Nowości

:: WHO DIED AND MADE YOU A KING?

 28.8.2004 | Olka
Ojciec Maxa kontynuuje swoje śledztwo. Jesse całkowicie gubi się w nowej sytuacji, przez co pomocy szuka u psychologa. Ten pomysł nie podoba się Michaelowi. Nowy przywódca postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Jako, że w zaistniałej sytuacji Michael staje się nieco porywczy dochodzi do poważnej bójki między nim, a Maxem. Problemy pojawiają się również na płaszczyźnie uczuciowej, gdyż kosmici bardzo przywiązują się do swoich partnerów, a ci ostatni potrzebują dystansu. W dodatku FBI znów wzięło bohaterów pod lupę. Na szczęście wszystko dobrze się kończy. Ale dobro jest niestety pojęciem względnym...

Dodaj komentarz


Wasze komentarze

| 1 | 2 | 3 | Następne

I do love the manner in which you have fraemd this concern and it does indeed present us some fodder for consideration. Nonetheless, coming from just what I have personally seen, I basically trust as the actual feedback stack on that people remain on issue and don't embark on a tirade involving the news du jour. Still, thank you for this outstanding piece and whilst I can not necessarily agree with it in totality, I regard the perspective.
~BdwbiHUkjI

thanks mount everest derai dhar dtnaebaha all photo program kuwait hamile socheka pani thiyanau kuwait yasto program hunchha hola bhaner tra ahile kuwait ma basdai gareka nepali daju bhai ani didi bahini haru ek damai khushi anuhar dekhiyako chha thankyou so much mount everest
~LYtTYQtTSkhBFdDOUZ

Je to tak fažasne9 fenomene1lned! Najdu to, co oodlpněne9 vajedčko proche1zed, aby se vedce fenomene1lned a nehore1zně fažasnfd! Placenta je můj obledbenfd orge1n a nikoliv ze strany matky-to je skutečně provedene9 dedtě (nebo shluk buněk). Chcete-li si představit, že dedtě poche1zed z jedine9 buňky, ktere1 nened ani vidět pouhfdm okem, je vedce než jen fascinujedced. To je důvod, proč me1m re1d sci-to je tak kre1sne1 a skutečnfd. Nened produktem něčed fantazie.VA:F [1.9.13_1145]please wait...VA:F [1.9.13_1145](from 0 votes)
~Monica

Michael byłby o niebo lepszym przywódcą od Maxa. Max jest zbyt spokojny, nie potrafi podejmować decyzji. Michael jest wręcz stworzony do tego. Gdyby to Michael był przywódcą może Alex by żył, a Tess by nie zdradziła.
Nie to żebym obarczała za to wszystko Maxa, złożyło się na to wiele czynników, ale gdyby był inny przywódca, sytuacja pewnie też by wyglkądała inaczej.
Tess

Ja najlepiej lubie Michaela ale nie piszczie ze wszytskim dziewczynom nie podobaja sie usta Jessiego bo mi sie podobaja!
Laurie*

Fajny odcinek... duzo w nim Brendana i za to go kocham!
brendanferhfan

Zgadzam się z tym, że to nie był Michael...wydaje mi się, że dała o sobie znać jego ciemna strona...strona należąca do Ratha. Zachowanie "opętanego" Michaela? Wydaje mi się, że Michael pokazał się jako dobry władca...dla kosmicznego ludu ( dla utrzymania tajemnicy był gotów zabić - aż przesadnie nawet ), a nie Ziemianów. W Ziemskim wydaniu władcy lepszy jest Max. Więc moim zdaniem Michael jest lepszym władcą dla kosmitów ( no wiecie...nie hybryd...takich bardzo bardzo ludzkich istot....tylko 100% alien). Max jest lepszy dla hybryd stacjonujących w Roswell. Ale wiecie co? Żaden z nich nie jest dobrym władcą! Uwaga Liz, żeby zabić Michaela, a potem go "zrestartować" jak to ładnie określiła, naprawde mi się nie podobała! Jak mogła sugerować coś takiego po tym jak już tyle wycierpieli?Zapomniała, że Tess ( 50% alien) zabiła Alexa i jakoś moce Maxa nic nie pomogły? A gdyby było tak samo z Michaelem? Max go zabija, a potem próbuje uzdrowić...i nic! Jemu nie pomogłyby jej "magiczne" usteczka, tak jak pomogły Maxowi!
Cicha

