy, nawet gdy wszyscy się od nas odwrócą, nawet, gdy stracisz wiarę we wszystko łącznie z naszą miłością, ja wciąż będę trwać przy tobie. Będę cię wspierać i osłaniać przed złem, a moja miłość będzie tarczą. I będziemy razem do końca, choć to równie nierealne jak śnieg na Saharze...
A teraz - czy nie przypomina wam to końcowych scen z Graduation i słów Maxa...? "Ale kiedy patrzę w twoje oczy nie czuję złości..." I potem jego wzrok w auli, kiedy wiedzą, że za chwilę mogą zginąć. A przecież przyrzekł jej, że będzie ją chronił, i choć wydaje się to niemożliwe - tak jak śnieg na Saharze - to jednak próbuje ją uratować, nie ważne jak, nie ważne, że będą go mieli jak na tacy... Ten wzrok mówił wszystko - I'll protect your body and guard your soul... I czy nasi kosmici nie byli troszeczkę zagubieni...? Przypomnijcie sobie słowa Maxa, którymi dziękował za życie... Lose out in the desert
ou are lost out in the desert... Roswell było pustynią niezrozumienia i wrogości, a on musiał uratować Liz...
Czy wy już przypadkiem nie macie mnie dość...? Mam wrażenie, że za bardzo podpadam pod nieudolne szkolne wypracowania, gdzie na siłę chce się czegoś dowieść, choć jest to kompletną głupotą...
Anggun "Snow On The Sahara"
Only tell me that you still want me here
When you wander off out there
To those hills of dust and hard winds that blow
In that dry white ocean alone
Lose out in the desert
ou are lost out in the desert
But to stand with you in a ring of fire
I'll forget the days gone by
I'll protect your body and guard your soul
From mirages in your sight
Lost out in the desert
You are lost out in the desert
If your hopes scatter like the dust across your track
I'll be the moon that shines on your path
The sun may blind our eyes, I'll pray the skies above
For snow to fall on the sahara
Just a wish and i will cover your shoulders
With veils of silk and gold
When the shadows come and darken your heart
Leaving you with regrets so cold
Lost out in the desert
you are lost out in the desert
If your hopes scatter like the dust across your track
I'll be the moon that shines on your path
The sun may blind our eyes, I'll pray the skies above
For snow to fall on the sahara
If that's the only place where you can leave your doubts
I'll hold you up and be your way out
And if we burn away, I'll pray the skies above
For snow to fall on the sahara
Słowo wprowadzenia... Kolejna piosenka typu "posłuchaj-przeczytaj-nie-odwrotnie". Namiary na nią dostałam od nieocenionej Janety (jeszcze raz wielkie dzięki), i mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością i świadomością, że Anggun jest rodzajem mojej panacei... Jest w niej coś, co pozwala mi się uspokoić, szczególnie pod koniec...
Teks piosenki kojarzy mi się z obietnicą, z przyrzeczeniem miłości... (a z czym innym swoją drogą może się kojarzyć. ) Śnieg na Saharze... Możliwe...? A może cud? W końcu cuda się zdarzają...
Zagubieni wśród piasku, wśród tysięcy jednakowych wydm, gdzie po horyzont ciągnie się pustynia... Bez żywej duszy oprócz nich... Obietnica opieki, nieco irracjonalne, ale przecież piękne... Ochronię cię przed wszystkim, ochronię cię przed złudnymi obrazami, które wciąż się pojawiają, i znowu, i znowu... I gdy stracisz nadzieję, że jeszcze odnajdziemy drogę do domu, wtedy ja stanę się twoim księżycem i oświetlę ci ścieżkę. I gdy słońce nas oślepi, będę się modlić o śnieg... Może moje modlitwy zostaną wysłuchane... I gdy ciemność zakradnie się do twojego serca i zapanuje tam chłód, ja je rozjaśnię i ocieplę...I gdy w końcu pozbędziesz się strachu i niepewności, będę razem z tobą. I gdy słońce nas pokona, będę sie modlić o śnieg...
Ale przecież nie trzeba być na Saharze... Pustynią może być środek miasta. Nawet jeśli wszystko będzie źle szło, ja będę przy tobie. Nawet jeśli będziesz wątpić w to, że uda nam się być, ja będę przy tobie. Nawet, jeśli wszystko sprzysięgnie się przeciwko nam, nawet, gdy śmierć zajrzy nam w oczy, nawet gdy wszyscy się od nas odwrócą, nawet, gdy stracisz wiarę we wszystko łącznie z naszą miłością, ja wciąż będę trwać przy tobie. Będę cię wspierać i osłaniać przed złem, a moja miłość będzie tarczą. I będziemy razem do końca, choć to równie nierealne jak śnieg na Saharze...
