Podniecona Zakonnica

Ja nie jestem Liz

Wersja do druku

Lokalizacja: C:/Tess/Microsoft_Outlook/Listy_nigdy_nie_wysłane

Max!

Chcę ci zadać tylko jedno pytanie:
CZY TY WIERZYSZ W PRZEZNACZENIE?

Wiem. Znam na nie odpowiedź. Ale... czy pomyślałeś, że jako Człowiek i jako Obcy posiadasz dwie Drogi? Czy pomyślałeś, że gwiazdy zapisały dla ciebie dwie możliwości? Pomyślałeś, że sam wybierzesz jeden z przewidzianych losów?

Wybrałeś Ją. Bo może tak miało być? Bo może musisz ratować siebie jako człowieka, a nie swoich poddanych? Nigdy tak do końca nie byłbyś mój. Nigdy, bo zawsze pamiętałbyś o Niej. Tęskniłbyś... chciałbyś wiedzieć co się z Nią dzieje, jak żyje, tu – na Ziemi, po waszym rozstaniu, czy o Tobie pamięta i czy tęskni tak samo jak Ty tęsknisz.

A ja?

Wszyscy mówią, że Ona jest taka biedna, że wybrała Twoje dobro, dobro Twojego ludu, że się poświęciła. A ja podstępem zaciągnęłam cię do łóżka. Ale czy Ty pomyślałeś kiedyś, że ja też cierpię?

Max, czy pomyślałeś kiedyś, że JA TEŻ CIĘ KOCHAM?!

Tak, kocham Cię. Za wszelką cenę chciałam znów być przy Tobie, chciałam poczuć Twój dotyk... ten Ludzki dotyk... usłyszeć czułe słowa w języku Ludzi. Myślałam, że poświęcam naszego syna dla Ciebie, żeby znów Cię zobaczyć. Nawet nie wiesz, jak bardzo się myliłam... Ale Ty... Ty kochasz inną! Wiesz jak mi jest ciężko?! CZY WIESZ JAK JA SIĘ CZUJĘ?!!!

A teraz... teraz będziesz myślał, że Cię zdradziłam. Że zdradziłam Króla i Męża, bo mam wydać IM nasze dziecko. Tylko... jeżeli nie dostaną naszego syna zabiją Ciebie? ROZUMIESZ?!!!

I dopiero dziś... dopiero teraz tak naprawdę zrozumiałam, czemu to robię.

Nie dlatego, że jestem zła.

Robię to dla Niej, bo tylko z Nią będziesz szczęśliwy. A ja... ja się w ogóle nie liczę. Oddam IM jedyną cząstkę Ciebie, która mnie kocha. Inaczej musiałbyś polecieć ze mną i nie byłbyś w stanie Jej pomóc, nie mógłbyś jej kochać. Nasz syn jest ceną, jaką musisz zapłacić za szczęście... za Nią.

Spróbuj mnie zrozumieć, Max. Tylko o tyle Cię proszę. Wiem, że mi nie wybaczysz, wiem że nigdy tego nie docenisz, chcę tylko żebyś zrozumiał.

BO JA TEŻ CIĘ KOCHAM, Max. W głębi duszy jesteś Człowiekiem i Twoim Ziemskim przeznaczeniem jest Ona. Ja też byłam Ci przeznaczona i mój jedyny błąd polega na tym, że JA NIE JESTEM LIZ. I nigdy Nią nie będę.

BO TY WYBRAŁEŚ LIZ, A ONA WYBRAŁA CIEBIE.

Przepraszam...

Love
Tess


Wersja do druku