Nowości

:: Weekendowe filmy i seriale

 29.4.2005 | BAKLO
Hmmmm... Czym by Tu dzisiaj Was zaskoczyć? Chyba kolejnymi filmami :). Tak się jakoś ostatnio złożyło, że filmów i seriali z aktorami znanymi nam z Roswell w TV ostatnio dostatek :).

W sobotę 30 kwietnia o godzinie 22:05 w TVP1 będziemy mogli zobaczyć film sensacyjny pt. "Podniebny terror", gdzie w jedną z postaci wcieli się Steve Hytnerem, który w Roswell pojawił sie jako Milton Ross.
"Pilot myśliwca Sykes i jego trzej koledzy stają przed sądem wojskowym oskarżeni o masakrę cywilów podczas obławy na kolumbijskich handlarzy narkotyków. Sykes, chroniąc kolegów, bierze całą winę na siebie, ale w czasie rozprawy generał Prescott łamie zasady umowy i skazuje wszystkich oskarżonych. Sykes dostaje dożywocie. Pilotom udaje się uciec z konwoju. Wkrótce potem porywają samolot pasażerski, na pokładzie którego leci Prescott. Porywacze żądają 100 milionów dolarów okupu za uwolnienie pasażerów." Postać Hytnera opisana jest jako "Jerk Passenger", czyli w wolnym tłumaczeniu "pasażer-palant" :).

Z kolei 1 maja o godzinie 11:30 w Polsacie będziemy mieli okazję zobaczyć film pt. "Moja dziewczyna 2", gdzie serialowy Sean De Luca, czyli Devon Grummrsall, wcieli się w postać Dylana (bardzo mała rólka). W rolach głównych Dan Aykroyd, Jamie Lee Curtis i Anna Chlumsky.

Również w niedzielę, czyli 1 maja, o godzinie 10:30 TVNsiedem rozpocznie emisję 13 odcinkowego serialu przygodowego "Magiczny amulet" gdzie będziemy mogli zobaczyć Sarę Downing (Courtney Banks z Roswell) w roli Jane Cahill. Coś o serialu:
"Członkowie kapeli rockowej “The Problem” stają się mimo woli posiadaczami magicznego amuletu umożliwiającego im kontakt z duchami. Od tej pory ich życie zdominowane jest bardziej przez dziwaczne historie z duchami, niż przez granie koncertów i rozwijanie własnej kariery muzycznej…"

Weekend wprawdzie zachęca do wypadów za miasto, ale gdyby ktoś się nudził, zapraszam przed TV. Za wszystkie informacje podziękowania dla Agaty!

Dodaj komentarz


Wasze komentarze

Poprzednie | 1 | 2 | 3 | 4 | Następne

Oczywiście że można mówić wszystko, nawet obrażać, wyzywać. Tylko czy tak wypada bez powodu???? Wydaje mi się że jakiś granice powinny być, i starać się je nie przekraczać! No ale zgodnie z moim zdaniem to możesz na mnie tu wyjechać i wyzwać mnie od najgorszych. To oczywiście przykład. Tylko czy to mądre i prawidłowe zachowanie????
Ktoś ma jeszcze jakieś pytania???
Tess

Zadałam nowe pytanie, które wyszło w temacie... o "twoje pojęcie wolności". Bo jak narazie, ani razu tego nie wytłumaczyłaś. Pisałaś jedynie "To wolny kraj" "Wolno mi", więc pytam, co to tak właściwie znaczy. Jestem ciekawa. Ale niech będzie. Omiń ten temat. Następny news (mojego autorstwa) również.
Olka

Popieram!!Temat został wyczerpany w 100%.Nie ma dalej sensu go kontynuowac.
Elizabeth

A i skoro chcesz gadać o tym w kółko to proszę bardzo. Tylko niech nikt nie ma później do Mnie i Elizabeth pretensji że to nie ma sensu! Tylko czy nie warto to zakończuć??? Tracimy tylko czas na dalszy ciąg tej dyskusji.....
Tess

Olka po co nadal wałkować ten temat??? Skoro znamy swoje opinie i nikt nie ma zamiaru zmienić swojego poglądu???? O co ci chodzi???? Bo nie mam pojęcia. Temat się wyczerpał jak dla mnie. A ty na siłę próbujesz go utrzymać na powierzchni. Tylko po co??? Jaki w tym sens??? Że wszyscy będziemy pisali w kółko to samo????
Tess

Tess... kto was do czegoś zmusza? Do zmiany zdania konkretnie. Jak do tej pory zauważyłam jedynie, że każda ze stron swoje zdanie wyraża i jeszcze nikt was do niczego nie zmuszał. Wiem, że nie chce ci się tego wszystkiego czytać (sama o tym pisałaś), ale może jednak zrób to zanim zaczniesz w ten sposób mówić.