Widzicie! Mialem racje! ;P Rasisci, rasisci... ;)
Kwiat_W

Kwiecie śmiesz wyzywać nas od rasistów?! Ja ci dam, ty ty stokrotko jedna. Ja przedstawicielka Obcej braci mogę mówić, że Jesse ma brzydkie usta. Ja mam wręcz do tego prawo! :P Precz z latino loverem :D Idźmy za ciosem. Precz z ludźmi! Kosmici rulez! ;)
Olka

Lonnie wiem jaki on byl. To znaczy co nieco pamietam, bo dawno juz sie tego uczylem. Wlasnie dlatego pasuje mi on do porownania z Zanem :]

U mnie wszystko odbieralo.
Kwiat_W

Sprawa regiolalna. U mnie całość się przed chwilą skończyła.
własny

4AAAB? To jeszcze nie dzisiaj :P
Czy wy też straciliście połowę dzisiejszego odcinka? U mnie w połowie Polsat się wyłączył, ale nad Toruniem burza, więc nie wiem czy to sprawa regionalna czy Polsat znowu zawalił :P
Graalion

ehh no właśnie zapomniałam o crash..... szkoda, ale jeszcze jakoś wytrzymam tydzień.....:)
martusia

ale mi chodzi o powtórke sobotniego odcinka:]
tego co był:]] e marto
majajka007

...Ludwik XIV. Zapewniam cię że raczej nie był z tych co to walczą o lepsze jutro dla swego ludu:)
Lonnie

"Panstwo to ja" czy jakos tak powiedzial Ludwik ktorystam czy ktos inny. W kazdym razie moze tak uwazal i Zan?

Maryusiu 4AAAB za tydzien w sobote o 16:05 a dzis Crash... no niestety musimy poczekac :/
Kwiat_W

jeszcze tylko 15 minut do FAAB..........:)
martusia

Niewolnictwo, zabijanie niemowląt, zaostrzenie rządow...Jezus Maria Kwiat W i co jeszcze?! Nie powiedziałam że NA PEWNO chodziło o demokracje i liberalizm, tylko że mozna wysnuć takie wnioski. Larek powiedział "PATRZYŁEM JAK WPROWADZASZ TE WSZYSTKIE ZMIANY, JAK WALCZYSZ O LEPSZE JUTRO DLA SWOJEGO LUDU I JAK ODBIERA CI TO KTOŚ TAKI JAK KHIVAR".
Nie wiem czy ktokolwiek przy zdrowych zmysłach uważałby niewolnictwo i mordowanie niemowląt za lepsze jutro dla ludu.
Poza tym niewolnictwo- a pewien jego rodzaj istaniał już na Anatarze- rasa Protektorów, więc raczej o nie takie rodzaj innowacji walczył Zan. Nie twierdzę że był perfekcyjnym władcą, ale niby z jakiej racji mam uznać za pewnik słowa mordercy bez krzty sumienia skreślając bez wahania inne, stawiające go w zupełnie odmiennym świetle? Ja widzę Zana jako młodego, zapewne nieco aroganckiego władcę, idealistę ktory naprawdę chciał dobrze dla swej planety, tylko nie zawsze obierał ku temu sluszną drogę.
Jezu.
Nan co do "podróbki"...ostatnio oglądając "Departure" i widząc scenę w ktorej Liz niemal wskakuje do łózka Seanowi, pomyślałam sobie cos podobnego...i o niej i o Maxie. Z dwóch silnych, budzących podziw osobowości jakimi byli w 1 sezonie, zamienili ich w parę rozkapryszonych bęcwałów, gotowych za przeproszeniem, ściągnąć spodnie, względnie wskoczyć komus do łóżka po to tylko by zrobić drugiemu na złość.
Co do Michaela to widzę że zgadzamy się z Elą. Nie mam zamiaru tu "jeździć" po nim jak w poprzednim roku, bo przyjmuje poprostu że to nie był on. Prawdziwy Michael potrafił być szorstki, a nawet okrutny, ale nigdy w życiu tak naprawdę nie skrzywdziłby Marii ani Maxa. Od tej pierwszej wolał trzymać się z daleka, w obawie że ją skrzywdzi, bo "za bardzo ją kochał", jesli zaś chodzi o Maxa...cóż, wystarczy przypomnieć odcinek "Leaving Normal" kiedy gotów był zamordować kumpli Kyle'a tylko dlatego że podbili Maxiowi oko.
Lonnie

