Nowości

:: Samuel Rising

 31.7.2004 | BAKLO
Dzisiejszy odcinek to niestety kolejna "wigilijna opowieść" - ot taki wymysł amerykańskich twórców seriali, aby w tygodniu, gdy są Święta, puszczać "świąteczny" odcinek. Nie miałbym w zasadzie nic przeciwko, gdyby nie robić z tego ckliwych historyjek o rodzinie, pomocy chorym, potrzebującym, itd. Szczytny cel, ale chyba nie każdy serial się do tego nadaje. Poza tym jest to dziwne w przypadku powtórek, bo wychodzi na to, że "zimowy" odcinek oglądamy w środku lata :).
Niestety tak jak poprzednio, świąteczny odcinek trzeciego sezonu wiele do akcji serialu nie wniósł. Mimo, że sprytnie chorobę Samuela powiązano z próbą międzyplanetarnego kontaktu, to nie mogę się oprzeć wrażeniu, że i tak ten epizod jest nieco oderwany od głównego wątku. Na szczęście było troszkę śmiesznie. Po raz kolejny mieliśmy okazję zobaczyć Isabel w roli "Świątecznej Faszystki". W zasadzie chyba tylko cały wątek z "Biegunem Północnym" był godny uwagi, chociażby za sprawą Michaela-Mikołaja i jego igraszek z Marią-Elfem. Nie wiem czemu, ale o wiele bardziej przypadł mi do gustu kolejny odcinek, chociaż też jest to ten z rodzaju "świątecznych" (ale o tym jutro). A jakie jest Wasze zdanie na temat dzisiejszego epizodu? Komentarze jak zwykle stoją otworem!

Dodaj komentarz


Wasze komentarze

Za to sie ciesze ze Maria i Michael sobie coś wytłumaczyli!!!!
Marteczka

Moim zdaniem ten odcinek był bardzo wesoły jak i zarazem smutny dla nie których ról!!! Wesoły dlatego , że Max próbował pomóc chlopacu ( chociaż i tak mu sie nic nie udało zrobić ) a smutny dla Liz ! Max nie powinientak często mówić o swoim synu przy Liz! Owszem ona zgodzila mu się pomóc ale Max musi zrozumiec ze stałej dziewczynie nie można przypominać starego związku !!!
Marteczka

Odcinek nie był taki zły, też się wzruszyłam, a igraszki M&M były temu odcinkowi bardzo potrzebne;)
Vampire16

Przytrafilo mi sie cos dziwnego. A nawet bardzo dziwnego, czy tez wlasciwie bardzo, bardzo dziwnego, a nawet bardzo, bardzo, bardzo dziwnego, zeby nie powiedziec, ze bardzo, bardzo, bardzo, bardzo dziwnego lub bardzo... dobra chyba zalapaliscie o co chodzi? ;) A konkretnie to mowie o tym, ze tym razem ten odcinek mi sie podobal. Nawet bardzo podoba, a nawet.... nie wlasciwie to tylko tyel. Nawet sie wzruszylem. Dziwne. A nawet bardzo dziwne... :?
Kwiat_W

Czemu niestety mi się podobało (częściowo)
Mikatsu

oglądałam ten film i podobał mi się ale i tak najlepsza była zapowiedź roswell która leciała w przerwie filmu szkoda że nie mam karty telewizyjnej czy jak to sie tam nazywa bo bym sobie ją nagrała
~niki

UWAGA!!!!!!!!!!
Właśnie na Polsacie leci film gdzie gra aktor z Roswell- jest to ojciec Maxa i Isabell. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
~Edyta 22

a mi sie dzisiejszy odcinek bardzo podobal i zapragnęłam świąt i ogólnie extra końcówka... te szczęśliwe święta extra
~mgielka

Ktoś kiedyś pytał o to gdzie można znaleźć filmik z Liz grającą w kręgle, o to adres strony na której go znajdziecie: http://80.55.56.30/zulugula/videoklipy.html, co do odcinka to nie jest on może moim ulubionym, ale dla tych którzy go nie lubią: pomyślcie z jaką przyjemnościa obejrzycie następny:] Po za tym każdy zauważył jeden plus: M&M, a co z ładną kreską, elfami, czy choćby dzieciakiem wpakowującym się do domku elfów? Mi to w 1005 odpowiadało, w końcu to Roswell.
mickey

Nie mam nic do tego odcinka, a szczególnie do mniej wiecej ostatnich... 10minut(chyba:|), rzeczywiscie dziwnie ogląda sie Mikołaja w środku lata, ale jeśli tym Mikołajem jest Michael wszystko zaczyna nabierać sensu:P
onika

ladny byl.....
~4licj4

Odcinek rzeczywiście nie wniósł nic nowego do akcji serialu,ale takie odcinki są (moim zdaniem) czasami bardzo potrzene.Dzięki nim uśwaiadamiamy sobie jak głębokie mogą być nasze uczucia oraz,że jeśli się postaramy to możemy przezwyciężyć wszystkie przeciwności losu.Napełniają nas cieplejszymi uczuciami.No i dzięki nim czekamy z niecierpliwością na koleny odcinek,bardziej interesujący pod względem głównego serialowego wątku....Takie jest przynajmniej moje zdanie.Pozdrowionka dla wszystkich! (:
~agaxy

O tak...scenka z M&M.... świetna ;-)
roni

Bardzo Piękny odcinek pełen nadzieii, miłości i zrozumienia. Nie rozumiem o co Tobie chodzi BAKLO odcinek naprawde wspanialy i odnajduje w nim cos z pierwszej najlepszej serii pozdrawiam i to jest tylko moje zdanie :) No to do 14 sierpnia w Katowicach. Pozdrawiam
MaTeO

Wątek Maria/Michael rzeczywiście został świetnie rozegrany. Isabel mogła zostawić chociaż trochę umówionych spotkań.:) Niestety wszystko się zmienia, jest płynne itd. Max,Rebeca,Samuel i na dodatek Michael w stroju Mikołaja- ładne zdjątko, ale żal było patrzeć na minę elfa, który grzecznie stwierdził: "ładna kreska".
age

Odcinek naprawdę przeciętny. O wiele lepiej oglądałoby się go podczas zimowego wieczoru, a nie w upalny dzień. Myślę, że pomysł świątecznych przerywników nie jest dobry. Co prawda jutrzejszy odcinek będzie ciekawszy, bo ten dzisiaj, mimo, że główny wątek związany był z Maxiem, nie za bardzo przypadł mi do gustu...
Scenka M&M, czy jak kto woli M(ikołaj)&E(lf) była super.
megi

Ten odcinek to miła odmiana, zwłaszcza przy 30 stopniach gorąca za oknem :) Jestem ciekawe co na te igraszki Mikołaja z Elfem (Elficą raczej:) powie pani Mikołajowa...
:D
Bardziej z świątecznych odcinków podobał mi się The Miracle, ale no cóż II sezonu nie powtarzają, a trzeba cieszyć się z tego co się ma...
~anka^^

To było sentymentalne, czy nie? Ten sen...

Kiedy oglądałem ten odcinek po raz pierwszy, zwróciłem uwagę na taki szczegół - rodzina Samuela jest bardzo... wyrozumiała. Wielokrotnie odnosiłem wrażenie, że za chwilę ktoś powie do Maxa coś w stylu "Chłopie! Odczep się od nas!". A jednak nic takiego się nie stało.

Kiedy Max od koniec przyszedł z tym prezentem i się uśmiechnął, to odniosłem wrażenie, że ma jakąś wadę zgryzu, albo szczękę zwichniętą :>
{o}