|
Nowości:: Addison a Meredith 24.3.2006 | alex
Pojawiła się znikąd i zniszczyła jej marzenia... Marzenia o szczęśliwym i udanym związku. A to dla przypomnienia:
Cześć. Jestem Addison Shepherd. Niezła wycinka no nie? Mnie wycięło. Pierwsza myśl: "On ma żonę". Druga myśl: "Niezła jest". Trzecia myśl: "Biedna Meredith". Czwarta (i ostatnia) myśl: "Cham". Pojawiła się rudowłosa piękność z piekła rodem, która mówi to co myśli. No cóż, ale scenarzyści doskonale to skonstruowali. Czy mogło by się bardziej zaskakująco skończyć I serię? Wracając do tematu. Wiadome jest, że jeżeli Addison Sheperd zostanie w serialu to będzie pokazana jako odmienność Meredith. Wiecie... Taki kontrast... Ale co to oznacza... Czy będzie jej szkodziła, czy wbrew przeciwnie... Jak się Derek z tego wytłumaczy. Co sądziecie o Meredith w takiej sytuacji... Co powinna zrobić? A co zrobi... No i oceńcie Addison. Bo zapewniam, że napewno pojawi się w paru... odcinkach. P.S Ja wiem, co będzie się dalej działo, ale nie mówię i proszę wy też nie spoilerujcie. Ten news jest z typu: "Co by było gdyby" :)))) Ostatnio miałem z Baklo odmienne zdanie na temat tego czy Meredith jest ruda... czy jest odmianą blondynki... Pomóżcie rozstrzygnąć (obejrzyjcie więcej fotek)!!! Zapraszam do komentowania Dodaj komentarzWasze komentarze
|