Nowości

:: Katherine Heigl w Kurierze TV

 30.6.2004 | BAKLO
W ostatnim wydaniu "Kuriera TV" na okładce możemy zobaczyć Katherine Heigl, a środku artykuł pt. "Wielka miłość na planie serialu", w którym czytamy m.in. "(...) w 1999 roku zagrała w popularnym serialu science fiction „Roswell: W kręgu tajemnic". Tam poznała swojego obecnego narzeczonego, aktora Jasona Behra. (...) Na początku roku Jason oświadczył się aktorce. Daty ślubu jeszcze nie znamy."
Ciekawe rewelacje przynosi nam Kurier TV, chociaż o tych rzekomych zaręczynach już wspominaliśmy dość dawno (m.in. setka i alex). Dlatego nie ma pewności, czy są to informacje potwierdzone, jednak wiele serwisów podało kiedyś taką nowinkę. Fakt byli parą, ale czy są nią nadal (bo obiło mi się o uszy, że już nie), a tym bardziej, czy zamierzają się pobrać? Od początku roku już trochę minęło, a o ślubie na razie przecież nic nie słychać.
Obrazek z okładki "Kuriera TV" możecie zobaczyć |tutaj|, który swoją drogą jest nieco dziwny, bo podpis głosi "Narzeczonego spotkała w Roswell" (i chodzi tu o Jasona), chociaż na zdjęciu Katherine jest z... Colinem :). Natomiast |tutaj| możecie zapoznać się z pełną treścią artykułu.
Za zeskanowanie artykułu dziękuję "lizzy_maxia", a za info o artykule podziękowania dla "anki^^".

Dodaj komentarz


Wasze komentarze

| 1 | 2 | Następne

Hi Becky, April and Flo Thank you so much for taking the time to visit My View eiescpally during a busy election week and a busy time and lots to see over on The Mindful Eye. Thank you for being such a great support to me and The Mindful Eye.I'm pleased that you like this image. Even though is was a 2 second exposure, I tried to hold it still for just a bit when the shutter first opened so that I could get some detail in the branches of the trees. It really requires little movement to abstract the leaves and the pieces of the sky showing through (the white squiggles).Thank you for your continued support!!
~RCLrWHEOrZhoMR

It is indeed a pity that there are no other pics avillabae of thes fotoshoots of Katherine Heigl. The shoes and naked feet and legs add a lot to the sensual eroticism of these pics. As does the red tank shirt.
~mfHEqZeN

wiecie dzie mozna znalezc jakies zdjecia z roswell bo na tej stronie jest ich strasznie malo :-((( prosze
~zawiedziona

oni nie pasuja do siebie w koncu to brat i siostra :-)))
~Liz

czy to prawda????????

mnie sie wydaje że oni nie są razem i wkurza mnie jak np pisze o jasonie była narzeczona katherine a jak pisze o kate to pisze mężatka mąż jason normalnie tylko sie wkurzać za takie brednie

Nie ma za co. Cieszę się, że skany się przydały:)))
lizzy_maxia

Trudno nadążyć za tym co pisze prasa. Ja oczywiście życzę Jason-owi jak najlepiej i jeśli faktycznie ożeni się z Katie to będzie fajnie. On będzie szczęśliwy - ja będę szczęśliwa :-)
sia

Wiem o kalendarzach - wieczorem o tym napiszę!
baklo

A gdzie, konkretnie?
Olka

rozpoczęłą się aukcja kalendarzy podpisanych przez naszych kosmitów:)
martusia

Już wieki temu słyszałam że mają się pobrać, a zamiast ślubu było ponąć rozstanie. Teraz znowu są (chyba) razem. Mogli by podać pewne informacje, a nie domysły.
Muszę kupić tę gazetę.
Tess

Colin i Katherine pasują do siebie. Wyglądają lepiej niż Jason z nią. Ale kto tam ich wie? Z aktorami to róznie bywa. Z kwiatka na kwiatek...
~Angela

Ela najlepiej poinformowana i jak zwykle, w końcu przyznaję jej rację! Ale zostaje ten ułamek procenta niepewności i trzeba czekać na fotki. Ale jak tylko The Grudge wejdzie do kin, to napewno jakiś wiarygodny magazyn zamieści wreszcie świerze wiadomości. Bo to, że The Grudge będzie w polskich kinach jest pewne. Chciałam zrobić o tym newsa, ale co tam. Prawa do wyświetlania filmu na terenie naszego kraju wykupiła firma Vision. Podobnie zrobiły zresztą inne firmy i w sumie TG będzie wyświetlany w 27 państwach!
Olka

Aj,Ela jak zwykle najlepiej poinformowana
guz

zobaczcie jak oni słodko wyglądają;P...
http://64.211.46.141/rp/5840-Behr-H88322791.jpg
majajka007

hehe...
ja i tak wierze że są razem...podobają mi się jako para..
ona mogłaby być niższa ale i taj jest ładna:)
pozdRosS
majajka007

a mi koleżanka powiedziała że Jason i Katherine pobrali sie w grudniu w 2002r. ale nie wiem na ile to jest prawda i gdzieś chyba w jakieś gazecie napsiali że są juz małeżeństwem.tylko tak z drugiej strony dlaczego ich razem nigdzie nie mam zobaczymy co bedzie dalej...:)
~ewelinus

no dobra nie za bardzo w to wierze, choć kto wie:P ale jestem szczęśliwa, że dali zdjecie Kathie z Colinem;)
onika

