Max Evans //\\ Jason Behr #1

Aktorzy, scenarzyści, reżyserowie... Forum o wszystkich, bez których serial by nie istniał.

Moderators: Olka, Ela, Xander, Pedros

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Tue Sep 30, 2003 8:56 pm

ELU, czy odpowiedź, "dlatego, ze tacy (TACY) leptosomatycy sa w modzie" w miarę Cię satysfakcjonuje :D ??

Ps: nie każcie mi się wypowiadać, bo powstaną kolejne interpretacje :D
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Fri Oct 03, 2003 9:28 pm

Dawno nie było zdjęć, a ja dzisiaj mam nastrój... Uwaga, strasznie głupia historyjka. Lepiej nie czytać.

Oto ja.
Image

To ładniejsze to ja (oczywiście). To drugie, brzydsze, to mój kumpel.
Image

Fajny z niego chłopak. Porządny facet z charakterem, oczywiście nie dorasta mi do pięt.
Image

Dlatego też trzyma się zawsze blisko mnie. W końcu to ja jestem idolem, ale i jemu zawsze coś się dostanie. Ma się to serce i nie potrafię mu odmówić. Mama zawsze mówiła, że trzeba pomagać innym. Poza tym jestem dobrym chłopcem.
Image

Mój kumpel jest nieśmiały. Ale za to jego powinowaty jest producentem filmowym. Mój kumpel obiecał mi, że nas pozna. Czego się nie robi dla przyjaciół.
Image

No i poznał nas. Może będę jeszcze sławniejszy. Nie ma to jak przyjaciele.
Image

Zaraz, jak to "nie ten"...? To kto to był...? A po co mi szef banku...?
Image

A, prawda, kamery. Trzeba się ładnie uśmiechnąć... Nie, nie pokażę dzisiaj ząbków, piłem kawę. Zaraz, szef banku...? Może też mi się kiedyś przyda. Jak będę kupował sobie Concorde'a.
Image

Zaraz, Concorde'a...? Hm, niezły pomysł... Mój kumpel jednak się przydaje... No nie?
Image
Image

User avatar
niki
Zainteresowany
Posts: 327
Joined: Sat Jul 26, 2003 11:35 pm
Location: Dolny Śląsk
Contact:

Post by niki » Fri Oct 03, 2003 11:02 pm

Eluś a może charakteryzują go do odcinka, w którym Max został zamknięty w białym pokoju i go pokroili?
Image

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sat Oct 04, 2003 7:57 am

Nie, to nie to... Maddie była blisko.
Image

User avatar
Ela
Fan...atyk
Posts: 1844
Joined: Tue Jul 15, 2003 5:55 pm

Post by Ela » Sat Oct 04, 2003 8:21 am

Nan (Ty ranny ptaszku :o ), zbieram łzy śmiechu z klawiatury... :lol: Trzeba przyznać że postać Jasona dodaje Ci skrzydeł...Więcej takich perełek jak wyżej...
Kotek, rozwiąż zagadkę z brzuszkiem Jasona bo myślałam że LEO,ekm.. no tego.. drogą dedukcji, maddie naprowadzana, a niki kierując się sercem znajdą przyczynę zatroskanego wzroku Jasona i pozostałych, przy okazji pokazania nam kawałka spodenek marki...?(nie wiem :cry: ).

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sat Oct 04, 2003 8:53 am

Elu, jaki ranny ptaszku, no coś ty. U mnie norma to 6 rano, w zeszłymm roku była 5, ale miałam długi dzień, teraz mi się tak nie chce :(
Brzuszek Jasona... No dobrze. Mikrofonik mu zkładają, "raz dwa trzy, próba dźwięku"... Kabelek trzeba ułożyć pod tą uroczą (ach!!! :oops: ) koszulką... Dźwiękowiec ma fajną robotę :D Też bym mogła być.... :wink: :P
A spodenków ( :D ) nie sposób rozpoznać. Lupa na nic się nie da, przydałoby się wyraźniejsze zdjęcie... :D
Image

User avatar
maddie
Fan
Posts: 970
Joined: Sat Jul 12, 2003 5:47 pm
Location: Kostrzyn k/Poznania
Contact:

Post by maddie » Sat Oct 04, 2003 2:00 pm

Nan, świetna historyjka :D
Image

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sat Oct 04, 2003 2:35 pm

Gracias Maddie :D Oj, oj, zaraz poniedziałek...! "Ok-urczę..." Hm, tego, wypracowanie z angielskiego... Eee... Niedobrze... Chyba udam się napisać, chociaż nie chce mi się niesamowicie, nie mam weny na wypracowania z angielskiego, wolałabym już popisać na Akadaemię Filmową... A mioałam już niemalże gotową kolejną historyjkę, tym razem z udziałem Brena...
Image

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Sat Oct 04, 2003 2:52 pm

udam-się, czy uda-mi-się? :wink:
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Sat Oct 04, 2003 3:03 pm

NAN - zrób 2 w 1 :D Napisz coś o naszych bohaterach, potem zrób: zamień Michael na np. David i wilk syty i owca cała ;)
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sat Oct 04, 2003 7:20 pm

{o} - udam-się napisać. Co do udawania (mi się) nie mam wątpliwości, właściwie już napisałam, zakładam, że błędów większych nie mam, no i może wujek De nie będzie liczył słów - mam o 37 za dużo...
Leo, nie bardzo się uda, bo to o Zielonej Szkole - ale już napisałam. Jeszcze tylko podanie na francuski - ale to już pestka i zrobię to w pięć minut :D
Na razie zostałam obarczona pracą śledczą, ale to też może poczekać... :D
Image