A teraz - czy nie przypomina wam to końcowych scen z Graduation i słów Maxa...? "Ale kiedy patrzę w twoje oczy nie czuję złości..." I potem jego wzrok w auli, kiedy wiedzą, że za chwilę mogą zginąć. A przecież przyrzekł jej, że będzie ją chronił, i choć wydaje się to niemożliwe - tak jak śnieg na Saharze - to jednak próbuje ją uratować, nie ważne jak, nie ważne, że będą go mieli jak na tacy... Ten wzrok mówił wszystko - I'll protect your body and guard your soul... I czy nasi kosmici nie byli troszeczkę zagubieni...? Przypomnijcie sobie słowa Maxa, którymi dziękował za życie... Lose out in the desert
ou are lost out in the desert... Roswell było pustynią niezrozumienia i wrogości, a on musiał uratować Liz...
Czy wy już przypadkiem nie macie mnie dość...? Mam wrażenie, że za bardzo podpadam pod nieudolne szkolne wypracowania, gdzie na siłę chce się czegoś dowieść, choć jest to kompletną głupotą...
XANDER - o ile wersja męska w wykonaniu Pitera Ci nie odpowiada, przedstawiam wersję moją, która dla Ciebie pewnie będzie zbyt ... babska.
Muszę się przyznać, że ta... piosenka ... sprawiła mi sporą frajdę, ponieważ słowa często ograniczają, pamięta się je, mimo iż często padają takie, które chcielibyśmy usunąć z pamięci. A tutaj...
Kluczem jest tytuł, którego nie mozna obarczyć trzykropkiem niestety. Zew Ktulu... No cóż, ponieważ muzyka metalowa jest mi raczej obca, Ktulu oznacza dla mnie tylko albo portal internetowy o tej nazwie, albo duńską kapelę. Jeśli nie jest to jakiś żargon metalowców, zakładam, że chodzi o piosenkę poświęconą twórczości tamtej właśnie grupie muzycznej.
Utwór jest długi. Zaczyna się spokojnie, ale serwuje od samego początku niepokój i zapowiada, że ta gitara, to nie wszystko co nas czeka. Zmiana akordów i tonacji (chyba ) powoli wprowadzają coraz większą niepewność, która znajduje ujście w eksplozji dźwięków. jako, że bywam monotonna, powiedziałabym, że stopniowanie napięcia przypomina Morricone ale od momentu pierwszych dźwięków wiadomo, że coś nam da po uszach, czyli, że coś się szykuje. Potem tylko sytuacja zbyt zagmatwana i ciężka, prawie bez wyjścia. Ktoś chce znaleźć rozwiązanie, ale nie może. Błądzi po omacku a słuchacz razem z nim...
ASIA - konkretów nie znam, ale- jeśli coś Ci to pomoże, to obie piosenki omawialismy w komnacie. Co do xcom, to niestety straciłam orientację, ale wygląda na to, że nie.
Najpierw wrzucę Ci tekst sense field, potem crash... Uwielbiam Crash, DAve'a matthewsa i chętnie poczytam jak Ty tę piosenkę odbierasz. Ale najpierw słowa save yourself... Crash... tym będę się delektować mam nadzieję z twoją pomocą i interpretacją
Artist: Sense Field
Save Yourself
Turn out the light
Just say goodnight, to yourself
May I remind you
When you find you, you're all alone is when you've got to be strong
Cause that's when they call you, in the night
He's got your picture in his mind
He's got your number on a paper at his disposal anytime
Is it really true
Could you save yourself for someone who, loves you for you
So many times we just give it away, to someone who
Someone who you met in bar
The back of a car
And for a moment you felt important but not in your heart
My self esteem, it's been low, go ahead and count it's been lower than low
I know the feeling of it stealing life out from under me
I want to learn, how you save yourself for someone who, loves you for you
So many times we just give it away to someone who, couldn't even remember your name
Could you save yourself for someone who, loves you for you, loves me for me
Give it away to someone who someone who will cherish your name
Cause I want to learn, can you save yourself for
Someone who will love you for you so many times we
Just give it away, someone who, couldn't even remember your name
You save yourself for someone who, loves you for you,
Loves me for me
Give it away to someone who, someone who will
Cherish your name
Cherish your name
Xander... i jak podoba Ci się moja interpretacja
Muszę się przyznać, że ta... piosenka ... sprawiła mi sporą frajdę, ponieważ słowa często ograniczają, pamięta się je, mimo iż często padają takie, które chcielibyśmy usunąć z pamięci. A tutaj...
