SHIRI APPLEBY DLA TEEN HOLLYWOOD Od tłumacza: "Wywiad ten znalazłem na stronie www.teenhollywood.com. Nie powiem, aby był łatawy do tłumaczenia wręcz odwrotnie, wiele rzeczy pozostaje w domyśle dla tłumaczącego (przynajmniej dla mnie) a angielskie frazeologizmy stosowane w nim często doprowadzały mnie do szewskiej pasji."
Piękna, ciemno - oka brunetka Shiri Appleby zdobyła nasze serca jako Liz Parker, nastolatka zakochana w kosmicie w telewizyjnej serii Roswell. Czy to serial telewizyjny, czy film kinowy , aktorka zdaje się doskonale odpowiadać roli dobrej dziewczyny. Ostatnio zagrała dziewczynę o złotym sercu w dreszczowcu Swimfan . Kiedy rozmawialiśmy z Shiri odkryliśmy, że ona bardzo docenia swoich fanów, oraz to, że ma ona nową stronę, której premiery nie może się doczekać.
TeenHollywood: Dlaczego brunetki są zawsze prześladowane w filmach ?
Shiri: Nie wiem . Ludzie myślą, że brunetki są słodszymi, i tak jakby przyjemniejszymi dziewczynami , ale my również mamy małe niebezpieczne strony , tak przynajmniej uważam. Kochałabym właśnie taką rolę. To byłoby przyjemne w kontraście do inny ról, jakie grałam , w których zdecydowanie bardziej są słodkie i niewinne rodzaje dziewczyn .
TeenHollywood: Czyli wolisz role, w których nie będziesz musiała płakać?
Shiri: Tak, ponieważ nie płaczę za dużo w moim osobistym życiu, które jest przyjemne, za co jestem wdzięczna. Sądzę, że przyjemnie byłoby nie grać cały czas ofiary, ale nie skarżę się na to, ponieważ jest czymś wspaniałym bycie uważaną za taką zainteresowaną miłością.
TeenHollywood: Jaka była najtrudniejsza rzecz, jaką musiałaś zrobić dla roli?
Shiri: Sądzę, że najcięższą rzeczą jest wytrwałość w trakcie dnia. Bycie zespołowym muzykiem nie jest trudne, wytrwałość wychodzi na jaw, gdy się budzisz i jesteś na topie przez cały dzień, a to sprawia, iż jesteś bardzo zmęczona po np. 18 godzinach o 6 nad ranem.
TeenHollywood: Jaka byłaby Twoja ciemna storna? Jak żyłabyś z nożycami?
Shiri: ( śmiech ) Ja wchodzę do basenu po posiłku. Rzeczy tamtej natury , o tak.
TeenHollywood: Jeśli dziewczyna leciałaby na Twojego chłopaka w prawdziwym życiu , jak Madison [ Erika Christensen ] robi w tym filmie , co byś zrobiła?
Shiri: Praktycznie, to byłam w sytuacji, w której znalazła się Amy. Kiedy byłam w szkole średniej byłam oszukiwana i klaps (chodzi chyba o policzek przyp. FB), który zdarza się w filmie faktycznie pochodzi z mojego własnego zawodu życiowego. Kiedy czujesz emocje związane z zakochaniem się po raz pierwszy, to potem będziesz czuć zdradę i nie wiesz, co myśleć, i właśnie to byłą pierwsza rzecz, jaką wytrzasnęłam. Kiedy John Polson [ reżyser ] i Jesse [ Bradford ] i ja siedzieliśmy i omawialiśmy szczegółowo opowiadania mówiące o tym, ja mówiłam im wciąż o moim doświadczeniu i tak John powiedział :"Więc, dlaczego w tym momencie nie dasz klapsa Jessiemu?" a on stwierdził, że nie ma problemów i, że może to wykorzystać.
TeenHollywood: Jesse oczekiwał tego?
Tak, spodziewał się tego. Musieliśmy robić to wiele razy, tak źle się czułam. Była impreza z facetami i ja się uczyłam dawać jemu klapsa, ale nie wyglądał on naturalnie. W końcu on mi pokazał. Uczyli mnie, tak, że on mógłby się niby ruszać ze mną, ale Bóg tego zakazuje, powinniśmy byli wyciągnąć z trzaskiem i krwią naczynia i materiał. Tak uczułam się dawać komuś klapsa.