No i w sumie przeczysz sama sobie (zwracam uwagę, że to już nie tyczy się samego Brena). Najpierw piszesz o wolności, nadinterpretujesz ją i przeinaczasz, a w końcu rzucasz hasłem "KONIEC TEMATU!! KAŻDY WYRAZIŁ SWOJE ZDANIE I TO WYSTARCZY". No i jak pod to wyrażenie podpina się to twoje pojęcie wolności słowa dla każdego? Bo teraz ni w ząb nie pojmuję logiki, którą się kierujesz.
Olka

Magea,ja wiem co to jest kompromis,to Ty mnie źle zrozumiałaś,albo ja Ciebie.Nieważne.Tylko nie wiem czy tu kompromis jest wskazany,bo calkowicie mam inne zdanie,ale dobra,co proponujesz??
Elizabeth

Magea ja rozumiem was w pewien sposób i oki macie swoje zdanie, ale nie oczekujcie od Nas że My zmienimy swoje. Oki jest kompromis ja szanuje wasze zdanie, ale nie oczekujcie że przejdę na wasze opinie. Kompromis? Tu nie chodzi o kompromis, bo niech nikt od Nas nie wymaga że zmienimy zdanie. Głównie chodzi o wzajemny szacunek i nie zmuszanie się za wszelką cenę do zmiany swoich racji (do was Nasze argumenty nie muszą wcale tarfiać). Oki ja akceptuję że tak uważacie, ale nie żadam że w czymkolwiek się ze mną zgodzicie. I nie mam zamiaru was przekonywać że mam rację! Skoro was to nie przekonało to trudno. Nie zawsze kompromis oznacza zmianę zdania choć w części. ;-)
Tess

Czy ktos wie czemu http://rrodzina.info nie chce sie otwierac i to juz od dluzszego czasu??
Aga

'Dla mnie kompromisem jest zostanie w pewnej częsci przy swoich racajach ale zetwierdzeniem też racji drugiej strony.'-> nie zmieniając oczywiśce zabardzo swojego zdania bo nie w tym sens
Magea

Elizabeth czy ja mam wrazewnie czy ty wszystko rozumiesz na jakoś dziwnie na opak ? Nie chodzi mi o ( jak sama napisałas) 'jak mogę napisać,że się z Wami zgadzam skoro tak nie jest?Mam kłamać,zeby Wam ulżyło??!!' -> kompromis a napisanie czegoś pod publiczke to różnica. Dla mnie kompromisem jest zostanie w pewnej częsci przy swoich racajach ale zetwierdzeniem też racji drugiej strony. A wiesz czemu Ci sie nudzi już ta dyskusja? Bo nie dochodzimy do kompromisu i każdy tupie nóżkami swoją rację .. a wy (Tess i Elizabeth) wogóle ani trochę niechcecie odpuścic .. Ja tam jestem zdania (chyba Czips to napisała) że jaka wina by to nie byłato leży zawsze po obu stronach. A tak nawiasem obiło mi się gdzieś o uszy że Maja zerwała z Brenem bo bardziej był czasami zainteresowany hokejem niz ją. I nie wiem czemu tak Brendana bronicie ? Za symaptie jaką zyskal u was dzięki Roswell ?
Magea