Kluczem jest tytuł, którego nie mozna obarczyć trzykropkiem niestety. Zew Ktulu... No cóż, ponieważ muzyka metalowa jest mi raczej obca, Ktulu oznacza dla mnie tylko albo portal internetowy o tej nazwie, albo duńską kapelę. Jeśli nie jest to jakiś żargon metalowców, zakładam, że chodzi o piosenkę poświęconą twórczości tamtej właśnie grupie muzycznej.
Utwór jest długi. Zaczyna się spokojnie, ale serwuje od samego początku niepokój i zapowiada, że ta gitara, to nie wszystko co nas czeka. Zmiana akordów i tonacji (chyba ) powoli wprowadzają coraz większą niepewność, która znajduje ujście w eksplozji dźwięków. jako, że bywam monotonna, powiedziałabym, że stopniowanie napięcia przypomina Morricone ale od momentu pierwszych dźwięków wiadomo, że coś nam da po uszach, czyli, że coś się szykuje. Potem tylko sytuacja zbyt zagmatwana i ciężka, prawie bez wyjścia. Ktoś chce znaleźć rozwiązanie, ale nie może. Błądzi po omacku a słuchacz razem z nim...
ASIA - konkretów nie znam, ale- jeśli coś Ci to pomoże, to obie piosenki omawialismy w komnacie. Co do xcom, to niestety straciłam orientację, ale wygląda na to, że nie.
Najpierw wrzucę Ci tekst sense field, potem crash... Uwielbiam Crash, DAve'a matthewsa i chętnie poczytam jak Ty tę piosenkę odbierasz. Ale najpierw słowa save yourself... Crash... tym będę się delektować mam nadzieję z twoją pomocą i interpretacją
Artist: Sense Field
Save Yourself
Turn out the light
Just say goodnight, to yourself
May I remind you
When you find you, you're all alone is when you've got to be strong
Cause that's when they call you, in the night
He's got your picture in his mind
He's got your number on a paper at his disposal anytime
Is it really true
Could you save yourself for someone who, loves you for you
So many times we just give it away, to someone who
Someone who you met in bar
The back of a car
And for a moment you felt important but not in your heart
My self esteem, it's been low, go ahead and count it's been lower than low
I know the feeling of it stealing life out from under me
I want to learn, how you save yourself for someone who, loves you for you
So many times we just give it away to someone who, couldn't even remember your name
Could you save yourself for someone who, loves you for you, loves me for me
Give it away to someone who someone who will cherish your name
Cause I want to learn, can you save yourself for
Someone who will love you for you so many times we
Just give it away, someone who, couldn't even remember your name
You save yourself for someone who, loves you for you,
Loves me for me
Give it away to someone who, someone who will
Cherish your name
Cherish your name
Xander... i jak podoba Ci się moja interpretacja
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
Dobra. No to piszemy.
1) Martina McBride "Concrete Angel"
2) Dishwalla "Today, Tonight"
3) Coldplay "Trouble"
4) Kasey Chambers "Nullarbor Song"
5) Addict "Youth"
6) Collective Soul "Run"
7) Better Than Ezra "Closer"
8 ) Ash "Shining Light"
9) Counting Crows "Color Blind"
10) Fisher "I Will Love You"
11) Remy Zero "Perfect Memory"
12) Mazzy Star "Fade Into You"
13) Dishwalla "Truth Serum"
14) Linkin Park "With You"
15) "Brave New World"
16) Sheryl Crow "I Shall Belive"
17) Sarah McLachlan "Fumbling Toward Ecstasy"
18 ) Bif Naked "Lucky"
19) Plumb "Stranded"
20) Counting Crows "Amy Hit The Atmosphere"
21) Creed "With Arms Wide Open"
22) Landing Gear "Atmosphere"
23) Jewel "Absence Of Fear"
24) Save Ferris "Let Me In"
25) Sarah McLachlan "Fear"
26) Dido "Here With Me"
27) Fisher "Human"
28 ) Smashing Pumpkins "Blank Page"
29) Vertical Horizon "Best I Ever Had"
30) Leonard Cohen "Dance Me To The End Of Love"
31) Ivy "Edge Of The Ocean"
32) Brian Adams "When You Love Somebody"
33) Fuel "Innocent"
34) Shawn Colvin "Bonefields"
35) Coldplay "Yellow Light"
36) Myslovitz "Aleksander" (to był fragment czegoś innego, z góry przepraszam)
37) Myslovitz "My"
38 ) Blessed Union Of Soul "Storybook Life"
39) Santana ft. Everlast "Put Your Lights On"
40) "Two Beds And A Coffie Machine" (przepraszam, nie pamiętam wykonawcy!!)