TeenHollywood: W trakcie filmu dużo czasu spędzasz pod wodą. Jak to było zrobione?
Shiri: Uczyłam się nurkowania, więc pod wodą byłam ok. pół godziny za jednym razem. Miałam koło siebie nurków, którzy mogli mi dać powietrze, jeśli bym go potrzebowała. Jeśli tylko zaczęłoby mi się kończyć powietrze, miałam potrząsnąć ramionami a oni przylecieliby do mnie. Pod wodą był głośnik, więc reżyser mógł mówić "Teraz włączają światło. Kamera zbliża się do Ciebie. Jesse przepływa." Tak, więc, zawsze wiedziałam, co się zdarzy. Pierwszy raz, jak schodziłam pod wodę nic nie słyszałam, straciłam zmysły, czułam się zupełnie zatracona. Poddałam się panice i wypłynęłam na powierzchnię.
TeenHollywood: Oprócz scen w basenie, jaka była najbardziej wyzywająca dla Ciebie scena w tym filmie?
Shiri: Musiałam się nauczyć jazdy motocyklem. To mi zajmowało masę czasu. Tak, robiłam wszystkie sztuczki sama. [ śmiech ] Jak tom Cruise czy Jackie Chan. To było bardzo ekscytujące. Nigdy wcześniej tego nie robiłam, więc to była niezła zabawa, szczególnie, kiedy mieliśmy strzelać. Ja ćwiczyłam przed biurem produkcyjnym, i jak znaleźli się chętni, do ćwiczeń, to była na prawdę świetna zabawa.
TeenHollywood: Masz jakiś w domu?
Shiri: Nie. Ja chcę Vespa . Więc powiedz im, że chciałabym jednego, różowego,
TeenHollywood: Czy możesz jeszcze grać rolę nastolatki?
Shiri: Pewnie, że tak. Jak doświadczasz miłości po raz pierwszy, a jak doświadczasz bycia nie zakochanym w nikim i robić wszystko dla relacji między wami, lub jak to było, gdy pierwszy raz złamano ci serce. Ja wiem, może zapomniałaś te uczucia, ale w innym przypadku wyzwalanie tamtych uczuć jest raczej łatwe, tak przynajmniej sądzę.
TeenHollywood: Z Roswell koniec, co teraz będziesz robić?
Shiri: Mam za sobą parę klas UCLA, i mam właśnie rodzaj szczęśliwego lata. Sądzę, że to były moje pierwsze trzy miesiące wolne w ciągu ostatnich trzech lat. To przyjemne przypomnieć sobie, jak się wychodzi i wnosi coś do relacji i życia moich przyjacieli.
TeenHollywood: Co studiowałaś na UCLA ?
Byłam w klasie pisarskiej i fotograficznej i studiuję też aktorstwo z Jeffreyem Tamborem. Jestem typem wybierającym klasy z przedmiotami, które mnie nie interesują, ale kiedyś trochę pisałam.
TeenHollywood: Jakiego typu teksty piszesz?
Shiri: Wybrałam klasę nazwaną :"Znajdź Swój Niezrównany Głos" i myślałam, że będę tylko musiała pisać eseje, a teraz zmieniłam klasę na taką, w której będę pisać sceny a następnie będziemy chodzić do teatru i aktorzy będą je odgrywali. Nie zdawałam sobie sprawy jak połączeni jesteśmy ze słowami i jeśli ktoś nie mówi czegoś dokładnie tak, jak ja to interpretowałam, kiedy to pisałam to trochę kłuło. Wtedy czułam złość, jaką czuli pewnie wszyscy pisarze, których sceny kiedykolwiek zarzynałam.
TeenHollywood: Ile razy odkąd Roswell się rozpoczęło byłaś pytana o to, czy wierzysz w obcych?
Shiri: Miliardy . I moja odpowiedź jest prosta: myślę, że bylibyśmy nieświadomi myśląc, że tam nie ma jeszcze innych form życia, ale ich nigdy nie spotkałam, tak jak na pewno nie wiem, czy istnieją. To jest moja znormalizowana odpowiedź. ( śmiech )
TeenHollywood: Gdzie lubiłaś przesiadywać w Nowym Jorku?
