|
Nowości:: Papierowe małżeństwo 24.11.2003 | luki
Valenti po chwili wahania poszedł jednak otworzyć drzwi. Było już ciemno i nie widział kto stoi za drzwiami. Otworzył... i kompletnie zdębiał.
- Witaj kochanieńki!!! Poznajesz mnie? To ja... Wydawało mu się, że krew w żyłach zastygła w przerażeniu. Przed drzwiami stała jego była żona... Michelle Valenti. Jim nagle jakby się obudził. - Co ty wyprawiasz? - spytał ostro. - Jak to co? Wprowadzam się. - Nie ma mowy! - Dziubdziusiu... Nie mam gdzie mieszkać, a przecież nie mogę mieszkać na ulicy! Dziesiąty odcinek Polskiego 4 Wirtualnego Sezonu - czytaj! Dodaj komentarz |