41) Lifehouse "Everything"
42) Sarah Brightman "Deliver Me"
43) Anggun "Snow On The Sahara"
44) Mettalica "The Call Of Ktulu"
45) Sense Field "Save Yourself"
46) Lifehouse "Simon"
47) Dave Matthews Band "Crash Into Me"
Uff... Dużo tego. Ale ja już milczę...
Nie pominęłam czegoś.....?
1) Martina McBride "Concrete Angel"
2) Dishwalla "Today, Tonight"
3) Coldplay "Trouble"
4) Kasey Chambers "Nullarbor Song"
5) Addict "Youth"
6) Collective Soul "Run"
7) Better Than Ezra "Closer"
8 ) Ash "Shining Light"
9) Counting Crows "Color Blind"
10) Fisher "I Will Love You"
11) Remy Zero "Perfect Memory"
12) Mazzy Star "Fade Into You"
13) Dishwalla "Truth Serum"
14) Linkin Park "With You"
15) "Brave New World"
16) Sheryl Crow "I Shall Belive"
17) Sarah McLachlan "Fumbling Toward Ecstasy"
18 ) Bif Naked "Lucky"
19) Plumb "Stranded"
20) Counting Crows "Amy Hit The Atmosphere"
21) Creed "With Arms Wide Open"
22) Landing Gear "Atmosphere"
23) Jewel "Absence Of Fear"
24) Save Ferris "Let Me In"
25) Sarah McLachlan "Fear"
26) Dido "Here With Me"
27) Fisher "Human"
28 ) Smashing Pumpkins "Blank Page"
29) Vertical Horizon "Best I Ever Had"
30) Leonard Cohen "Dance Me To The End Of Love"
31) Ivy "Edge Of The Ocean"
32) Brian Adams "When You Love Somebody"
33) Fuel "Innocent"
34) Shawn Colvin "Bonefields"
35) Coldplay "Yellow Light"
36) Myslovitz "Aleksander" (to był fragment czegoś innego, z góry przepraszam)
37) Myslovitz "My"
38 ) Blessed Union Of Soul "Storybook Life"
39) Santana ft. Everlast "Put Your Lights On"
40) "Two Beds And A Coffie Machine" (przepraszam, nie pamiętam wykonawcy!!)
41) Lifehouse "Everything"
42) Sarah Brightman "Deliver Me"
43) Anggun "Snow On The Sahara"
44) Mettalica "The Call Of Ktulu"
45) Sense Field "Save Yourself"
46) Lifehouse "Simon"
47) Dave Matthews Band "Crash Into Me"
Uff... Dużo tego. Ale ja już milczę...
Nie pominęłam czegoś.....?
Last edited by Nan on Wed Sep 24, 2003 8:43 pm, edited 1 time in total.
XANDER - sam chciałeś interpretacje, tyko zapomniałeś dodać, że to była moja interpertacja i już. Mam do niej prawo i tak słyszę ten utwór. Uważam, że wykazałam się i tak wystarczającym taktem, że przesłuchałam piosenkę pomimo iż nie przepadam za metallicą ani nawet za tym rodzajem muzyki. Nie krytykuje niczyjego gustu, bo nie mam do tego prawa. O gustach się nie dyskutuje. wersję łacińską tego powiedzenia zapewne znasz, więc podałam to w wersji polskiej co by aby każdy mógł zrozumieć
proza lovecragfta... nie wypowiem się, bo za bardzo odległe mam skojarzenia.
ZULUGULA - chętnie podjęłabym się wyzwania interpretacji, ale dziś padam i nie dam rady Chciałabym też parę słów o piosece angun napisać, ale to też jutro... obie piękne...
NAN - czytałaś sześcioksiąg (właściwie siedmioksiąg) poświęcony Diunie???
proza lovecragfta... nie wypowiem się, bo za bardzo odległe mam skojarzenia.
ZULUGULA - chętnie podjęłabym się wyzwania interpretacji, ale dziś padam i nie dam rady Chciałabym też parę słów o piosece angun napisać, ale to też jutro... obie piękne...
NAN - czytałaś sześcioksiąg (właściwie siedmioksiąg) poświęcony Diunie???
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 0 guests