|
Nowości:: Viva Las Vegas! 25.1.2003 | luki
[date r=03 m=01 d=25 g=17 m=47 >Jak już pisałem tydzień temu, oglądnęliśmy właśnie kolejny "przerwnikowy" odcinek. Ale przerywnikowy to wcale nie znaczy gorszy. Wręcz przeciwnie! Cała ta wyprawa, kasyna, hotele, hazard były tak świetne, że aż szkoda, że cała paczka nie została w Las Vegas na stałe. Co mi się najbardziej podobało to ofkoz Maria w roli striptizerki (z kompaniującym jej Alexem!), wejście szeryfa no i w końcu pogodzeni Max i Michael. Ciągle coś między nimi zgrzytało, a teraz na reszcie znów są jak bracia.
Dodaj komentarzWasze komentarze |