Kiedy Max przyłożył dłoń do pieczeci, ta "rozpoznała" jego DNA, i to w żywym Maxie, więc"system" musiał uznać, że nastąpił jakiś błąd. Okazało się, że prawdziwy król jednak żyje, więc pieczęć musiała wrócić do niego.
Zgadzam się z teorią, że pod wpływem pieczęci (jak i zostania nagle prawowitym przywódc) w Michaelu odezwała się jego antarska połowa. Jak dla mnie to był pokaz jak naprawdę Antarianie "wyglądają".
Graalion

Mi sie jego usta nie podobaja, woel usta Emile:P
A powtorki wczorajszego i dzisiejszego odcinka sa odpowiednio we wtorek i czwartek o 9:25 na... nie zgadniecie jakim programie... Polsacie! ;)
Kwiat_W

Jessie ma swietne usta! Takie calusne;-)
Laurie*

Właśnie...a pozatym...ech jak to ując. Każdy ma inny gust no i Tobie może akurat podobają się usta Jessiego, a nam nie. Ja też bynajmniej rasistką nie jestem...no dobra on raczej nie jest moim typem faceta. A pozatym one zawsze nie były takie więc nie dziwie się Onarkowi że o tym wspomniał, bo ja też to zauważyłam :P
Onarku dawniej powtórki były z niedzieli w czwartek a teraz nie wiem, ale spróbuję się dowiedzieć specjalnie dla Ciebie:*:* No i z tymi odcinkami do ściągnięcia to by było super bo mi się przez DC+ jeden odcinek będzie sciągał przez 2 lata :// No dobra pozdrowienia Onarku i dla wszystkich, wszystkich :*:*
nikaaa

Olka co do tego jak Maxowi sie ta pieczęć wchłonęła to mam inną teorię. Otóż Max jest prawowitym królem więc pieczęć jest naturalnie częścią niego. Prawdopodobnie odpowiada na jego DNA, albo coś takiego. W przypadku Michaela pieczęć dostala sie do obcego systemu, w sposób sztuczny i jako że go nie rozpoznawała to nie mogła stać się jego częścią. Zwróćcie uwagę na to, że Michael dostał pieczęć po śmierci Maxa, a Max był w stanie zabrać ją od przyjaciela. Jakoś nie wydaje mi się, żeby przejęcie symbolu władzy było takie proste. Gdyby tak było to Khivar mógłby po prostu wpaść na Ziemię, paru Skórów przytrzymałoby Maxa, a ten zabralby sobie pieczęć i stałby się prawowitym władcom.

Acha, przypomniało mi sie jeszcze coś, co wzbudziło moje wątpliwości. Michael upewnił się, że on jest teraz władcą, kiedy był w stanie uleczyć u siebie te zadrapania na ręce. Tylko, że scenarzyści o czymś zapomnieli. O ile tylko Max zawsze był w stanie leczyć poważne rany, to wszyscy kosmici umieli leczyć takie drobne urazy, Tess pozbyła się zadrapania na twarzy Maxa w Ask Not (po tym jak przybiegł do Crashdown by im powiedzieć o śmierci Nasedo), a sam Michael wyleczył chyba skręconą kostkę Rzecznego Psa w Into the Woods. Czyli coś tu nie pasuje. Zresztą to nie pierwsza taka wpadka w trzeciej serii...
Milla

Hotori, a jak mam się nie wyżywać, skoro normalna Liz z pierwszego a nawet połowy drugiego sezonu zniknęła a zamiast niej jest jakaś... podróbka...
Nan

Oj Kwiat_W to nie chodzi o rasizm! Po prostu trudno było tego nie zauważyć są takie wielki i jakieś nierówne... Broń boże nie jestem żadną rasistką to zazwyczaj ja innym wytykam tego rodzaju uprzedzenia! A dziś nie obejrzę Roswell łeee kiedy są te powtórki?
Aaaa i co z tymi odcinkami od tej nieznajomej osóbki która ma je na płytkach? Dałoby się to jakoś na stronkę wrzucić i móc ściągać? Byłoby extra=)
Pozdrowienia 4all:* & U Nikaaa of course:*
onar-ek

| 1 | 2 | 3 | Następne