|
Nowości:: LOST Fan 5.2.2006 | Olka
LOST Fan to projekt stworzony, a raczej rozpoczęty przez grupę polskich fanów Zagubionych. Zafascynowani serialem postanowili opisać fikcyjne wydarzenia, jakie działy się na wyspie przed rozbiciem się feralnego lotu 815 linii Oceanic. Wyjściowym wydarzeniem również jest katastrofa samolotu tyle, że z numerem 424. Jak informują twórcy projektu
36 osób, użytkowników forum www.thelost.fora.pl rywalizuje, aby przeżyć na wyspie pełnej niebezpieczeństw i tajemnic. W tym celu każdy z nich wciela się we własną, fikcyjną postać. (...) Wszystko, nawet z pozoru najbardziej błahe sprawy, mają w rzeczywistości bardzo wielką wagę. Niestety zapisy do współtworzenia pierwszego sezonu zostały zakończone. Nabór do drugiego planuje się na jesień. Jeśli chodzi o bieżący projekt, do tej pory ukazał się jedynie prolog serialu pt. Na lotnisku... Szczerze? Nie polecam... Autor(ka) odcinka pokusił(a) się na patetyczny ton, który pasuje do historii, jak pięść do nosa. Starałam się, wierzcie, doczytać do końca, ale nie dotrwałam. Ot zacytuję jeden z początkowych fragmentów tekstu: Rozejrzała się dookoła i wtedy ją zobaczyła. Tą małą dziewczynkę, którą ścigała już tyle godzin. Odwrócona do niej plecami, wpatrywała się w przepaść rozciągającą swe śmiertelne ramiona, gotowa objąć ją i pochłonąć na zawsze. Kiedy to czytam przypominają mi się słowa Czasami lepiej siedzieć cicho i udawać głupiego, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości. Oczywiście, nie dramatyzujmy, aż tak źle nie jest, nie o epitety tu chodzi, ale uważam, że jeśli ktoś angażuje się w podobny projekt powinien mieć porządny warsztat pisarski za plecami, a tu go niestety zabrakło. Nie twierdzę, że autor(ka) nie potrafi pisać, a że źle dobrał styl do wydarzeń. To nie rozprawa o średniowiecznych rycerzach i damach dworu, a współczesna opowieść o współczesnych ludziach i ich współczesnych problemach, gdzie przepaściom daleko do części ciała, koszulkom nocnym do radioaktywności, a puklom do zabaw z tornadem. Mimo wszystko postaram się śledzić serię. Kto wie, może zanim ktoś dobije brzydkie kaczątko, wyrośnie z niego piękny łabędź ;) Byłabym zapomniała o pewnym związku z Roswell. Otóż dwoje z bohaterów ma twarze Brendana Fehra i Katherine Heigl, odpowiednio Lens Poulson oraz Nancy Darkstone. I tym radosnym akcentem zakończę tegoż newsa ;) Dodaj komentarzWasze komentarze
|