Elizabeth ma rację!! Każdy ma własne zdanie. A wy uważacie że powinnyśmy swoje zmienić! W imię czego?? Mam prawo do swoich opini!! I nie będę pisała, że macie rację, zmieniło mi się na wasze bo to nieprawda!! Wy nie zmienicie zdania, a nie zmieniajcie, ale nie żądajcie tego od Nas! A to że napisałam że kocham Bren'a to mi nie zabronicie! To nie wy napisaliście, więc się nie ekscytujcie tak! W końcu to mój koment!
Ta dyskusja robi się nudna jak cholera! Ale My z Elizabeth nie zmienimy Swojego zdania i nie liczcie na to że wam przytakniemy. I właśnie wolny kraj, nie obrażam nikogo, nie wyzywam, więc o co wam chodzi? Skoro twierdzicie że każdy ma prawo do własnego zdania, to tak desperacko nie próbujcie Nam udowodnić że nie mamy racji! Bo to się wam nie uda....
KONIEC TEMATU!! KAŻDY WYRAZIŁ SWOJE ZDANIE I TO WYSTARCZY
Tess

... a na początku to był tylko news o filmach, ahh
LadyM

Jak będę chciała to mogę napisać nawet na murze,że kocham Brendan'a,a Wam nic do tego!Magea jak mogę napisać,że się z Wami zgadzam skoro tak nie jest?Mam kłamać,zeby Wam ulżyło??!!To by było chore.A poza tym jestem bardzo upartą osobą i zawsze dążę do tego by moje było na wierzchu!Mówisz o kompromisie,według mnie nigdy do niego nie dojdziemy.A ta dyskusja zaczyna być męcząca i prawdę mówiąc nie chce mi się już tego czytać.Nudne to się robi.I tak mnie nie przekonacie.A poza tym z tematu Mad/Davon/Bren,zeszliśmy na krytykowanie mnie i Tess.
Elizabeth

Magea dobrze powiedziane... naprawde jedynymi osobami które się prowokują są Elizabeth i Tess... haha fajnie jest tak doprowadzać do sytuacji w których sami się wkurzamy? hmm.. jeśli tak to musze wypróbować patent... Olka tfarnie to ujęłaś... ale wiesz... ja raczej nię będę wypisywać tutaj kogo kocham bo raz 1. to tylko sprawa osoby którą kocham 2. to smieszne pisac kogo sie kocha ludziom których prawde powiedziawszy do końca się nie zna i 3. po co pisac ze sie kocha brenda tutaj skoro i tak sie o tym nei dowie? a przeciez po to sie mówi słowa "kocham cię" zedby zainteresowana osoba się o tym dowiedziała...
I info dla Elizabeth: nie miałam na myśli mówiąc ze sie ponizacie tego ze bronicie swojego zdania ale ^patrz w góre^ tego, fakt ze bronicie swojego zdania swaidczy o tym ze "zadziorne z was dziewuchy" buahaha
Czips

migelka dzięki za info :wink: ... |||| ann .. trafne stwierdzenie :) .. wiecie co czuje (Tess i Elizabeth) kiedy czytam wasze posty: złośc, oburzenie, jak tak oni mogą tak myśleć ?? ... a np. Jak czytam posty Nan, Olki, Cichej, Czipsa, ann ... nie czuje tego .. spokój, opanowanie . te posty, komentarze nie są przepełnione jakąs złością .. A nie uważacie że dyskusja powinna prowadzić do jakiś kompromisów: Tak owaszem macie racje ale ... jednak .... Nie uważacie tak ? Czy macie inne pojęcie dyskusji upierać się do końca przy swoim i za żadne skarby nie zmieniać zdania ? A co do tego 'kochamy prowokowac' no coments
Magea

nikt chyba tu nie wspomiał że Colin Hanks gra w filmie 11.14 ma tam swoją role taka mala ale zawsze... ja dzis ogladalam film naprawde super a Colin to bardzo miły dodatek
~mgielka

My po prostu kochamy prowokować!!;pA zdania i tak nie zmienimy.
Elizabeth

Elizabeth i Tess, nikt was tutaj nie obraża. Każdy tylko wyraża swoją opinię i to co myśli, bo przecież, jak same piszecie, to jest wolny kraj. To, że nie myślimy tak samo jak wy, nie znaczy, że jesteśmy nietolerancyjni. Na pewno na wiele innych tematów każdy z nas ma różne, albo i podobne zdanie. Należy tylko pamiętać, żeby nikogo nie obrażać i nie narzucać mu swoich poglądów. A jak widzę, to właśnie wy używacie tu najwięcej wykrzykników i wkurzacie się najbardziej, tylko dlatego, że ktoś zwraca wam na coś uwagę. Nie można każdej uwagi, nawet jeśli wam się nie podoba, traktować jako atak na swoją osobę. Nie uważam, że się poniżacie, chociaż ten tekst "Kocham cię Brendan!" był zwyczajną prowokacją. I przesadą.
~ann