Shiri: Kochałam spędzanie dużej ilości czasu w parkach. Byłam dużą entuzjastką Union Square Park, lub właśnie chodzenia po nich dookoła lub po nocy. Nowy Jork właśnie tak jest wielki dla ludzi go obserwujących. W lecie, to było piękne. Tam tyle rzeczy się działo.
TeenHollywood: Co w twoim życiu poza aktorstwem jest dla ciebie ważne?
Shiri: Obijanie się z moimi przyjaciółmi, ponieważ nie robiłam tego od trzech lat. Jestem na prawdę dużą podróżniczką. Trochę ostatnio podróżowałam, byłam w Chinach w zeszłym miesiącu i w Londynie. Ja po prostu lubię podróże. W ich trakcie pakuję się z powrotem po kilka razy.
TeenHollywood: Czy widziałaś jakąkolwiek ze stron twoich fanów?
Shiri: Och, tak, kiedy pracujesz w konkretnej paczce ludzi i obijasz się z przyjaciółmi nigdy nie spodziewasz się, że są tacy, którzy przejmują się tym, co robisz. Więc kiedy wchodzisz do internetu i widzisz ile czasu oni poświęcają tobie, to bardzo to pochlebia. Ale to także trochę przygniatające i wstrząsające. Fani Sci-Fiction są bardzo, bardzo zaangażowani. W naszym przypadku, jeśli by to nie było dla popierających mnie fanów to nie wiedziałabym, że Roswell może tak długo na nich działać. Czuję się na prawdę szczęśliwa, że ci ludzie się tak udzielają.
TeenHollywood: Czy kiedykoliwek odpowiedziałać na coś z tamtych stron?
Shiri: Tak, kilka razy napisałam do Crashdown tylko "Dziękuję" ponieważ nie znałam grupki fanów, do której te słowa były przeznaczone. Oni utrzymali emisję na kolejny sezon na The WB i znaleźli inną sieć (UPN) do emitowania serialu. Mogę tylko powiedzieć "Dziękuję", ponieważ bez nich nie miałabym pracy i nie mogła robić tego, co kocham robić każdego dnia.
TeenHollywood: Czy jesteś umuzykalniona?
Shiri: Kupiłam gitarę w trakcie kręcenia Swifmana i byłam jak: "Oh Jesse możesz nauczyć mnie, jak grać na gitarze?" On jest na prawdę dobry a ja jestem chłonna, jeśli chodzi o wiedzę. Mam ją w domu, więc jak faceci przychodzą, grają na niej zupełnie inaczej - nie jak grajkowie z kapeluszem. Nie jestem za bardzo utalentowana muzycznie.
TeenHollywood: Z kim byś tak na prawdę chciała pracować?
Shiri: Cameron Crowe . Sądzę, że on jest fantastyczny. Ale uwielbiam także Mary Louise Parker i Billy Crudup .
TeenHollywood: Jak Jesse Bradford wypada w porównaniu z kilkoma innymi gwiazdami, z którymi miałaś do czynienia?
Shiri: On jest wspaniały w całowaniu. Oni są wszyscy wspaniali [ śmiech ] Dobrze dawaliśmy sobie radę w filmie. Znaliśmy się już trochę wcześniej, więc chcieliśmy być w komfortowej sytuacji i on był wielki. On jest na prawdę zabawny, miły, prawdziwie odlotowy.
TeenHollywood: Postać Jessiego oszukiwała Ciebie. Dlaczego?
Shiri: Sądzę, że Ben oszukiwał, ponieważ ja myślę o stałości bycia młodym i posiadam poważny stosunek do znajomości tak długich jak nasza. Amy chce iść do collegu razem i ona na prawdę patrzy na to w dłuższej perspektywie, więc kiedy coś nowego i ekscytującego się zbliża, sądzę, że to jest rodzaj odświeżenia.
TeenHollywood: Czy sądzisz, że silne wsparcie jakie otrzymujesz od swojej rodziny pomaga ci stać na ziemi (ekhm
chodziło chyba o pomoc w życiu)?
Shiri: Kiedy masz rodzinę, która ogląda co robisz i daje ci znać kiedy rzeczy wymykają się spod kontroli albo trzymają kciuki podczas występów, jest to mile. Pod koniec dnia wiesz ze zbliża się koniec i chcesz cieszyć się(?) tą chwila jak tylko możesz (?) ale nie pozwalasz aby rzeczywistość oddziaływała na ciebie.
|