User avatar
niki
Zainteresowany
Posts: 327
Joined: Sat Jul 26, 2003 11:35 pm
Location: Dolny Śląsk
Contact:

Post by niki » Sat Oct 04, 2003 10:30 pm

Nan widze, że nie tylko ja muszę się męczyć z wypracowaniem z angielskiego.Już mam ich dość, nasza nuaczycielka po prostu zwariowała!Zadaje nam wypracowania co tydzień!!!!!!!!! :cry:
Image

User avatar
niki
Zainteresowany
Posts: 327
Joined: Sat Jul 26, 2003 11:35 pm
Location: Dolny Śląsk
Contact:

Post by niki » Sat Oct 04, 2003 11:22 pm

No dobra dość gadania, czas na zdjęcia!
Image
Image
Image
Image

User avatar
niki
Zainteresowany
Posts: 327
Joined: Sat Jul 26, 2003 11:35 pm
Location: Dolny Śląsk
Contact:

Post by niki » Sat Oct 04, 2003 11:42 pm

Zapomniałabym, mam prośbę jeżeli ktoś na w całości wiersz z Rswell"Podziwiam lasu głębię ciemną..."bardzo proszę o przesłanie mi go :D . Zgóry dzięki!
Image

User avatar
Ela
Fan...atyk
Posts: 1844
Joined: Tue Jul 15, 2003 5:55 pm

Post by Ela » Sun Oct 05, 2003 10:43 am

Niki, poezje Roberta Frosta były u nas wydawane. Pewnie są do dostania w bibliotekach. Poemat nosi tytuł "Stopping By Woods On a Snowy Evening". Niestety nie mam Frosta, nie znam także za bardzo jego twórczości. Może LEO pomoże...sama chętnie poznałabym ten wiersz w całości, w polskim przekładzie....

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Sun Oct 05, 2003 10:48 am

WITAJ ELU i NIKI! Oczywiście że chętnie pomogę, tylko frosta akurat nie mam na swojej półce. Nie mniej jednak, w kwestii interpretacji zapraszam :)

Kochani, przepraszam, że tu "agituję', ale chcę stworzyć pewne legendy o Maxie :) - piszę o tym w muzycznym temacie - interpretacjach. Dosyć specyficzna zabawa, dawkowana - raz na tydzień, powstaje dla muzyki i przy pomocy Waszych pytań. Proszę, jeśli widzicie jakoś ten pomysł - napiszcie Waszą opinię w interpretacjach :)
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

User avatar
Lizziett
Fan
Posts: 1000
Joined: Mon Aug 25, 2003 11:48 pm
Location: Kraków

Post by Lizziett » Mon Oct 06, 2003 1:45 pm

Ktoś tu, chyba Niki, szukał przekładu wiersza Frosta z "Cry your name...znam jeden, Ludmiły Marjańskiej...choć nie jest to dokładnie ten, jaki słyszeliśmy w serialu...

Przystając w lesie w śnieżny wieczór

Myślę, ze wiem czyje to lasy
On ze wsi mnie nie dojrzy, czasem
Przystaję tutaj, aby w oku
Utrwalic leśne śnieżne zaspy

Mój koń zdziwiony patrzy z boku
Przystawać, gdy farm nie ma wokół,
Tuż przy jeziora zmarzłej toni,
w lesie, w noc najciemniejsza roku?

Dzwonkiem uprzęży lekko dzwoni,
Pytając czy pamiętam o nim,
Prócz tego dźwięku tylko jasne,
puszyste płatki wietrzyk goni

W lasach głęboka piękna zima
Lecz ja obietnic mam dotrzymać
I wiele mil przejść za nim zasnę
I wiele mil przejść zanim zasnę

hm...nie jest to niestety Alexowe "Podziwiam lasu głębię ciemną, lecz nim zapadnę w otchłań senną, obietnic wiele do spełnienia, i długa droga wciąż przede mną"
To był prawdopodobnie przekład Barańczaka i własnie taki przechowałam w pamięci...słowa ze swoją niepowtarzalną melodią, przejmujacym smutkiem przeplatajacym się z krucha nadzieją...na przyszłość, tak jakby szepczacy czerpał cichą siłę z tego wyznania.
Tak jak Liz siedząca w całkowitej samotnosci nad zdjeciami Alexa, gdy pragnienie walki powoli lecz nieublagalnie narastało w jej sercu.
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)

""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)

User avatar
maddie
Fan
Posts: 970
Joined: Sat Jul 12, 2003 5:47 pm
Location: Kostrzyn k/Poznania
Contact:

Post by maddie » Mon Oct 06, 2003 3:27 pm

THX Lizziett! Ja tesh szukałam poezji Frosta, ale niestety nie znalazłam nic. THX!!!
Image

User avatar
Ela
Fan...atyk
Posts: 1844
Joined: Tue Jul 15, 2003 5:55 pm

Post by Ela » Tue Oct 07, 2003 2:47 pm

Miło przeczytać ten wiersz w innym przekładzie. Dzięki Lizzie. Może ktoś jeszcze wrzuci go w wersji Barańczaka. Cieszę się, że Krzysztof Staroń pokazał nam go w tej wersji. :P

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Tue Oct 07, 2003 8:21 pm

to najlepszy przykład na to, co znaczy umiejętność interpretacji i jak bardzo wiele poziomów ma jedno słowo i jedno słów zestawienie...
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

Locked

Who is online

Users browsing this forum: Google [Bot] and 4 guests