"I po rz kolejny sprawdza się jedno, Polska to kraj totalnej nietolerancji....."
Ładnie powiedziane. Więc teraz może zrezygnuj z tych wszystkixh wykrzykników. Dociera do nas twoje zdanie, a to, że dodasz ich jeszcze więcej naszego punktu widzenia nie zmieni.
No i też nie przesadzałabym z mówieniem, że ktoś tu się poniża. Może dziewczyny po swojemu rozumieją miłość i w ten sposób postrzegają swoje uwielbienie do Brendana.
Natomiast jeszcze uwaga do gonienia po katowicach na golasa... (osobliwy pomysł ;) Tess... to był tylko przykład ogólny. Hm, jak to ująć, żebyś zrozumiała, co Czips miała na myśli? O właśnie! Wyobraź sobie, że jakiś dziennikarz obsmarowuje cię w gazecie. Wszyscy się od ciebie odweracają, tracisz pracę i wszystkie możliwe katastrofy świata spadają na ciebie. Nadal będziesz obstawać przy mówieniu czego się chce i w jaki sposób się chce, bo "to wolny kraj"? To, że komentarze nie są gazetą, i można tu pisać wszystko (do czasu) nie oznacza, że należy sobie to prawo stosować do woli. To sie tyczy wszystkich.
Olka

Coś znaczy chyba to że Mad znalazła pocieszenie w postaci Davon'a, a Fehr jest nadal sam??? Bo z żadną nie związł się na poważnie. I racja nie musimy prowadzić tej dyskusji.
Czips nie poniżamy się! Jak chcesz to biegaj sobie naga po centrum Katowic, mnie to nie obchodzi co robisz. Włala wolny kraj więc ja wyrażam swoją opinie! A jak komuś coś nie pasi to nie mój problem. Ale widzę że zaczyna się tutak atak na mnie i Elizabeth! Ocebiajcie sobie, ale zastanówcie się najpierw nad sensem własnych słów. I po rz kolejny sprawdza się jedno, Polska to kraj totalnej nietolerancji.....
Tess

Dlaczego się niby poniżamy??Bo bronimy swojego zdania,swojej racji??!!!Ja po prostu poznaję po zachowaniach ludzi kiedą sa naprawdę szczęśliwi.Zobaczycie Mad nie będzie długo z Davon'em!!Rozstaną się.Do Brendan'a pewnie też nie wróci,mówi się trudno!Nie obrażajcie mnie i Tess!!Bo jak naprawdę się zdenerwuję,to nie będę juz taka milutka...
Elizabeth

Ja tam nie wiem czy dla niego był to taki szok, bo jeśli między nimi się nie układało, to mógł się tego spodziewać. No, a jeśli Majandra była z nim taka szczęśliwa, to czemu się rozstali? A po za tym to nikt z nas nie wie jak to naprawdę było, więc po co to rozstrząsać?
~L.a.u.r.a

HEJ HEJ HEJ... jak możecie określać przebieg i zażyłość związku jakiejkolwiek pary której nie zna się osobiście? Ja ze swoim facetem bardzo się kochamy i świata za sobą nei widzimy, ale po zdjeciach jakie mamy można by było wnioskować że się nienawidzimy... po za tym zdjęcia to jest co najwyżej z 10 minut z całego życia pary... więc raczej nie powinniście brac na poważnie takich rozmów z kim Majranda jest szczęsliwa... po za tym nawet gdyby z nim nie była szczęsliwa to by z nim zerwała czyż nie? Kraj może i jest wolny, ale bez przesady, bo jeżeli kierować się tą tezą to bym się rozerbrała do naga i zaczęła biefgać po centrum Katowic bo to wolny kraj nie? Co do rozpadu związku Brena i Maji hmm... sądze że ani ona tu nie zawiniła ani on, tak wyszło.. a jeżeli ktoś zawinił to ZAWSZE jest to wina obojga osób choćby nei wiem jak to interpretować! A co do tego kochania? Bez obrazy dla Tess i Elizabeth poniżacie sie...
Czips


~

Poprzednie | 1 | 2 | 3 | 4 | Następne