Olka, małe sprostowanie. Jason i Katherine nigdy nie byli oficjalnie zaręczeni. Mówię OFICJALNIE. Tzn. ogłosić to prasie. Dlatego przyjmujemy, że byli ze sobą jakiś czas, chodzili. I dobrze. Tylko dlaczego do tego robi się tę całą romantyczną otoczkę. Czyli to co ludzie chcą wiedzieć i co lubią oglądać. To prawda było dwa lata temu kilka ich wspólnych, cieplejszych zdjęć ale to tylko fotki. Bulwarówka.:)
Mały przykład, że gdyby chcieli sie pokazać razem okzaja była.: w tym samym czasie, tego roku w kwietniu (Jason wrócił już z Japonii) w L.A. odbyła się premiera jakiegoś filmu Katherine, na której była sama, a za dosłownie za tydzień, w tym samym miejscu pokazał się Jason na premierze "13 going on 30" też sam. Mijają się Olka....Nic nie sugeruję, dla mnie mogą być małżeństwem...ale wg mnie nie są i chyba nie będą. Przypatruję im się (z pomocą fanek z F4F ) już od już trzech lat i wbrew pozorom życzę im, a właściwie Jasonowi jak najlepiej.
Ela

Do tej pory obstawiałam ich rozstanie. Ale ostatnio mam co raz więcej wątpliwości. Elu masz rację. L.A. rządzi się swoimi prawami, które "kazały" Jasonowi i Katie ogłosić swoje zaręczyny światu. Ale z drugiej strony właśnie z tych samych powodów powiedzieliby, że zerwali. Fakt, Jasona i Katie nie widuje się razem, ale ich fanki to nie paparazzi, nie śledzą ich 24h na dobę. Może oboje mają jakiś cel w tym by nie pokazywać się razem publicznie, może marzą o spokoju. Albo poprostu są zbyt zapracowani, by jeszcze myśleć o planowaniu wspólnych spotkań przed kamerami. Jason kręcił HEA, potem wybył do japonii, a teraz jedzie tem na "dokrętki". Katie też się nie obijała. Ale z drugiej strony, wszystkie info. o ich byciu razem pochodzą "spod prasy"... Ale nawet, gdyby je pominąć, to wątpliwości pozostaną.
Olka

Ja nie wierze....i dobrze ze pomylili fotki.. :) Ja i tak ją wole z Colinem, choć pewnie w rawdziwym życiu są jedynie przyjaciółmi z planu :(
gosiek

Cytat ze wspomnień Katherine pochodzi z czasów 1 sezonu, kiedy ona i Jason faktycznie byli sobą zainteresowani. Potem wiadomo było, że zerwali (znając ich tak różne charaktery trudno się dziwić) i po kilku miesiącach, gdzieś pod koniec 2 sezonu zeszli się ponownie. Sielanka(!?) trwała gdzieś do 2003 r. Po tym czasie nikt ich razem nie widział. Gdzieś wczesną wiosną ub. roku, po zakończeniu zdjęć przez Kathe do "Miłość przychodzi powoli” w jakimś wywiadzie mówiła, że wyjeżdża odpocząć ze swoim chłopakiem (J.B.) pod namiot. I to było wszystko co o nich wiemy - jako parze. Być może są zaręczeni, a nawet są małżeństwem tylko dlaczego, na litość boską nigdy ich razem nie widać. L.A,. to dosyć snobistyczne miasto. Pary, które oficjalnie ogłaszają swoje zaręczyny czy się pobierają, z reguły pokazują się wspólnie np. na premierach filmów - a swoich filmów obowiązkowo....bo tam jest taki zwyczaj.
Wniosek...taki sam jak zwykle. Bulwarówki powielają te same stare newsy, wciskają naiwnym te same bzdety. A zdjęcie Kathe i Colina razem, sugerujące że to właśnie jest jej "narzeczony", wybitnie świadczy o ich "profesjonalizmie".
BAKLO, czy Ty zawsze musisz mnie prowokować ? :):):)
Ela

Czesc wszystkim!!! tak patrzyłam n To zdjecie i stwierdzam że to zdjecie z planu filmowego z serialu ,,Roswell'' (tak dla zapominalskim to była jak cała 6 miała bal na zakończenie szkoły śedniej)to zdjećie było takie same pokazywane w serialu.Nie wiem dalczego ale gdzieś ostatnio natchnęłam sie na notke że Katherine i Jahson są jeszcze ze soba i zareczyli sie i że maja sie niedługo pobrac.To na tyle...Podrawiam wszystkich fanów serialu Roswell :)
~ ewelinus

za każdym razem kiedy natykam się w polskiej prasie na tak rozbieżne informacje zastanawiam się czy oni nie podaja takich rzeczy specjalnie tylko po to, żeby móc je później wyprostować...żenada, bo nie wiadomo w co wierzyć. następnym razem powtórzę panu w kiosku ulubioną w takich sytuacjach kwestię ojego kolegi: "To jest wprowadzanie klienta w błąd i ja nie zapłacę!" :)) a swoją drogą- czy ktoś wie z jakiego to filmu? ;)
Caroleen

| 1 | 2 | Następne